Witam. Mam pewien problem. Podczas gry czuje ból stawu prawej ręki w
środkowym palcu. Chodzi o pierwszy staw od stronu dłoni(nie ten na początku
palca, tylko ten na końcu). Gdy zginam wszystkie palce na raz nic mnie nie
boli, ale jeśli tylko palec środkowy czuje ból, jakby coś w nim
„przeskoczyło”, „otarło się ” o staw. Co to może być? Czytałem temat o
tym co może boleć, i o tym co nie może i trochę się niepokoje.
Czy mam problem z bólem stawu prawej ręki podczas gry na basie?
Czy czuję ból stawu na końcu środkowego palca?
Czy kiedy zginam wszystkie palce nie odczuwam bólu, ale tylko przy palcu środkowym?
Czy skoczyło coś w moim palcu?
Czy to może być poważne?
Czy mogę grać dalej, mimo tego bólu?
Czy powinienem zacząć oglądać swoje ruchy podczas gry, żeby uniknąć urazów?
Czytałem o bólach w rękach, co mogę zrobić, żeby nie dopuścić do kontuzji?
Czy ktoś z Was ma doświadczenie z bólem stawów w palcach podczas gry na basie?
Czy wiesz, co może być przyczyną mojego bólu?
idź do łapiducha, on ci prawde powie
Będziesz musiał grać kostką.
A na serio, to idź do lekarza, bo w takim przypadku przez Internet to nic Ci
nie pomożemy niestety, choćbyśmy bardzo chcieli. 🙁
dzięki za odp.
znacie może jeszcze jakieś dobre maści na tego typu problemy ?
A wiesz czy masz uszkodzony staw, jakieś ścięgno czy wiązadło? Pójdź do
lekarza.
Po to jest NFZ żebyś mógł się leczyć!
Lactacyd…
Podciągnięcie basu wyżej pomaga. Zmiana kąta ataku tyż. Ale lepiej idź do
doktóra.
hm…na temat bolu znalazłem akurat ten temat wiec się podlacze z innym
problemem. mianowicie przy grze zaczyna mi dretwiec prawa reka i odczuwam bol
kciuka…po pewnym czasie tak to się nasila, ze nie mogę grac i np w trakcie
piosenki muszę przestac bo nie daje rady. kostkuje, ale przy palcowaniu tez mam
taki problem. sa może jakieś cwiczenia na to? strasznie się spinam i nawet
jeśli chce rozluznic reke to po pewnym czasie i tak problem wraca.
Wyżej bas.
Też tak miałem.
Jak wyżej – zmień pozycję gitary i/lub pasek. Masz gdzieś uciśnięty nerw
lub naczynie krwionośne.
tylko mi się właśnie wygodniej gra jak mam nizej(szybciej). nic mnie uciska mam
kawalek sznurka na nadgarstku, ale luzno wisi. sprobuje się dostosowac do rad,
dzięki;]
I nie spinaj się. Jak nie umiesz się nie spinać, to zacznij grać to samo o
wiele wolniej. A jak nie możesz grać tego wolniej to nie graj. Trudno.
Największe prędkości się osiąga nie spinając się.
Widać właśnie, jak Ci wygodniej 🙂
Jeżeli coś Ci uciska, to na pewno nie żaden sznurek 😛 Obstawiałbym raczej
coś w stawie ramieniowym (pasek) lub nadgarstkowym – kwestia ułożenia
dłoni. Poczytaj sobie tutaj:
http://www.pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_cie%C5%9Bni_nadgarstka
To raczej nie jest to schorzenie, ale działa analogicznie – sam nadgarstek
naciska na nerw.