Witam
Pytanie do użytkowników basów bezgłówkowych, czyli headlessów.
Zamierzam kupić adapter do zwyczajnych strun. Pytanie tylko, czy w adapterze
do czterostrunowca zmieści mi się struna o rozmiarze 130 (czy przeciśnie
się przez ten otwór)? Stroję się do BEAD. Czy muszę kupić adapter
pięciostrunowy?
Ja w zwiazku z powaznym zwichnieciem psychicznym jestem fanem i uzytkownikiem
headlessow.Mam ich kilka i chce mieć jeszcze więcej…
Adapter z odpowiednim rozstawem strunowym mozesz sobie dorobic u ETS-a na
przyklad. Piatkowy adapter do czworki mozesz zapomniec , nic Ci to nie da tylko
pokomplikuje problem.
tutaj moje obrzyny , nie moglem się oprzec pokusie aby ich nie wstawic:
http://www.i209.photobucket.com/albums/bb105/ZenekSpawacz/new21/101_49751.jpgTego ponizej niestety rozwalilem w przyplywie zlego humoru…
http://www.i209.photobucket.com/albums/bb105/ZenekSpawacz/dsck0105ts7.jpgI jeszcze jeden:
http://www.i209.photobucket.com/albums/bb105/ZenekSpawacz/Imagen030.jpgOoo jaki sprzęcior:D wszystkie lutnicze? też jestem fanem headlessów, choć
przez mały wybór strun double ball sprawiają one trochę problemow. A ten
ETS to ktoś z forum czy jakiś lutnik?
ETS to firma, która robi hardłer na zamówienie. Nawet najbardziej wymyślne
– ale nie kosztują takie wynalazki mało.
Zenku, powiedz mi – czemu się uparłeś na markery w kształcie kropek? Nie
wyglądają jakoś super-fajnie :P.
Brak inwencji… Kropki to standart.Boje się , ze jak bym nawymyslal , wyszedl
by kicz absolutny. Masz jakiś pomysl na markery ?
ładnie jako markery wyglądają klucze basowe;) trochę jednak zabawy z
wykonaniem. za to jaki efekt! do Twoich gitar pasowałyby idealnie
Zrob sobie takie coś u tokarza.
Mosiezny klocek – nawiercic 4 dziury na struny, 4 dziury na sruby – nagwintowac
i voila. Zaplacisz 50- 100zł razem z materialem.
Jak dla mnie najlepszą opcją jest brak markerów (tylko te od góry),
względnie jakiś fajnie wyglądający na 12 progu. Prostokąty też dobrze
wyglądają z bindingiem. Nie ma co się zapędzać w jakieś cuda-niewidy, bo
zazwyczaj kończy się na tandecie, no chyba, że masz zdolności i zrobisz jak
Jerzy Drozd :D.
Drozda “zdolnosci” to obrabiarka cyfrowa… Jezeli na podstrunicy jest ladne
drewno to faktycznie kropki markerow sa niepotrzebne. Male elipsy z abalone jak
u Alembika mi się podobaja .
No ja wiem, że on to na CNC robi, ale tak czy siak – trzeba stworzyć tego
projekt :).
W sumie mógłbyś spróbować kiedyś jakiś drewniany motyw li tylko na
dwunastym progu, skoro bawisz się w rzeźbienie topów?
Masz na mysli orzechowy top na drugim zdjeciu ? Tu nie ma ani krzty rzezbienia
. To zostalo w tej formie naklejone … Juz tego nie robie to była tylko próba
i jakoś mi nie podeszlo. Ale intarsje czy inkrustacje to fajny pomysl i będę
przy nastepnych modelach sprobuje.
chłopaki temat jest o tym nieszczęsnym adapterze, a nie o markerach;d wiecie,
jednak liczę, że ktoś mi jeszcze pomoże. Choć znalazłem takie doraźne
rozwiązanie w postaci blaszki, podkładki z filcu i czterech spinaczy do
stalowych linek;d strój trzyma (przynajmniej jeden dzień jak narazie,
zobaczymy, jak dalej), strun nie uszkadza. jeśli się sprawdzi, to napiszę
poradnik. wartość materiałów to około 10zł (adapter na thomannie 83zł)
Przepraszam … Faktycznie wchrzanilem się bez pytania… Ale wydawalo mi się
ze wszystko jest już wyjasnione.
Jezeli nie to tutaj konkretne elementy do kupienia
http://www.thomann.de/de/search_dir.html?sw=headpiece&x=0&y=0&gk=&bn=
a tu zdjęcia czesci , , które ja uzywam (ETS):
http://www.i209.photobucket.com/albums/bb105/ZenekSpawacz/gh_zps9cae8376.jpgJeszcze adres netowy ETS-a :
http://www.ets-hardware.com/
Adresy slusarzy w okolicy mozesz sobie znaleźć pewnie w ksiazce telefonicznej
Nie szkodzi. Sprawa załatwiona. Dzięki za odpowiedzi;)