Gitary basowe MAYONES & FLAME – pytania i odpowiedzi

2018-i185640_dscf9858.

precel_m.

img_0062.

img_9703.

img_9701.

img_9698.
Witam serdecznie.

Nazywam się Artur Olkowicz i jestem pracownikiem firmy Gitary Mayones m.in.
jako specjalista do spraw gitar basowych. Także prywatnie jestem basistą,
współpracującym w kilku składach. Z chęcią i od serca odpowiem na pytania
dotyczące basówek Mayones i Flame.

Czekam na pytania i do… usłyszenia! 🙂

Pozdrawiam

Artur Olkowicz

#[email protected]

#www.mayones.com

#www.myspace.com/arturobass

Podziel się swoją opinią

238 komentarzy

  1. @kurfir: cena, prawie już „europejska”.

    Nie prawie tylko jak najbardziej europejska :). Swego czasu mocno
    zainteresowany bylem zakupem Jabby. Bardzo atrakcyjna rodzima produkcja, w
    przyzwoitej cenie (wtedy). Niestety pech chcial, że akurat wyszedł nowy
    cennik, gdzie wyceniliście Panstwo standardowy model Jabby na poziomie Fender
    USA (, który dodatkowo jest w pakiecie z futerałem SKB). Bardzo mnie cieszy
    sukces polskiej firmy na europejskich rynkach, tyle że sukces ten przelożył
    się na taki wzrost cen (również w kraju niestety), ze najbardziej popularne
    basy serii BE, lub bardzo na czasie, mogące stać się hitem sprzedazy Jabby
    stały się instrumentami spoza obszaru zainteresowan przeciętnego polskiego
    klienta, , który chcialby nabyś instrument w sprzedaży detalicznej. Choć stać
    mnie jeszcze na Jabbę, kupilem Fendera. Nie twierdzę, że Jabba nie jest
    warta swojej ceny, lub że Fender jest lepszy … tak po prostu wybrałem
    kierując się pewnie snobizmem :). Obawiam się, że takich niepoprawnych
    snobów może być więcej.

  2. eee tam może i ceny są „europejskie” jednak ja zawsze wole wybrać polski
    produkt, niż jakiś zagraniczny. A ja jak stanę na nogi finansowo to kupie
    pewnie Mayones Victorious 5. świetny bass !

  3. @chałturnik

    Ceny są europejskie ale też proszę zauważyć obszar na jakim działamy:
    http://www.mayones.com/en/dealers. Nie możemy dostosować polityki zagranicznej
    pod rynek w Polsce, musimy trzymać się standardów które wytyczają
    dystrybutorzy. Co do Fendera, miło przeczytać normalną opiniię, że kupił
    Pan taką a nie inną gitarę bo Panu po prostu pasowała, w pełni się pod
    tym podpisuję. Nikt nikogo nie zmusza do grania na Mayo, mamy wolny rynek i
    każdy (na szczęście) może grać na tym, na czym chce :)))

    @barth666

    Miło nam, dziękujemy za zaufanie. Jak już będzie Pan zdecydowany na zakup,
    proszę koniecznie odezwać się do mnie, na pewno otrzyma Pan ode mnie ofertę
    specjalna! 🙂

    a.

  4. @Mayones: Ceny są europejskie ale też proszę zauważyć obszar na jakim działamy:
    http://www.mayones.com/en/dealers. Nie możemy dostosować polityki zagranicznej pod rynek w Polsce, musimy trzymać się standardów które wytyczają dystrybutorzy.

    Może przyjąć w takim razie prostą zasadę – cena „polska” jest dla tego kto
    zamówi, zapłaci i odbierze gitarę w Państwa sklepie. Nabywca dajmy na to z
    Anglii nie przyjedzie specjalnie po to do Polski, zaś nabywca z Polski
    pofatyguje się osobiście, bo mu się to opłaci skoro będzie mógł dzięki
    temu oszczędzić te XXX złotych. W ten sposób zagraniczni dystrybutorzy nie
    będą zarzucać Wam psucia ich rynku, zaś polski nabywca zostanie uhonorowany
    niższą ceną.

  5. Niech to co napiszę nie zabrzmi zbyt ofensywnie, ale nie rozumiem Waszej
    polityki cenowej.

    Czy wzrost ceny miał jakiś wpływ na wzrost jakości? Nie tylko Polacy, ale i
    inni nabywcy byliby bardziej uszczęśliwieni, gdyby mogli mieć ten produkt w
    niższej cenie, a przez lata pokazywaliście, że się da. No przecież na tym
    nie traciliście.

