Witam
Zaczynam dopiero z nagrywaniem basu, stad pytanie do bardziej doswiadczonych
forumowiczow:
Gitare (bas pasywny) wpinam do multi ME-25 (gitarowy, ale da się ukrecic coś
sensownego dla basu), multi jest wpiety po usb do kompa (wiec robi za intreface
audio). Wszystko uruchomione, ustawione, dziala i się nagrywa- tutaj nie ma
zadnego problemu. Sek w tym, ze kiedy gram sobie na takiej konfiguracji solo z
metronomem czy z jakimis bebnami dolozonymi to wszystko jest fajnie. Problem
pojawia się po dograniu kolejnych sciezek. Kiedy wejda gitary i inne tracki bas
zaczyna jakby znikac. Problem nie jest natury czystko technicznej, bo sciezka
oczywiście jest 🙂 chodzi o samo brzmienie, , które na sucho wydaje się ok, ale
przy odtwarzaniu z caloscia jest jakby „za slabe” (ciezko to opisac… mam
nadzieje, ze wiecie o co mi chodzi). Do jakiegoś poziomu mogę się ratowac
podbiciem glosnosci sciezki z basem, ale to slabe rozwiazanie i dziala tylko do
pewnej wartosci potencjometra). Zastanawiam się, czy na „solidnosc” brzmienia
(caly czas brakuje mi dokladnego okreslenia problemu- chodzi o to, żeby bas był
slyszalny, ale nie glosny…) może mieć wplyw ze gitara jest wpinana
bezposrednio w multi? (ale chyba tak powinno być?). A może lepiej byloby się
wpiac najpierw w piec i dopiero ze wzmacniacza wyjsc do multi? A może w ogole
olac multiefekt rezygnujac z mozliwosci zabawy brzmieniem?
Dodam tez, ze czytalem o nagrywaniu: linia+ mikrofon, ale na razie brak
funduszy na dalsze inwestycje, dlatego probuje tym co mam, czyli bez mikrofonu.
Da się coś z tym zrobić? A może tak po prostu ma być i przy tej jakosci sprzętu
nic więcej nie da się wycisnac?
Jezeli ktoś mialby jakieś uwagi/porady, to chetnie przeczytam- z góry dzięki za
odpowiedzi
Jak mogę poprawić brzmienie nagrania basowego?
Czy multi efekty gitarowe są odpowiednie do nagrywania basu?
Jak mogę sprawić, aby bas był bardziej słyszalny w nagraniu?
Czy lepiej wpinać gitarę bezpośrednio do multi efektu czy przez wzmacniacz?
Jak wpłynie wpinanie gitary bezpośrednio do multi efektu na brzmienie nagrania basowego?
Czy istnieją sposoby na poprawienie brzmienia basu podczas nagrywania bez mikrofonu?
Czy mogę zyskać na jakości nagrania basowego bez inwestycji w dodatkowy sprzęt?
Czy multi efekty gitarowe wpływają na jakość nagrania basowego?
Czy podbicie głośności scieżki z basem jest dobrym rozwiązaniem?
Czy ktoś może doradzić jak poprawić jakość brzmienia nagrania basowego?
Napisz:
1) Na jakim basie grasz (marka, przystawki, korpus)
2) Jak go ustawiasz (tony, balans przystawek, jak masz aktyw to EQ)
3) Kiedy ostatnio zmieniałeś struny i na jakie
4) Jak ustawiasz multiefekt (jakie brzmienia, EQ, itd itp)
5) Czy podbijasz jakieś częstotliwości w komputerze na tracku bądź
globalnie
6) Jaką muzykę nagrywasz
7) Jak grasz (palce, slap, piórko, tapping)
Bo każdy z tych czynników może mieć wielki wpływ na przebijalność basu
😛
Środek kolego, środek (a raczej środkowe pasma)
Nieraz przekonałem się o tym, że arcytragiczne brzmienie basu solo brzmi
wręcz GENIALNIE w zespole.
Gitara to Washburn T12, struny faktycznie sa przechodzone (może tu będzie
rozwiazanie?), co do EQ to probowalem roznych ustawien na multi (w gitarze to
mam tylko galke „tone” na zasadzie: jasno-ciemno 😉 )ale zmiany powoduja, ze
bas brzmi mniej lub bardziej nieczytelnie (dużo niskich)lub w ogole nie brzmi
po zdjeciu niskich tonow a dodaniu srodka i wysokich. Nie wiem, może coś robie
nie tak…? Najdziwniejsze jest dla mnie to, ze właśnie na sucho wszystko zdaje
się być ok..
Muzyka to szeroko rozumiany rock, nie koniecznie sieczka na pelnych
przesterach. Wystarcza 2 gitary na lekkim driveie, żeby bas się zgubil.
aha- jeszcze jedno: zauwazylem, ze kiedy kostkuje to jest lepiej!
PS
Poprobuje ze srednimi dzis jeszcze, ale po struny tez będę musial pojechac, bo
na pewno jakaś czesc winy będzie po ich stronie
1) Zmiana strun, jak masz zgrane flaki to tylko dudnią a nie brzmią
2) Silniejszy atak strun może trochę pomóc, bądź faktycznie przejście na
kostkę na potrzeby nagrań.
