Jaka jest roznica?pytam pos kontem ebs multicomp bo sa wersje z i bez.
19 komentarzy
Basoofka_NET
Taka jest różnica jak w nazwie, jeden ma bufor jak np układy aktywne a drugi puszcza sygnał bez zmian. Chociaż i to nie zawsze bo true bypass u wielu producentów jest tylko na papierze i po wyłączeniu efektu brzmienie nie wraca do tego co słyszysz gdy efekt jest wypiety z linii.
dharr
Czyli to o znacza ze buforowany dziala na dźwięk nawet przy wylaczeniu efektu, w takim razie , który lepiej wybrac?
Basoofka_NET
Tak. Ten, który ci pasuje.
dharr
Musze przyznac ze w efektach jestem laikiem, nie wiem jakimi kategoriami się kierowac by wybrac ten co pasuje
mazdah
Kwestia tego jak wielkim purysta brzmieniowym jestes i czy slyszys roznice. I czy te roznice Ci przeszkadzaja.
dharr
Czyli jeżeli dobrze rozumie bypass wplywa tylko na brzmienie wylaczonego efektu tak?
tapchan
Tak
robbas
Wiele zależy też od klasy basu. Jeśli masz bas, którego brzmienie samo z siebie jest dla ciebie absolutną miodnością, wtedy z pewnością bez truebypassa będzie ci czegoś brakować, odczujesz spadek miodności brzmienia. Inna sprawa to to, czy ta różnica będzie słyszalna z całym zespołem na żywo i czy ktokolwiek oprócz ciebie ją odczuje.
dharr
Mam sansampa to zawsze brzmi;p a tak z innej paki bo pytalem o to pod kontem kompresora i zastanawiam się nad taurusem i wspomnianym wczesniej ebs
mazdah
EBS ma bardzo dobry bufor, natomiast jakość samych przełączników jest kiepska.
Sansamp TEŻ nie ma tru-bypassu, za to jeden z lepszych buforów na rynku.
Przełączanie potrafi być nieprecyzyjne, czasem coś nie łączy – w moim DRUGIM EBS Multidrive jest taki sam problem.
dharr
Co nie zmienia faktu, ze dalej niem co wybrac:/
Basoofka_NET
Zgadnij co? My też nie. W tym świecie wybierasz na ucho a każdy ma swoje. Klasa podobna, wybór twój.
dharr
Szera prawda:) tylko ze wszystko ma swoje wady i zalety a ja ich niestety nie znam:/
najbardziej by mi zalezalo na lepszej slyszalnosci tlumionych dźwięków przy grze palcami.
Drooper
Bierz Taurusa bo to fajny sprzęt i wspierasz przy okazji lokalny rynek 😉
mazdah
A ja powiem: nie bierz Taurusa, bo ma bardzo nieuniwersalne zasilanie, jest duży i drogi. Ebs to też wysoka póła, kilka razy miałem przyjemność na takim grać i było ekstra, do tego zasilany standardowo. Trubypass nie wpłynie na Twoje brzmienie, dobry bufor ma możliwość poprawić Twój sound przy pasywwiośle i długich kablach.
dharr
Elektronike mam akurat aktywna, właśnie Taurus jest nie potrzebnie takich rozmiarow no i to zasilanie, kolejny zasilacz (po co?) i to jeszcze bialy;p
Archaon
Ja mam EBS i jestem zadowolony, nawet bardzo. Taurusa nie znam, więc się nie wypowiem.
dharr
Witam, dotar ebs i jest niesamowity!! A i nawet z true baypass nowka za 400zł 🙂 pozdrawiam temat do zamkniecia.
latros
Ja powiem tylko, że się zgadzam. Mojego Multicompa musieliby mi siłą odbierać. KIedyś nad Aguilarem się zastanawiałem, ale prawie dwa razy droższy.
Taka jest różnica jak w nazwie, jeden ma bufor jak np układy aktywne a drugi
puszcza sygnał bez zmian. Chociaż i to nie zawsze bo true bypass u wielu
producentów jest tylko na papierze i po wyłączeniu efektu brzmienie nie
wraca do tego co słyszysz gdy efekt jest wypiety z linii.
Czyli to o znacza ze buforowany dziala na dźwięk nawet przy wylaczeniu efektu,
w takim razie , który lepiej wybrac?
Tak. Ten, który ci pasuje.
Musze przyznac ze w efektach jestem laikiem, nie wiem jakimi kategoriami się
kierowac by wybrac ten co pasuje
Kwestia tego jak wielkim purysta brzmieniowym jestes i czy slyszys roznice. I
czy te roznice Ci przeszkadzaja.
Czyli jeżeli dobrze rozumie bypass wplywa tylko na brzmienie wylaczonego efektu
tak?
Tak
Wiele zależy też od klasy basu. Jeśli masz bas, którego brzmienie samo z
siebie jest dla ciebie absolutną miodnością, wtedy z pewnością bez
truebypassa będzie ci czegoś brakować, odczujesz spadek miodności
brzmienia. Inna sprawa to to, czy ta różnica będzie słyszalna z całym
zespołem na żywo i czy ktokolwiek oprócz ciebie ją odczuje.
Mam sansampa to zawsze brzmi;p a tak z innej paki bo pytalem o to pod kontem
kompresora i zastanawiam się nad taurusem i wspomnianym wczesniej ebs
EBS ma bardzo dobry bufor, natomiast jakość samych przełączników jest
kiepska.
Sansamp TEŻ nie ma tru-bypassu, za to jeden z lepszych buforów na rynku.
Przełączanie potrafi być nieprecyzyjne, czasem coś nie łączy – w moim
DRUGIM EBS Multidrive jest taki sam problem.
Co nie zmienia faktu, ze dalej niem co wybrac:/
Zgadnij co? My też nie. W tym świecie wybierasz na ucho a każdy ma swoje.
Klasa podobna, wybór twój.
Szera prawda:) tylko ze wszystko ma swoje wady i zalety a ja ich niestety nie
znam:/
najbardziej by mi zalezalo na lepszej slyszalnosci tlumionych dźwięków przy
grze palcami.
Bierz Taurusa bo to fajny sprzęt i wspierasz przy okazji lokalny rynek 😉
A ja powiem: nie bierz Taurusa, bo ma bardzo nieuniwersalne zasilanie, jest
duży i drogi. Ebs to też wysoka póła, kilka razy miałem przyjemność na
takim grać i było ekstra, do tego zasilany standardowo. Trubypass nie
wpłynie na Twoje brzmienie, dobry bufor ma możliwość poprawić Twój sound
przy pasywwiośle i długich kablach.
Elektronike mam akurat aktywna, właśnie Taurus jest nie potrzebnie takich
rozmiarow no i to zasilanie, kolejny zasilacz (po co?) i to jeszcze bialy;p
Ja mam EBS i jestem zadowolony, nawet bardzo. Taurusa nie znam, więc się nie
wypowiem.
Witam, dotar ebs i jest niesamowity!! A i nawet z true baypass nowka za 400zł
🙂 pozdrawiam temat do zamkniecia.
Ja powiem tylko, że się zgadzam. Mojego Multicompa musieliby mi siłą
odbierać. KIedyś nad Aguilarem się zastanawiałem, ale prawie dwa razy
droższy.