    Ludzie przeważnie kupują „gitarę do x złotych” – w przedziale do 2500 Mayo
    było w czołówce, w przedziale do 5500 już nie. A to, że eksportujecie
    gitary (brawo dla Was) mało obchodzi potencjalnych nabywców. Zrozumiałbym,
    gdybyście mieli dużo za duży popyt, ale eksportowanie nie jest argumentem za
    wzrostem cen.

    Ciekawi mnie co będzie się działo z popytem na Mayonesy po tak drastycznym
    wzroście cen i jak będziecie na tym wychodzić. Nie życzę Wam źle, ale
    czuję się pokrzywdzony wiedząc, że nie będę już miał realnej
    możliwości, żeby kupić sobie nową Be Czwórkę, a kiedyś miałem.

  6. @kurfir

    To niestety tak nie działa, wszystkie ceny są na bieżąco kontrolowane o
    czym się przekonaliśmy po raz kolejny całkiem niedawno, kiedy to w cenniku
    był błąd (źle wpisana cena, za mała) przy jednej z pozycji i od razu
    otrzymaliśmy wiadomość z zapytaniem co się dzieje. Proszę zwrócić
    uwagę, że jak się wchodzi do KFC czy McDonalda (pierwszy lepszy przykład
    który mi przyszedł do głowy) na Zachodzie to płacimy tam za jedzenie tyle
    samo ile u nas w kraju, nie ma mniejszych albo większych cen dostosowanych do
    zarobków tamtejszej ludności. Na pocieszenie napiszę tylko, że każdy, kto
    jest poważnie zainteresowany gitarą Mayo a chce się dogadać co do ceny
    może liczyć na móją czy Pawła pomoc w tej kwestii 🙂

    @J and D JD110

    Oczywiście. Można to choćby zobaczyć na przykładzie modelu Setius, gdzie
    mahoń używany kilka lat temu a ten aktualnie wykorzystywany do produkcji to
    już zupełnie inna klasa drewna. Do tego zmieniamy powoli technologię
    malowania i lakierowania, z każdym miesiącem staramy się wprowadzać coraz
    wyższe standardy, które także kosztują. Do tego ceny akcesoriów które
    nabywamy do naszych gitar także rosną, czasem kilka razy w roku, cena energii
    elektrycznej, pensje dla pracowników itd., to wszystko powoduje takie a nie
    inne ceny instrumentów. Proszę mi wierzyć, że sam bardzo bym chciał żeby
    to inaczej wyglądało. Też nie stać mnie na wiele zakupów muzycznych a
    przecież grając ok. 50 koncertów w roku, regularnie wydając płyty z
    różnymi zespołami i dodatkowo zawodowo pracując nie powinienem mieć z tym
    jakichkolwiek problemów, prawda? A co do dalszego rozwoju firmy proszę być
    spokojnym. Mamy w tej chwili naprawdę dobrą renomę na rynku muzycznym,
    zamówień więcej niż jesteśmy w stanie w ogóle wykonać i bardzo ciężko
    pracujemy nad tym, by być coraz lepszym, co na pewno zaprocentuje w
    przyszłości. Ja w to głęboko wierzę!

    Pzdr.

    a./Mayo

  7. A ja mam pytanie z trochę innej beczki, dlaczego na London Bass Guitar Show w
    zeszły weekend na stoisku Mayonesa pojawiły się tylko dwa (!) basy? Zawsze
    kiedy oglądałem np na youtube filmiki z targów typu NAMM czy innych
    podobnych, zawsze było tam całkiem sporo instrumentów. Kiedy zobaczyłem na
    stronie LBGS, że Mayones też będzie się wystawiał, to pomyślałem ze
    fajna sprawa (mając przed oczami filmiki z YT), wreszcie będę miał okazję
    przetestować osobiście instrumenty naszego krajowego pochodzenia, i szczerze
    mówiąc trochę się rozczarowałem, bo nie było zbytnio co testować…

  8. @kidnoise

    To była jakaś masakra. Na London Bass Guitar Show mieliśmy przygotowane i
    wysłane 13 gitar, niestety firma kurierska zgubiła po drodze 1/3 przesyłki i
    nie dowiozła jej na czas. Gitary odnalazły się dopiero w poniedziałek,
    kiedy było już po wszystkim :(((

    a./Mayo

  9. @Mayones: Nikt nikogo nie zmusza do grania na Mayo, mamy wolny rynek i każdy (na szczęście) może grać na tym, na czym chce :)))

