Bassizm przejmuje dom!

www.zapodaj.net/9afa755ff9ac5.jpg.html

www.zapodaj.net/728bbf2171682.jpg.html

www.zapodaj.net/2b4adb964a256.jpg.html

www.zapodaj.net/8200b7035f9df.jpg.html

No od paru dni wpadłem w klasyczny cug bassowy…

Zawsze chciałem foty wrzucić ale byłem nieśmiały. Zmotywowały mnie foty
narzeczonej, coprawda robione burakiem, ale taaakie prawdziwe – nieustawiane
więc wrzucam. I jej komentarz, że nasze mieszkanie zamienia się w komis
muzyczny a nasz salon wygląda jak „Abbey Road” dla biednych:D, a granie na
bassie to tylko palenie lolków i bassturbacja.

Generalnie moje domowe graty:

***Fender Preclak z Babiczem i na Quaterpounderach, z customowo cietą płytką
i osprzętem Gotoh (mex!!!)

***Squier Strat jakiś stary Anniversary z przystawkami z Hamerykańca i
kluczami Gotoh (można mieć MEGA porządne wiosło za nawet 700zł – uwielbiam
to wiosło)

***Roter Fretless akustyk – jest kajśtam recenzja

*Line6 TonePortUX2 – prosty system dla ułomnych;) + 2xsm57 i nagrywam w domu
wszystko prawie

*G-K Diezel Dawg – kocham tą kostkę!!!, jest tak samo dobra pod gitarę jak i
bass

*SansAmp (**OFFTOP: do sprzedania w pizdu -trzymam tylko z sentymentu – GK to
najlepszy bassowy przester eva!)

*Szczur SM57 (x2) – dobry majk do wokalu/gity/bassu, na 2 takie mikrofony
nagrałem perkusję w stylu the Beatles – 1 majk na stopę+werbel, drugi wysoko
zwisając ze statywu – i powiem szczerze że jest naprawdę spoko)

*2 x kolumna pod wokal na celestionach NEO (OFFTOP: do sprzedania/wymiany na
coś ciekawego – mały gitarowy lampiak?)

*Niewidoczny/ukryty LDM SMX – powermixer

*Komp/Ps4 – wiadomo – bardzo istotne – Audacity, PodFarm, Fallout4, Bloodbourne
– no to jest akurat essential;)))

SVT6 +ABM610 + RockCase 4u(?) – mój podstawowy zestaw, który na razie
spełnia swoją rolę w 100%. Strat przez Diesel Dawga i Ampega na małej
lodówce brzmi pyyyysznie. Uwielbiam patrzeć się na gitarników
zmiażdżonych przez używanego Squierka za 400zł:D. Kumpel podłączył pod
to swojego Gibla SG i stwierdził, że chce taki sound.

W salce mam jeszce Jazza MiU – oczywiście czerwony z perłowym plejtem:D i
klasycznie niezawodne HA3500 + TE 410 – i z całego serca polecam taki set
head+paka. Dałem 1200zł za głowę i pakę i można mieć za taki hajc PRO!
Hartke wiadomo twardy + Eliott na Celestionach miętki bardziej = super rockowy
sound!

Ufff. To chyba wszystko.

Czy w moim domu Bassizm przejął kontrolę?
Od paru dni jestem w klasycznym cugu bassowym – czy to normalne?
Czy powinienem publikować zdjęcia mojego sprzętu basowego?
Czy ktoś motywował mnie do publikacji zdjęć sprzętu?
Dlaczego mój salon przypomina Abbey Road dla biednych?
Czy granie na bassie to palenie lolków i bassturbacja?
Jakie mam domowe graty (sprzęt basowy)?
Czy da się mieć mega porządną gitarę basową za 700zł?
Jak brzmi mój podstawowy zestaw?
Czy polecam set head + paka HA3500 + TE 410?

6 komentarzy

  1. J and D JD110

    Bardzo fajne graty 🙂 Kiedy trzymałem 4×10 w domu samo patrzenie sprawiało
    przyjemność.