Spróbuj zmienić struny, podbić środek na multi i spróbować nagrać nie
oceniając brzmienia póki nie dograsz innych instrumentów
Nie wiem jak wygląda to ustawianie korekcji na twoim multi, ale proponuję
nagrać bas najpierw zerowej korekcji, dograć gitary i potem poszukać dobrego
ustawienia EQ pod bas przez wtyczkę VST/korektor w programie. Gitary
rozgranicz jakoś przestrzennie (przesunięcie balansu na prawo i lewo).
Popracuj nad głośnościami ścieżek. Ostatecznie – sklonuj ścieżkę basu,
zrób ją ciszej i zastosuj dodatkowe podbicie tego co brakuje.
Podłącz bas pod wzmacniacz, wyjdz wyjsciem liniowym (NIE glosnikowym!) do
multiefektu. Brzmienie ustawiaj na wzmacniaczu, na multiefekcie staraj się
niczego nie kręcić (żadnego EQ, ani efektów). Najniższy dół typu 40hz
możesz delikatnie podciąć, żeby nie buczało jeśli zrobisz bas głośniej.
Podbij lekko dolny środek – okolice 160-300hz. Mozliwe, że skoro multiefekt
jest gitarowy to ścina dół z basu, jeśli tak, to może być problem.
Żeby gitary totalnie Cię nie przykryły po nagraniu wytnij z nich
częstotliwości od 120hz w dół (użyj np. highpass filter). Elektryk w tym
paśmie nie ma nic ciekawego, poza mulącym buczeniem, przez które ginie bas.
Dwie powyze wypowiedzi powinny być pomocne. Ponadto używasz multiefektu
GITAROWEGO. Jeśli ustawiasz na nim korekcję barwy, to grasz w tych samych
pasmach co gitary. Bas/middle/trebble w basie a gitarze to zupełnie inne
częstotliwości. To jest dość częsty problem ludzi, którzy ustawiają bas
na sucho żeby ładnie brmiał. Potem z zespołem nic się nie klei. Trzeba
nauczyć się tak operować brzmieniem, żeby było i dobrze i ładnie słychać
poszczególne instrumenty.
Nie pamiętyam czy wymagana jest rejestracja, ale poprzeglądaj forum Estrada i
Studio. Tam czasem ludzie dają poszczególne tracki instrumentów do oceny.
Posłuchaj jak czasem mizernie brzmią instrumenty solo, a jak potem po
zmiksowaniu 😉 Był nawet kilka miesięcy temu konkurs. Zostały udostępnione
czyste ślady (bez korekcji, przesterów, etc.) i forumowicze robili z tego
utwór. Na koniec został zaprezentowany (oprócz wersji userów) gotowy
materiał. Naprawdę polecam.
Najlepiej nagraj bas z włączonym bypassem na multi, będzie on wtedy robił
za interfejs audio, potem dopiero dograj ścieżkę do reszty zespołu i pobaw
się korekcją. Podbij zakres 60-160Hz, można delikatnie wyciąć 1kHz i lekko
podbić okolice 5kHz.
Możesz też zamieścić nagrania reszty zespołu bez basu i może ktoś się
pokusi o dogranie swojej wersji, zobaczysz jak być powinno…
Inną kwestią może być to, że gitarzyście mają również źle ustawioną
korekcję i zabierają zbyt dużą ilość pasma. Trzeba je poprzycinać zanim
domiksujesz bas.
Ogromnie wam dziekuje za powyzsze odpowiedzi- jestem pod wrazeniem waszej
pomocy.
Postaram się po kolei posprawdzac wszystkie aspekty , które wymieniliscie.
Czuje, ze z takim bagazem informacji uda mi się znaleźć to, czego szukam (a
przynajmniej zblizyc się do tego).
Jeszcze raz bardzo dziekuje!
Może ja jeszcze dołożę swoje 5 groszy. Myślę, że w Twoim przypadku
występuje typowy problem pokrywania się w nagraniu częstotliwości
instrumentów. To raczej temat rzeka i zachęcam do postudiowania chociażby
forum Estrady i Studio itp. Zazwyczaj przy ciężkich przesterowanych gitarach
występuje problem z ich „obfitym” dołem, który przesłania to co ma do
powiedzenia bas. Najlepiej przy miksowaniu nagrania ustawić sobie tylko
gitarę z basem solo na gitarze ocinać dolne częstotliwości EQ
dolnozaporowym aż do uzyskania spójnego brzmienia obydwu instrumentów przy
zachowaniu charakteru brzmienia gitar. Oczywiście to kwestia wyczucia i doboru
odpowiednich narzędzi. Dodanie częstotliwości w okolicach 1-2kHz sprawi że
bas będzie bardziej klarowny i się lepiej przebije przez gitary. Nie ma
jakiegoś gotowego przepisu ,ale trzeba zrobić tak aby instrumenty się
nawzajem uzupełniały a nie „walczyły” ze sobą. Pozdrawiam!