    Ja rozumiem, ze nikt nie zmusza, ale jakaś zachęta z pewnością
    by się przydała 🙂 … szczerze mowiac postawa marketingowa typu „nikt nikogo
    nie zmusza” jest conajmniej dziwna. Nie chciałbym być zle odebrany, bo tak
    naprawdę jestem sympatykiem Państwa marki, a nawet byłem u Was w firmie
    jakieś 10 lat temu i w bardzo miłej atmosferze kupilem lekko customowego CS4 z
    jesionowym korpusem (świetne wiosło zresztą i w dobrej cenie wówczas). Po
    prostu mam wrażenie, że firma przyjazna dotychczas polskiemu klientowi,
    korzystając z tego, ze swietnie się sprzedaje w wielu bogatszych miejscach
    świata po prostu wypieła się na swoj rodzimy rynek.

    @Mayones: @kurfir
    To niestety tak nie działa, wszystkie ceny są na bieżąco kontrolowane o czym się przekonaliśmy po raz kolejny całkiem niedawno, kiedy to w cenniku był błąd (źle wpisana cena, za mała) przy jednej z pozycji i od razu otrzymaliśmy wiadomość z zapytaniem co się dzieje. Proszę zwrócić uwagę, że jak się wchodzi do KFC czy McDonalda (pierwszy lepszy przykład który mi przyszedł do głowy) na Zachodzie to płacimy tam za jedzenie tyle samo ile u nas w kraju, nie ma mniejszych albo większych cen dostosowanych do zarobków tamtejszej ludności.

    Wydaje mi się, że to jest naprawdę do przeskoczenia. Skoro w
    Musicstore można w dobrej cenie nabyć blizniaczo podobny do jabby jazzbass
    pod marką Fame, lub inne Fame przypominające BE4 w cenie dużo bardziej
    polskiej niż cennikowa Mayo … to może fajny jazzbass pod marką Flame u nas
    na miejscu też mógłby kosztować przyzwoicie i mieć nabywców … ale ja
    się nie znam 🙂

    Pozdrawiam

  10. Oj to prawda brakuje w ofercie jazzbasa z logiem flame ( dla szerszego grona
    odbiorców ). Osobiście jak bym miał wybulic powicmy do 2000zł za jakiegoś
    malezyjskiego wzglednie indonezyjskiego czy chińskiego jazza to zdecydowanie
    wolał bym kupić Polska produkcję….Bo serwis na miejscu bo bezpośredni
    kontakt z producentem ( czasem się przydaje ) i co najważniejsze myślę że
    jakość wykonania była by znacznie leprza.

  11. Ja nie żałuje ani jednej złotówki zainwestowanej w firmę Mayones 🙂
    chociaż w moim Vikingu mam problem z mostkiem (sprawdzałem go tak jak mi
    poradziliście parę postów wyżej i okazało się że kowadełka z obniżone
    na maksa mimo wszystko akcja strun nie jest tak niska) i pojawiło się „wilk”
    na wyższej pozycji ,ale jestem pewny że jest to wina złego setupu po
    wymianie drutów ,dlatego pójdę do fachowca który mi wyreguluję vikinga i
    wytłumaczy mi o co chodzi cobym się przyuczył :)Wracając jeszcze do Waszych
    produktów to gitarzysta z mojej kapeli jest zaopatrzony w dwa elektryki flame
    i jest z nich zadowolny(a ciężko dogodzić kocurowi co 20 lat na wiośle
    śmiga ) niedługo nagrywamy partie basów i gitar na longplaya więc będzie
    można co nieco posłuchać 😀

  12. Również jak kolega wyżej nie żałuję pieniędzy wydanych w firmie Mayones.
    Mam stamtąd dwa basy: Mayo BE4 Gothic(z mostkiem Mayones X2) oraz Mayo Forum
    Pi 5 (jeden z ostatnich egzemplarzy heh:)) Wybrałem go spośród dwóch i jest
    dla mnie mega wygodną 5tką. Pozdrawiam całą załogę Mayones.

  13. @koziX: … Mayo Forum Pi 5 (jeden z ostatnich egzemplarzy heh:)) Wybrałem go spośród dwóch i jest dla mnie mega wygodną 5tką. …

    Zgadzam się w 100 %. Pod względem wygody Pi5 dołączył do grona moich
    faworytów.

