Witam, otóż mam dylemat co do kupna nowego basu.
Prosił bym o pomoc tych co grali an tych instrumentach i wypowiadanie się
😉
Bas Cort EVL-Z4B
Konstrukcja: Bolt-on
Korpus: Mahoń
Podstunnica: Palisander, 15 3/4″ Radius(400mm)
Progi: 22 / Duże (2.7mm)
Znaczniki: EVL Pentagram
Stroiki: Odlew
Skala 34″ (864mm)
Siodełko: Graphite
Mostek: HZ4B bridge w/ string thru body
Przetworniki: EMG-35 HZ (H-H)
Elektronika: EMG BTS EQ / 1vol, 1blend, 2tone
Osprzęt:BKS (Black Nickel Satin)
Osłona pręta w kształcie trumny ze zdobionym krzyżem.
Kolor: BKS (Black Satin) Matowy.
bas Cort B4
Korpus: Jesion (Swamp ash)
Szyjka: 5-częsiowa Wenge/klon
Podstrunnica: Palisander
Konstrukcja: Bolt-on
Skala:34″
Progi: 24 / Duże
Przetworniki: Bartolini MK1-4/F & MK-1-4/R
Stroiki: Hipshot lic.
Mostek: EB12(4)
Elektronika: Bartolini MK-1 EQ / 1V,1blend,3-band, EQ on-off S/W
Kolory: OPN
Wydaje mi się że Cort B4 jest lepszy, gram ogólnei Melodic Death Metal i
czasem wejde w Jazz, Blues.
Dzięki za pomoc 😉
Czy Cort EVL Z4B czy Cort B4 jesionowy jest lepszy dla mnie jako basisty grającego Melodic Death Metal i jazz/blues?
Który z instrumentów, Cort EVL Z4B czy Cort B4 o korpusie z jesionu, jest lepszy dla mnie jako basisty?
Jakie są wasze doświadczenia z graniem na basach Cort EVL Z4B i Cort B4 o korpusie z jesionu? Który z nich polecacie?
Czy ktoś grał już na obu basach Cort EVL Z4B i Cort B4, i może mi porównać obie konstrukcje?
Czy Cort EVL Z4B z palisandrową podstrunnicą i pickupami EMG 35 Hz jest polecanym wyborem dla basisty grającego Melodic Death Metal i jazz/blues?
Który z basów Cort, EVL Z4B czy B4 jesionowy, lepiej sprawdzi się do mojego stylu grania w Melodic Death Metal i czasem jazz/blues?
Czy Cort B4 z Bartolini MK1 pickupami i wenge/klonową szyjką będzie dobrym wyborem dla mnie jako basisty grającego Melodic Death Metal i jazz/blues?
Jaki bas z tych dwóch, Cort EVL Z4B czy Cort B4 z jesionowym korpusem, będzie najlepszym wyborem dla mnie jako basisty grającego w stylu Melodic Death Metal?
Czy Cort B4 z opienionym korpusie z jesionu i Bartolini MK1 pickupami będzie lepszy niż Cort EVL Z4B z palisandrową podstrunnicą i pickupami EMG 35 Hz?
Który ze sprzętów, Cort EVL Z4B czy Cort B4, będzie najlepszym wyborem dla basisty, który gra zarówno Melodic Death Metal jak i jazz/blues?
Jak jazz blues to B4 – masz móją recenzję w czytelni – poszukaj. Próbki też
są.
Do cięższych klimatów zdecydowanie pozycja numer jeden – EVL-Z4B
do ciezkiej muzyki b4 raczej niet w moim odczuciu to takie funkowo lajtowe
wiesło
Na evl nie grałem nigdy ale wyglada obciachowo 😛
ED:
No właśnie zakwas mnie uprzedzil d
czyli B4 nie da rady w cięższych klimatach?
Jesionowy się do tego moim zdaniem nie nadaje. Mahoniu nie ogrywałem
no ale tam wszystko Bartka jest przystaweczki i preamp ;p gram paluchami i
raczej nie używam przesterów ;p
bartolini to takie mydlaste ,misiowe brzmienie.