    Szczura mówisz polecasz? Właśnie miałem kupić JTS PDM-57, czyli jego
    klona, ale 1) wydałem wszystko na drugie 4×10, 2) z ciekawości
    obmikrofonowałem się mikrofonem za 20zł i jestem w szoku jak fajnie się to
    miksuje z linią 😀

    Napisz coś więcej o kolumnach do wokalu do sprzedania. Napędzasz je tym
    LDMem?

  2. zielony666

    Kolumny to 1×12 cali Celestion NEO jakiśtam;) + tweeter – 350W/8ohm
    wyglądem/litrażem robione na wzór Peavay’a PRO12 z tego co pamietam. Basem
    to nie dmucha ale uczciwie napędzi wokal w klubie. Kocham neodymowe głośniki
    – paczki spokojnie można wziąć dwie samemu.

    Są leciutkie i z*ebiście skuteczne. W sumie Hi-Fi zwłaszcza z SM57. Wokal
    jest cztysty, mocny, „chrupki”, zwarty. No i zobaczyłem co znaczy
    skuteczność głośnika.

    Kiedyś na salce mieliśmy jakieś Powersoundy ogroooomne i ciężkie 2×15 cali
    (2 sztuki), przyniosłem jednego Celestiona (tak je nazywam bo mają nalepkę
    Celestion;)))) na odsłuch i sam grał głośniej (czytaj pewnie skuteczniej)
    niż te dwie „pseudo gabaryny”. Na koncert do klubu pod wokal świetnie dają
    radę. Napędzam to LDMem SMX(?) 2x200W – do domu do darcia japy/na
    mały/średni koncert/próbę dają radę.

    ***Swoją drogą mały offtop… Niedługo wrzucę filmik porównujący
    prawdziwe SM57 i podróbkę.

    Jako prawdziwy Janusz allegro, potrzebowałem drugiej SM57 i kupiłem
    najtańszą opcję na allegro…dostałem chamską podróbkę. Za prawie 400zł.

    Jak zadzwoniłem do sprzedawcy to odebrała kobieta i zaczęła mnie
    opierdalać, że ja jej w piątek po południu dzwonię i w ogóle, żebym ją
    odesłał a oni zrobią komisję i sprawdzą mikrofon (oczywiście z gadki
    kobitka nie miała pojęcia NIC o niczym a na pewno nie o mikrofonach…

    Na szczęście odzyskałem kasę ale nie obyło się bez „polskiego
    piekiełka”. Najlepsze jest to, ze dalej sprzedają te Shury na allegro. Ja
    rozpoznałem, że to fake, ale co gdyby to kupowała szkoła albo dom seniora
    czy małolat-rapoiszon. No s*rwysyństwo.

    Uważajcie na CLEARSPACE na allegro. W aukcji wszystko się zgadza: „legendarny
    shure itp…” a na zdjęciach oryginał + oryginalne pudełko (niby z wystawy
    magazynowej z USA – a to najpodlejsze ciulstwo z ali expressu…

  3. zielony666

    A Szczura polecam – wszystko nim nagrasz. Do nagrywania
    prób/basów/wokali/gitar jest naprawdę świetny i chyba niezniszczalny. Tylko
    trzeba uważać na podróbki. Nie wiedziałem, że tyle tego jest. Popadłem w
    paranoję:D.

  4. J and D JD110

    No właśnie wiem o podróbkach, dlatego myślałem o JTS – ogarnij porównanie
    Shure i JTS na youtubie.

  5. Dante Morius

    Kurcze, zainteresowałeś mnie tym przesterem, gdzie go dorwałeś i za ile?

  6. zielony666

    Dawga dorwałem w UK od Węgra, który kupił go w USA:D Generalnie to sekcja
    przesteru z G-K_2001RB, naprawdę fajna kosteczka. A kupiłem go za
    nieprzyzwoicie niewiele. Tylko trzeba wiedzieć, że jest specyficzny. To taki
    chamski kartonowy przester.

Inni czytali również