  14. @chałturnik

    Nikt się na nikogo nie wypina, wręcz przeciwnie. Tylko w tym tygodniu
    sprzedałem dwa customowe basy w Polsce na mega preferencyjnych warunkach,
    trzeba tylko przyjść albo zadzwonić i wprost pogadać, nic więcej 🙂 Tak
    jak napisałem wcześniej, jeśli komuś zależy na basówce Mayo, jestem do
    dyspozycji, zawsze możemy się dogadać. Zapraszam do rozmów…

    A co do zachęty, ja tez mam kilka basówek, które chciałbym mieć w życiu i
    pomimo, że cena jest odstraszająca dla mnie na tą chwilę, kiedyś po prostu
    będę je miał bo czuję, że warto. To tak jak z dziewczyną, jeśli się
    Tobie podoba to się po prostu o nią starasz a nie czekasz, aż sama zaprosi
    Ciebie na kawę, prawda?

    @Barabasz

    W tej chwili nie ma w planach Jazz Basa pod logiem Flame. Tą markę raczej
    będziemy powoli kończyć aniżeli rozwijać bo są to tylko wariacje na temat
    klasyki, natomiast w dalszej perspektywie firma może się obronić na rynku
    tylko i wyłącznie własnego projektu produktami. Kopiowanie zostawiamy innym
    😉

    @Damionek

    Buzia mi się uśmiecha jak ktoś wspomina o Vikingach, to była naprawdę
    jedna z najlepszych serii basów w tej firmie. Gratuluję wyboru i mam
    nadzieję, że instrument w studiu sprawdzi się wyśmienicie!

    P.S. Skąd jesteś? Może będę mógł polecić Tobie jakiegoś lutnika?

    Dobry lutnik = świetnie wyregulowany bas = pełna satysfakcja z gry! :)))

    @koziX

    @Savek

    Cieszę się razem z Wami! 🙂

    —————————

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  15. @Mayones

    Ok :). Zwracam honor !!! Rzecz w tym, ze pierwszy rzut oka na cennik
    rzeczywiście potrafi odstraszyc, ale tak jak Pan pisze … najważniejszy jest
    kontakt osobisty 🙂 i próba zdobycia wymarzonego wiosła nade wszytko :). Jak
    pisalem wcześniej już miałem styczność z Państwa obsługą i produktami i
    potwierdzam, że warto choc spróbować 🙂 instrumenty są tego warte.

    Dziekuję za cierpliwość i wysoką kulturę odpowiedzi (bo niejednemu by już
    pewnie nerwy puściły 🙂 ). Mnie Pan przekonał. Pozdrawiam !

  16. Mieszkam w Baranowie Sandomierskim (północ podkarpacia okolice Mielca
    ,Tarnobrzega) Myślę że Pan Wiącek mi pomoże 🙂

  17. @Damionek: Mieszkam w Baranowie Sandomierskim (północ podkarpacia okolice Mielca ,Tarnobrzega) Myślę że Pan Wiącek mi pomoże 🙂

    Nie znam ale słyszałem dobre opinie więc mam nadzieję, że bas będzie
    zrobiony zawodowo 🙂

    W razie jakichkolwiek kłopotów, proszę o kontakt na [email protected].

    a./Mayo

  18. Oczywiście ma pan rację tylko własne projekty obronią firmę.

    Dla mnie jak już pisałem ważny jest kontakt z producentem, i co za tym idzie
    dopasowanie danego egzemplarza do własnych potrzeb. Jednak do modelu mayo
    jabba będę musiał długo zbierać kasę, ale wiem że była by to dobrze
    wydana kasa.

    PS: Zawszę można zapytac pana Langowskiego za jaką kaskę zrobi kopie 😉

  19. Artur jak to wyjasnić ? 🙂

    allegro.pl/gitara-mayones-forum-5-pi-i1512383950.html

    Robicie jeszcze te wiosła ?

    Jak dzwoniłem do firmy i chciałem jesion to podobno było już
    niewykonalne.

  20. Może sklep ma jakieś magazynowe zapasy… w Nowej Hucie w tym zatęchłym
    muzycznym z niemiła obsługą wisi taki za chyba 2700zł 🙂

  21. Już dostałem odpowiedź odnośnie aukcji i opis to ściema bo na stanie nie
    mają jesionu.

  22. @Savek: Artur jak to wyjasnić ? 🙂
    allegro.pl/gitara-mayones-forum-5-pi-i1512383950.html
    Robicie jeszcze te wiosła ?
    Jak dzwoniłem do firmy i chciałem jesion to podobno było już niewykonalne.

