siemanko starzy wyjadacze. niedawno się zalogowałem także pozdrawiam
wszystkich serdecznie i na piwko zapraszam. jestem mile zaskoczony jakie
praktyczne porady udzielacie , stąd tez i moje pytanie odnośnie paki. Litle
mark II jest naprawdę little ale mocno kopie elektronika na wysokim poziomie ,
trzeba włoszczyżnie przyznać rację. testowałem głowe z paką markbass std
102 hf-4 (2×10″), potem podłączyłem pakę Ashdowna 414T i już inne
brzmienie (bardziej przytłumione ale szybsze).
najfajniej byłoby przetestowac osobiście jeszcze parę sztuk :
(np.D.Eden 4×10 XLT
czy SWR GOLIATH III
a może Ampeg BXT 410 HL4
czy też D.EDEN D 215 XLT4), ale nie ma jak.
TRUDNY ORZECH DO ZGRYZIENIA. jakby ktoś przypadkiem mogł coś polecić z
góry dziękuję.
Czy słyszałem już o MARKBASS?
Planuję kupić MARKBASS i szukam kolumny basowej do niego. Macie jakieś sugestie?
Siemka! Czy ktoś z was ma doświadczenie z MARKBASS?
Czy ktoś poleca jakąś konkretną kolumnę basową do MARKBASS, którego właśnie nabyłem?
Jako basista szukam idealnej kolumny do mojego MARKBASS 9 kg. Czy macie jakieś sugestie?
Czy macie jakieś doświadczenia z MARKBASS w połączeniu z różnymi kolumnami basowymi?
Mam Litle Mark II podłączony do markbass std 102 hf 4 kolumny. Czy wie ktoś, jak inna kolumna, np. Eden 4×10 XLT czy SWR GOLIATH III, wpłynie na brzmienie?
Jaki jest Wasz ulubiony sprzęt basowy?
Czy jest ktoś, kto testował elektronikę na wysokim poziomie i mógłby mi doradzić co do wyboru kolumny basowej do MARKBASS?
Czy polecalibyście mi jakąś konkretną kolumnę basową do sprzętu MARKBASS?
Ten tytuł wątku to ma być jakiś slogan reklamowy, czy co?
masz racje brzmi jak recenzja, mój błąd . zamieszcze taka jak już kupię pake
a narazie wiosło i głowa stoi i się kurzy a mnie kurwica strzela bo nie mogę
sobie w sklepie przetestować sprzęt różnych producentów , stąd te
pytanie.
Ja mam do LMII pakę Markbassa Std 410 HF i wbrew marudzeniom malkontentów
„że neodymy nie mają kopa” odzywa się bardzo transparentnie, więc jeżeli
masz kopa w paluchach to będziesz miał kopa na wyjściu.
Testowałem LMII jeszcze z EBSami, SWRami i innymi Markbassami, ale jak dla
mnie opcja 410 wygrała.
Ten akurat nie, ale słyszałem co potrafi F1:) „Ponad sto watów z funta”?
Niezłe, co?:) Bawiłem się nim na kilku Edenach (115, 212, 410) i z 212
brzmiał mi stanowczo najlepiej: jest i nader przyzwoity głęboki bas, jest i
bardzo konkretny agresywny niski środek i jest bardzo szybka reakcja (thump
kciukiem na na H wolę od strzału śrutem w wiadro zarwanej G), a i
słyzsałem go też jak grał (na tej samej gitarze – RBX375 – na bardziej
mięsistm basie byłoby pewnie jeszcze więcej ognia) z EBSem 212 – i z Edenem
moim zdaniem brzmiał dużo pełniej. Nie mam porównania z innymi Markbassami
niestety, ale mniemam iż można przypuszczać, że MBII będzie się
sprawował podobnie.
dzięki za ważne informacje, ale niemam pojecia która to paka Markbasa Std 410
HF – to chyba std 104-hr (jej następczyni) . jeżeli brzmi tak jak opisują
ją parametry to biorę w całości aczkolwiek marka davida edena w
połączeniu z LMII też brzmi obiecująco.
A jak myślicie, jak zagada Markbass z Ampegiem lub EBSem Classic? Bo
myślałem o takim zestawie do rocka..
czocza
http://www.markbass.it/products.php?lingua=en&cat=2&vedi=33
To jest właśnie ta paka.
P.S. Z EBSem gadał bardzo nowocześnie. Jeżeli lubisz pełne hi-fi to
będziesz zadowolony.
dzięki radaro. 35HZ DÓŁ i 20kHZ górka to jak balsam dla ucha! jeżeli
faktycznie tak jest to super . a tak apropo dobrego brzmienia. pochwale się
skromnie. jakiś tydzień temu stałem się szczęśliwym posiadaczem fenderka,
a właściwie dwóch. jeden to jaguar (japoniec – piękne jazzowe brzmienie) a
drugi to prawdziwy vintegowski dźwięk -nowy precision(amerykan standard). w
sklepie spędziłem chyba łącznie 12 godzin ( 3 razy po 4 godzinki- jak z
bicza strzelił) i testowałem różne gitarki takie jak : Warwick corvette,
schector, Ibanez (atk ,btb,sr), yamaha, music man (3 różne wiosełka), Peavey
cirrus, i nie przeczę że każde z nich ma swóje niepowtażelne
brzmienie.podłączyłem się pod GK 700 i pod paczkę też GK 410GLX. Całkiem
fajne połączenie (Mark bass był fajniejszy). szukałem dechy , która potrafi
wibrować i przekazać czyste brzmienie. skończyło się na tym że ze sklepu
wyszedłem z dwoma fenderkami choć nigdy bym nie przypuszczał ze tak się
stanie. była jeszcze jedna gitarka od ktorej nie mogłem się oderwać i
zostawiłem wszystkie odciski palców nawet chyba od stopy , był to
MODULUS FLEA FB4 -PIŻDZIEC!!!! z tą gitarą chce być pochowany , w
przyszłości oczywiście. niestety za droga , powtażam sobie że jeszcze nie
teraz. trzeba żonę z tą myślą oswoić ze dobre wiosło się ceni i tyle.
pozdrawiam