Imo srednio się nadaja do łojenia.
Wszystko zalezy od Twojego gustu ,i jaki masz zamysł…
no zamysł mam właśnie misiowaty dół z ciepłym środkiem ;P Więc wydaje
mi się ze Jesion + Bartasy mogą dać to co szukam
jeżeli grasz sobie melodic death i jazz i blues to wez b4 w tym pierwszym
bedzieale srednio ale reszta da rade, jeżeli grasz głownie melodic death a
reszte tak sobie pykasz to wez EVLa sprawdzi się reszta będzie srednio
a co do wygladu to mi tez się nie podoba ale za ta cenę wisolo z taka
specyfikacja… nie można mieć wszystkiego za kafla nie ?? pozatym jak dlA MNIE
I dla paru osob jest to bardzo wygodne i dobrze sprawdzajace się wiosło
wezme B4 na bartkach ;p Przyda się taki misiowaty dół u nas w zespole 😉
Dzięki panowie za rady
Ale to wiosło mało ma misia :/
Same picki i układ nie załatwią sprawy…
Jeżeli jednak mimo to go kupisz to bierz używkę bo nowsze modele ssą paue
No wiem wiem 😉
Moim skromnym zdaniem: jak wiosło za 1600zł (Cort B4) może wymiatać i
mieć w sobie bartolini, Bartolini z serii mk to po prostu koreański szmelc
nie mający nic ale to nic wspólnego z Bartolini, prawdziwym bartolini, jako
przykład wejdź sobie na stronkę
http://www.guitarcenter.pl/, wczoraj poszerzyli
ofertę pickupów i zobacz że jedno mydło bartolini kosztuje prawie 500zł
a w corcie masz 2 i jeszcze preamp. Reasumując jak to możliwe że gitara z
„Bartolini” kosztuje 1600zł skoro sprowadzenie z 3 strefy kosztuje a
hurtownicy i sklepy też coś muszą z tego mieć i zazwyczaj nie jest to 100
zł tylko więcej, taka gitara może tylko głośno grać nic więcej, może
obalam tu zdanie które napisałem wczoraj doradzając kupno Ibanez sr 500
który też jest Bartolini mk i owszem można z niego ukręcić wszystko ale z
sans ampem jak mnie dziś kolega olśnił
pozdrawiam
ED:
to samo dotyczy się EMG Hz to w porównaniu do bartków mk jest że tak powiem
do d*py, ogrywałem Spectora z tą elektrownią => żal
Mam b5 i używam go do łojenia, ale z wycięciem góry – mało chrobotu strun
– stawiam na growla, bo te wiosło ma fajny growlujący bas, choć wymaga to
wspomagania się kompresorem/limiterem, aby się mocniej rozkręcić bez
przesterowania sygnału.
Ale IMHO oba wybory nie są złe, tylko zależy wszystko od gustu co do
oczekiwanego brzmienia.
Do basu gadającego średnimi i wysokimi tonami mam precla Greco, do
growlujących basów mam BCRicha i B5, do czegoś pośrodku mam Ibanez i
strzałkę Fernandesa 🙂
Cześć, mam Cort EVL-Z4B. brzmienie do łojenia ok. podstawowa wada gryf leci
na podłogę – fatalne wyważenie.
pozdr dUR
Bamber, racja to nie sa prawdziwe bartki ale charakter
bartkowy jak najbardziej jezd.
Moim zdaniem sa to swietne pickupy w swej klasie.
Aj tam przesadzasz chyba (ile razy miałem w lapie corta to trzymal poziom)
chociaz tych zupelnie nowych nie ogrywalem.
Amoath: kup corta gb75 🙂
kupuje używanego Cort B4 😉 i dzięki za wszystko 😉
„Aj tam przesadzasz chyba (ile razy miałem w lapie corta to trzymal poziom)
chociaz tych zupelnie nowych nie ogrywalem.”
no właśnie trzyma poziom – niczym poziomica ;/