    Nie robimy, gitara została wycofana z produkcji. Nie mamy już ani szyjek, ani
    korpusów do tych gitar.

    a./Mayo

  23. @Barabasz: Może sklep ma jakieś magazynowe zapasy… w Nowej Hucie w tym zatęchłym muzycznym z niemiła obsługą wisi taki za chyba 2700zł 🙂

    LOL to aż chyba się tam przejdę i to obczaję 😀

  24. Ja mam straszną chrapkę na jakąś basówkę od Mayonesa. Jakoś mam
    sentynemt do tej firmy, instrumenty na światowym poziomie są przecudne. No i
    na dodatek z Polski, co dla mnie jest dużym plusem 😉

    Chciałbym tylko zapytać, jak to możliwe, że w logo firmy w moim Setiusie
    zabrakło poziomej kreski? 😛 Dziwne niedopatrzenie, na dodatek to logo,
    powinno zobowiązywać- a tak, to jak zrobić błąd ortograficzny w swoim
    podpisie 😉

  25. mariotd Ten sklep na centrum jest mega hehe chciałem ograć flema maja cs4
    niebieska cena 2200zł koles mi powiedział ze jak zobaczy kase to mogę ogrywac
    ale na sucho bo nagłośnienia brak. Mają dwie sztuki mayo forum pi 4 oraz be4
    i wspomniany flem.

    Ps: Sorki za offtopa 😉

  26. Jeszcze tylko jedno pytanie odnosnie mayo forum pi, mianowicie czy te gitary sa
    jeszcze dostępne u producenta. Jestem zainteresowany wacham się pomiedzy cs4
    lub forum pi 4. Po wakacjach chcę kupić nowe wiosło tak mniej więcej za + –
    2000 i jestem pewien na 99% że będzie to mayo. W zasadze w tej gitarce
    wszystko mi odpowiada włącznie z olchą..jedynie kolor wolałbym wykończenie
    naturalne 🙂

  27. @Liszu:
    Chciałbym tylko zapytać, jak to możliwe, że w logo firmy w moim Setiusie zabrakło poziomej kreski? 😛 Dziwne niedopatrzenie, na dodatek to logo, powinno zobowiązywać- a tak, to jak zrobić błąd ortograficzny w swoim podpisie 😉

    W naszym aktualnym logo już nie ma tej kreski, zwróć proszę uwagę:

    http://www.mayones.pl

    @Barabasz: mariotd Ten sklep na centrum jest mega hehe chciałem ograć flema maja cs4 niebieska cena 2200zł koles mi powiedział ze jak zobaczy kase to mogę ogrywac ale na sucho bo nagłośnienia brak. Mają dwie sztuki mayo forum pi 4 oraz be4 i wspomniany flem.

    Bez komentarza [sic!]

    @Barabasz: Jeszcze tylko jedno pytanie odnosnie mayo forum pi, mianowicie czy te gitary sa jeszcze dostępne u producenta. Jestem zainteresowany wacham się pomiedzy cs4 lub forum pi 4. Po wakacjach chcę kupić nowe wiosło tak mniej więcej za + – 2000 i jestem pewien na 99% że będzie to mayo. W zasadze w tej gitarce wszystko mi odpowiada włącznie z olchą..jedynie kolor wolałbym wykończenie naturalne 🙂

    PI już jest niedostępne, wyczerpane zostały wszystkie zapasy magazynowe. Jak
    tylko wrócimy z targów Messe dopinamy temat wspomnianego w tym wątku
    następcy, który będzie właśnie w cenie +/- 2000, 00zł.

    __________________

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  28. Basakra! Niezmiernie się cieszę, że dorwałem ten temat! 🙂

    1. Podczas przeglądania Basoofki całkiem przypadkiem puściłem jakąś
    setlistę na youtube (szukałem czegoś w klimacie mojego basu), w której to
    jakiś zagraniczniak pocina na Jabbach V-kach – powala mnie to brzmienie, a to
    z tego względu, że gość palcuje nad mostkową przystawką robiąc miazgę.
    Struna H nie „muli”!

    2. Z tejże racji przy jakiekolwiek sposobności – chętnie ograłbym dudi999
    twoją Jabbę! Jak nietrudno się domyślić – jestem leworęki 🙂

    Do Pana Mayones

    3. Od niedawna jestem posiadaczem wiosła Fame Baphomet VI L-h (sprowadzałem
    używkę z Holandii), i mam z basem lekki problem, otóż: rozkręcam,
    reguluję (również odpłatnie) basy i gitary od kilku lat, i pierwszy raz
    spotkałem się z tym, żeby osprzęt (most, klucze, przystawki) był
    obsmarowany po krawędziach czymś lepiącym. Nie wiem… Podejrzewam, że
    gość-pierwszy-właściciel chciał sobie zakonserwować gitarę, i dziabnął
    ją całą czymś chyba do mebli, bo cała się klei (mimo że ładnie
    wygląda). Problem w tym, że drażni mnie osad pozostawiony nawet na
    podkładkach od kluczy, i gdzie-niegdzie na samym drewnie jest tego-czegoś
    przesadzona ilość. Większość tego osadu udało mi się usunąć z
    osprzętu za pomocą wilgotnej szmatki, zatem powstaje pytanie…

