Kupiłem kilka dni temu używany bas. Zauważyłem, że podczas gry struny
brzęczą. Zwłaszcza struna E i A. Przy graniu na pustych strunach było ok,
ale po naciśnięciu na próg dźwięk jest nieprzyjemny. Co mogę zaradzić na
to samemu? Myślałem nad oddaniem do lutnika/sklepu basowego ale nie wiem ile
by mnie to kosztowało. Głupio by było zapłacić 500zł lutnikowi, gdy
gitara kosztowała mnie niecałe 800zł.
Co mogę zrobić, jeśli brzęczą mi struny na używanym basie?
Jakie rozwiązania są dostępne, jeśli struny na moim basie brzęczą?
Gdzie mogę znaleźć porady dotyczące brzęczenia strun na basie?
Czy ktoś może mi poradzić, jak naprawić brzęczące struny na moim basie?
Co można zrobić, aby naprawić brzęczące struny na basie samemu?
Czy jest jakaś metoda to radzenia sobie z brzęczącymi strunami na basie?
Jakie narzędzia potrzebne są do naprawienia brzęczących strun na basie?
Czy warto oddać bas do lutnika, jeśli struny brzęczą?
Czy jest jakiś prosty sposób, żeby naprawić brzęczące struny na basie?
Ile kosztowałoby naprawienie brzęczących strun na basie u lutnika?
Pewnie kwestia regulacji. Żeby wyeliminować brzęczenie reguluje się
krzywiznę gryfu prętem regulacyjnym oraz wysokość strun na mostku.
Polecam serię filmików Fodery nt. regulacji. Najlepiej wytłumaczona
regulacja basu jaką znalazłem.
https://www.youtube.com/watch?v=AbU48SQwXN8
https://www.youtube.com/watch?v=cgmoRHr2cD8
https://www.youtube.com/watch?v=_wnzKVGRC3g
https://www.youtube.com/watch?v=Jvm_DT0GHIM
https://www.youtube.com/watch?v=nqyIcXtWL7E
Jeśli na progach brzęczą tylko dwie struny a pozostałe są ok to relief
raczej zostaw w spokoju i kręć wysokością na mostku. Jeśli to nie pomoże
trzeba pójść do lutnika bo albo masz nierówno zużyte progi albo gryf idzie
ci w śmigło. Jeśli masz duży zapas na progach to szlif (100- 200zł). Jeśli
już mocno zjechane to wymiana progów ze szlifem podstrunnicy
(500- 700zł).
Jeśli brzęczenie jest słyszalne tylko akustycznie a z pieca go nie słychać
to olej temat, szkoda zachodu.
Dokladnie jak pisze tapczan tez teraz bawie się z jednym basem
z brzeczeniem – ale pierwsze co to mostek i tam probowac skorygować.
Załączam małe nagranie. Wszystko było grane z naciskaniem na losowe
progi.
Z tego co słyszę to struny ocierają o pierwszy próg. Wcześniej było to
widać, teraz już mniej, bo ponaciągałem struny. Ale słychać dalej
brzęczenie lub przebijanie się dźwięku, takiego jakby ktoś naciskał
pierwszy próg (szczególnie to słychać przy cieńszych strunach, na końcu
nagrania). Jutro zajdę do muzycznego i być może od razu poproszę o wymianę
strun.
http://www.www89.zippyshare.com/v/jKaHcOjb/file.html
Jak dla mnie nie ma w tej próbce nic złego, ot zwykły fretbuzz. Na pewno da
się to wyregulować.
Struny dasz radę wymienić samemu 😉
u mnie stóny klepią jeszcze bardziej jak mocniej szarpne palcem, ale akurat
ja to lubię 🙂
Jeśli dobrze zrozumiałem, to nastroiłeś gitarę nie do tunera, tylko do
stanu „żeby nie struny nie brzęczały”?
Dodatkowo jeśli struny brzęczą na pierwszym progu, to może być też
kwestia wytartego siodełka (lub progu zerowego).
No sprawdź to sobie jeszcze jak pisze Ulek, u mnie właśnie rowki były
zeszlifowane , dodatkowo siodełko było też zeszlifowane od strony gryfu ,
ale mam już nowe.Tak to jest z używaną gitarą – różnych czarów czasem
można się spodziewać…