Wybaczcie za zanudzanie kolejnym tematem tego typu, ale chcę podkręcić sprawę pod nieco innym kątem. Mam do wydania do 2000 złociszy, czyli około 430 funtów i planuję zakupić sobie bas i piec który wystarczyłby mi na kilka najbliższych lat grania w domu/prób z kapelą/obsługi małych koncertów. Niedługo wybieram się na dwa tygodnie do UK i zwęszyłem tu niezłą okazję do upolowania czegoś ciekawego po niższej cenie. Wobec tego pytania do szanownego gremium: jaki przyzwoity, używany zestaw mogę upolować za tą cenę ? Innymi słowy – czego szukać na eBayu 😉 Czy jest szansa dorwania jakichś instrumentów trudno dostępnych, lub niedostępnych w Polsce, które byłyby ciekawym kąskiem ? Znacie jakieś godne polecenia brytyjskie serwisy z ogłoszeniami ze sprzętem ? Jeśli chodzi o bas to wystarczyłaby mi czwórka, raczej aktyw, chociaż pasywem też nie pogardzę (szczególnie jeśli piec mógłby się wykazać w kwestii palety brzmień do ukręcenia ;]) Wzmacniacz, to co najmniej setka, żebym mógł go użyć na próbach i koncertach z kumplami. Po przekopaniu licznych wątków na forum myślałem nad zestawem Yamaha RBX374 + Hartke A100, ale liczę na inne, ciekawsze propozycje 😉 Cheers! Kasin
Jaki bas i piec basowy mogą być kupione w Anglii za 2000 złotych?
Jakie instrumenty są trudno dostępne lub niedostępne w Polsce i mogą być upolowane w UK?
Czym kierować się przy wyborze używanego zestawu dla basisty?
Jakie serwisy z ogłoszeniami ze sprzętem są polecane w UK?
Czy lepiej szukać czwórki basowej, aktywnej czy pasywnej?
Jakie są opinie o zestawie Yamaha RBX374 + Hartke A100?
Jakie są możliwości uzyskania różnych brzmień przy pomocy pieca?
Czy wystarczy moc wzmacniacza wynosząca 100 watów dla używania go na próbach i koncertach?
Co jeszcze można kupić w Anglii dla basisty z określonym budżetem?
Czy warto szukać okazji na eBayu czy lepiej poszukać w sklepach muzycznych w UK?
jak potrzebujesz dwóch brzmień to tak. Nie wiem czy ta Yamaha to dobry wybór
rozejrzyj się za Cortem i kombem Ampega np ba-115 albo Fender Rumble 210. A
najlepiej poszukaj używek bo nic zajebistego w tej kasie nie będzie. A tak
całkiem najlepiej to poszukaj na forum.
Cóż, ten zestaw nie jest „trudno dostępny” 😀 Moim zdaniem, ciekawy także
nie, ale co kto lubi 😀
Szukaj jakiejś pasywnej czwóreczki, czasem możesz dorwać za tę sumę
naprawdę ciekawe rzeczy (MOJE SUBIEKTYWNE TYPY):
http://www.eBay.pl/Fender-Squier-Bronco-Bass-Torino-Red-MINT-NEVER-USED-/150555612751?pt=UK_Musical_Instruments_Guitars_CV&hash=item230dd0564f
http://www.eBay.pl/Fender-Precision-Bass-Mike-Dirnt-Signature-Model-/330526292178?pt=UK_Musical_Instruments_Guitars_CV&hash=item4cf4e6f8d2
http://www.eBay.pl/SG-Kay-Teisco-1960s-Vintage-Japanese-Bass-WOW-/260729887632?pt=UK_Musical_Instruments_Guitars_CV&hash=item3cb4b65b90
http://www.eBay.pl/Columbus-EB3-Bass-Guitar-/330526289258?pt=UK_Musical_Instruments_Guitars_CV&hash=item4cf4e6ed6a
http://www.eBay.pl/Vintage-Ibanez-Musician-MC888-Bean-/140508137461?pt=Guitar&hash=item20b6f007f5
Co do pieców – nie wypowiem się. Pamiętaj wszak, że wzmaki mają inne
napięcie wejściowe i inne gniazdka w UK.