    Czego mógłbym użyć do usunięcia tego-czegoś, by nie uszkodzić drewna? To
    ma podobną konsystencję do zastygniętego kleju. Chciałbym zająć się tym
    czym prędzej, ponieważ wosk dobrej firmy już czeka i „stygnie” 🙂

    4. Wyczytałem, że istnieje możliwość dogadania się odnośnie kupna
    drobnych elementów konstrukcyjnych ;> Zatem – czy dałoby radę poprosić
    o:

    – jedną małą śrubeczkę na imbus, która pochodzi z mostka? Brakuje mi jej
    pod struną H :/

    – jedną nakrętkę od pręta regulacyjnego? Gwint jest ściachany, i utrudnia
    mi to pełny set-up gryfu :/

    Oczywiście elementy do basu Fame Baphomet VI

    5. Co prawda nie zaczynałem od Mayo, ale swego czasu miałem nietypowego ZAK-a
    z gryfem od praworęcznej baśki, lecz z napisem główkowym jak dla
    leworęcznego wiosła. Po paru regulacjach i dopieszczeniach moja eks-B4-ka
    brzmiała konkretnie, nagrałem nawet na niej parę numerów w jednym z moich
    poważniejszych zespołów, dlatego i tym razem padł wybór na polski wytwór
    – wyjątkowo o dwie struny więcej 🙂

    Reasumując językiem z moich rodzimych okolic – Mayones robi robotę 🙂

  29. @Mayones

    .. Flame. Tą markę raczej będziemy powoli kończyć aniżeli rozwijać

    Przyznam szczerze ta decyzja, z marketingowego punktu widzenia trochę mnie
    dziwi.

    Jest to krok w kierunku niszowego i ekskluzywnego ustawiania marki. Czy
    rzeczywiście o to chodzi firmie?

    Oczywiście, każda firma prowadzi własną politykę handlową i
    marketingową, bez dwóch zdań!

    Druga marka odpowiednio spozycjonowana cenowo daje możliwość ogarnięcia
    całkiem sporej części rynku.

    Z mojego podwórka.. – każdy chciałby zarabiać na Mercedesach, ale to Fiaty
    i Skody robią rynek..

    Pozdrawiam

  30. @Mayones:
    Co do basówki Józefa Skrzeka, to był na pewno Mayones? Firma oficjalnie istnieje od 1981 roku, tym samym w 1974 roku mógł być to co najwyżej bas albo p. Dziewulskiego albo p. Kubiny albo jeszcze z jakiś innych rąk.

    Sorki za moja upierdliwość, ale instrumenty (gitary i basy) z logo Mayones
    można było nabyć grubo przed 1981 rokiem. Ciekawe czemu firma oficjalnie jako
    datę powstania podaje 1981r. i nie przyznaje się (?) do wcześniejszych
    produktów.

    http://www.gitara-serwis.com/galeria/mayones_vintage/mayones_vintage.html

    To tak dla przykładu.

  31. @Adam Off:
    Przy jakiekolwiek sposobności – chętnie ograłbym dudi999 twoją Jabbę! Jak nietrudno się domyślić – jestem leworęki 🙂

    Zawsze można złozyc u nas zamówienie na leworęczny model, obiecuję dobrą
    ofertę w razie czego!

    @Adam Off:
    Od niedawna jestem posiadaczem wiosła Fame Baphomet VI L-h (sprowadzałem używkę z Holandii), i mam z basem lekki problem, otóż: rozkręcam, reguluję (również odpłatnie) basy i gitary od kilku lat, i pierwszy raz spotkałem się z tym, żeby osprzęt (most, klucze, przystawki) był obsmarowany po krawędziach czymś lepiącym. Nie wiem… Podejrzewam, że gość-pierwszy-właściciel chciał sobie zakonserwować gitarę, i dziabnął ją całą czymś chyba do mebli, bo cała się klei (mimo że ładnie wygląda). Problem w tym, że drażni mnie osad pozostawiony nawet na podkładkach od kluczy, i gdzie-niegdzie na samym drewnie jest tego-czegoś przesadzona ilość. Większość tego osadu udało mi się usunąć z osprzętu za pomocą wilgotnej szmatki, zatem powstaje pytanie. Czego mógłbym użyć do usunięcia tego-czegoś, by nie uszkodzić drewna? To ma podobną konsystencję do zastygniętego kleju. Chciałbym zająć się tym czym prędzej, ponieważ wosk dobrej firmy już czeka i „stygnie” 🙂