Podbijam i przekazuję nowe wieści.
Właśnie dotarłem do UK i już wypatrzyłem używany equalizer Bossa do basu
za niecałe sto złotych (20 funtów). Miał ktoś z tym czymś do czynienia ?
Warto kupić jako miły dodatek ? Myślę, że mając ten sprzęt + dobry
equalizer w piecu (np. Warwick Sweet 15.2) mógłbym ukręcić całą masę
przeróżnych brzmień, a trochę mi na tym zależy bo chcę grać różne
gatunki muzyki. Ewentualnie może mógłbym właśnie odpuścić regulację
brzmienia we wzmacniaczu na rzecz jego mocy, mając to cudko. Cena wydaje się
zachęcająca…
Ten model –
http://www.riff.net.pl/efekty-i-procesory/boss-bass-equalizer-geb-7
Z najnowszych poszukiwań jeśli chodzi o piec: Warwick Sweet 25.1 (250 W) czy
Behringer Ultrabass BX4210A (450 W) ? Oba za około 1200zł.
Poprzycinałeś, poucinałeś i wyszło, że uważam ten zestaw za ciekawy i
trudno dostępny ;p Dzięki za porady, rozejrzę się na temat tych basów. Z
gniazdkiem nie będzie problemu, przejściówki nie są drogie 😉
Wobec tego jakiś pasyw podpięty do Warwick Sweet 25.1 przez kostkę Bossa
😉
a na cholerę Ci kostka bossa skoro w każdym piecu masz equalizer?
ja bym brał tą kostkę, w takiej cenie, zawsze można sobie ustawić np.
wycięcie środka do slapu i mieć pod nogą zmianę brzmienia bez podchodzenia
do wzmacniacza
p.s. ale trzeba dodać, że nie jest to rzecz bez której nie mógłbyś się
obejść na początku grania
Zostawmy już kwestię kostki 😉
Co powiecie na siedmioletnią Yamahę TRB-4II (nieprodukowany już model
japoński) ? Wizualnie – tylko jedna niewielka ryska. Brzmieniowo – sprzedawca
zapewnia że niczego jej nie brakuje i można w pełni się cieszyć
dźwiękiem.
Czy po tylu latach odpowiedzialnego użytkowania mimo wszystko mogę się
spodziewać jakichś defektów, albo że coś zacznie się niedługo sypać ?
Po latach odpowiedniego użytkowania możesz się spodziewać dobrze
rozegranego drewna, skorygowanych wszelkich ewentualnych wad fabrycznych i ciut
bardziej indywidualnego charakteru wiosła. 😀
ta Yamaha to fantastyczne wiosło, jak Ci nie spasuje to zamieniam się z Tobą
na mojego Squiera VM jazzbassa 3 letniego w niemal fabrycznym stanie;)
Kupiłem tą Yamaszkę, jest cudowna ;D
I chociaż już nie zmieszczę się w planowanym biznesplanie, to ponawiam
pytanie o wzmacniacz 😉 Warwick Sweet 25.1 (250 W) czy Behringer Ultrabass
BX4210A (450 W) ? Oba za około 1200zł.
Miał ktoś z nimi styczność ? Brać któryś za tą cenę czy poczekać na
lepsze okazje ? Przypominam że piec ma wystarczyć mi na kilka najbliższych
lat grania w domu/prób z kapelą/obsługi małych koncertów 😉
Na Warwicku grałem niedawno na probie zaprzyjaznionego zespołu. Jako
poczatkujacy mogę powiedziec ze pod Washburnem xb120 gadal fajnie, bez szumow,
szlo na eq ustawic wyrazista gore, dol tez fajnie chodzil, zalezy na jaka skale
chcesz grać. Na mniejsze koncerty Warwick spokojnie da rade, nie wiem jak ten
behringer się sprawdza, ale do koncertow ~500 Warwick spokojnie wystarczy.