    Dobre pytanie, gorzej z odpowiedzią. Naprawdę z tej perspektywy trudno mi
    cokolwiek doradzić :/

    @Adam Off:
    Wyczytałem, że istnieje możliwość dogadania się odnośnie kupna drobnych elementów konstrukcyjnych ;> Zatem – czy dałoby radę poprosić o:
    – jedną małą śrubeczkę na imbus, która pochodzi z mostka? Brakuje mi jej pod struną H :/
    – jedną nakrętkę od pręta regulacyjnego? Gwint jest ściachany, i utrudnia mi to pełny set-up gryfu :/

    Nakrętek nie mamy w ofercie, tylko kompletne pręty do regulacji. Co do
    śrubki, proszę o zdjęcie mostka z zaznaczeniem która to śrubka na adres
    [email protected] i postaram się taka gdzieś znaleźć w magazynie.

    @Adam Off:
    Reasumując językiem z moich rodzimych okolic – Mayones robi robotę 🙂

    Dziękujemy, bardzo nam miło :)))

    @Jaro.ja:
    @Mayones
    Flame. Tą markę raczej będziemy powoli kończyć aniżeli rozwijać …

    Przyznam szczerze ta decyzja, z marketingowego punktu widzenia trochę mnie dziwi.
    Jest to krok w kierunku niszowego i ekskluzywnego ustawiania marki. Czy rzeczywiście o to chodzi firmie?
    Oczywiście, każda firma prowadzi własną politykę handlową i marketingową, bez dwóch zdań!

    Druga marka odpowiednio spozycjonowana cenowo daje możliwość ogarnięcia całkiem sporej części rynku.
    Z mojego podwórka.. – każdy chciałby zarabiać na Mercedesach, ale to Fiaty i Skody robią rynek..
    Pozdrawiam

    Tu nie chodzi o kwestie finansowe. Gitary Flame to modele wzorowane na klasyce,
    nie naszego pomysłu. Firm, które robią takie gitary jest mnóstwo, niektóre
    z nich nawet 1:1. My chcielibyśmy zapisać się w historii instrumentów
    muzycznych własnymi wyrobami, naszego pomysłu. Dodatkowo mobilizuje nas do
    tego rosnące zainteresowanie właśnie gitarami Mayones, stąd taki a nie inny
    plan. Mi osobiście pozostaje mieć tylko nadzieję, że uda mi się
    przeforsować do oferty na Polskę więcej budżetowych instrumentów Mayo, tym
    samym każdy będzie mógł znaleźć coś dla siebie…

    @glatzman:
    Sorki za moja upierdliwość, ale instrumenty (gitary i basy) z logo Mayones można było nabyć grubo przed 1981 rokiem. Ciekawe czemu firma oficjalnie jako datę powstania podaje 1981r. i nie przyznaje się (?) do wcześniejszych produktów.

    http://www.gitara-serwis.com/galeria/mayones_vintage/mayones_vintage.html
    To tak dla przykładu.

    Wcześniej były to pojedyncze sztuki, robione przez różne osoby (p.
    Dziewulski, p. Kubina…) trudno to było nazwać produkcją firmową.
    Oficjalna produkcja pod tym szyldem rozpoczęła się właśnie w 1982
    roku.

    ——————————————–

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  32. Zgadzam się z panem tylko oryginalne produkty mogą się obronić. Ceny to
    raczej dla wybrańców…brakuje czegoś dla zwykłych zjadaczy strun. Myślę
    że forum pi było niezłą propozycja ale już rozmawialiśmy że ma powstać
    następca.

    Trudno wymagać od firmy żeby robili budżetówki bo ja nie mam kasy na be4
    czy jabbe..Jak cię nie stać kup sobie corta lub sqaiera.

    Jak wiadomo kij ma dwa końce i tańszym modelem firma może zagarnąć dużą
    cześć rynku co z ekonomicznego punktu widzenia wyjdzie na plus…tylko
    pytanie czy polityka firmy przewiduje rozmienianie się na drobne. W jednych z
    moich postów wspomniałem flame, jest to moim zdaniem alternatywa właśnie
    robić tańsze gitary pod tym logiem, nie koniecznie wzorowane, a przy tym
    marka mayones i logo pozostanie na pewnym poziomi.

    Ps: Proszę mnie zle nie zroumiec piszę to na poziomie lużnej rozmowy a nie
    jakiegoś wymądrzania się……jednak nie ukrywam że chce gitarę polską a
    narazie mnie na taka nie stać 🙁

  33. A kto to był Marian Jakubowski?:D

    Bo zdaje się, ze to on był chyba „twórcą” marki.

    Czy tak było, ze przed rokiem 1982 kto chciał to robił gitarę i nazywał ja
    Mayones?

    Marka to marka.

  34. @Barabasz: Zgadzam się z panem tylko oryginalne produkty mogą się obronić. Ceny to raczej dla wybrańców…brakuje czegoś dla zwykłych zjadaczy strun.

    Stąd pomysł następcy Forum Pi. mam nadzieję, że w dalszej perspektywie nie
    będzie to jeden rodzynek w całej ofercie 🙂

    @glatzman:
    A kto to był Marian Jakubowski?:D
    Bo zdaje się, ze to on był chyba „twórcą” marki.
    Czy tak było, ze przed rokiem 1982 kto chciał to robił gitarę i nazywał ja Mayones?
    Marka to marka.

    Zgadza się, to był twórca marki, od Jego ksywy wzięła się w ogóle ta
    nazwa. Później pod nazwą Mayones gitary robiło jeszcze kilka osób, aż w
    1982 roku p. Dziewulscy oficjalnie założyli działalność.

    a./Mayo

  35. Mayones: Tak „Pi” razy oko kiedy można się spodziewać tego nowego modelu?

  36. @Barabasz: Zgadzam się z panem tylko oryginalne produkty mogą się obronić.

    Nie widzę związku. Pisałem o Flamach, czyli mocniejszym wejściu w tańszy
    segment.

    Nieposiadanie w ofercie Flamów wcale nie umocni pozycji Mayo w segmencie
    „premium”.

    @Barabasz: Trudno wymagać od firmy żeby robili budżetówki bo ja nie mam kasy na be4 czy jabbe.. Jak cię nie stać kup sobie corta lub sqaiera.
    Jak wiadomo kij ma dwa końce i tańszym modelem firma może zagarnąć dużą cześć rynku co z ekonomicznego punktu widzenia wyjdzie na plus…tylko pytanie czy polityka firmy przewiduje rozmienianie się na drobne.

    Nikt nie wymaga działania wbrew logice. Robienie biznesu polega m.in. na
    wynajdowaniu sobie przez firmy takich obszarów gdzie można coś ugrać a nie
    na posiadaniu pieknych i szczytnych haseł. Wierz mi, niezależnie jakie wizje
    i misje prezentuje firma (nie myslę tu wyłącznie o Mayo), w efekcie
    końcowym chodzi tylko o zarabianie kasy i zyski – najlepiej, najdłużej jak
    się da. Wszystko inne jest tylko tłem.

    @Mayones:
    ..osobiście pozostaje mieć tylko nadzieję, że uda mi się przeforsować do oferty na Polskę więcej budżetowych instrumentów Mayo..

    Jest to jakieś rozwiązanie, ale wiążące się z lokalnym deprecjonowaniem
    marki. Drugi brand byłby tu idealnym rozwiązaniem.

    To jest tylko wolna wymiana myśli. Poddaję pod rozwagę..

  37. Jaro.ja: Co do pierwszego cytatu. Chodziło mi o to że oryginalny produkt ma
    szanse zaistnieć, kopia jest jedna z wielu kopi , jakie tworzą firmy na
    całym świecie. Drugi cytat. Doskonale to rozumiem czytaj :drugi koniec kija”
    czyli cały post bo z całości właśnie wynika że chodzi o robienie kasy
    zagarnięcie rynku i ekonomie.

    Co więcej: Zgadzam się z twoimi wypowiedziami bo, mocniejsze wejście fleam
    nie musi oznaczać robienie kopi, a np.: Tańszych gitar pod logiem fleam tak
    by mayones jako logo na rynku pozostało na odpowiednim dla producenta
    poziomie.

    Szczerze mówiąc to niewiem do czego zmierzasz panie :. Ja myślę konkretnie
    określiłem się co do firmy to znaczy szkoda że nie ma w ofercie forum pi i
    fajnie że będzie jego nastepca. Podsumowujac: Gitarka mayo na która będzie
    mie stać. To wszystko

  38. Z innej beczki…

    Mam do sprzedania w extra cenie przepięknej urody basówkę Be6 Swamp Ash:

    allegro.pl/mayones-be6-swamp-ash-oferta-specjalna-i1523307503.html

    Brzmienie rewelacja (!), duża wygoda gry (pomimo, ze to bas sześciostrunowy),
    najwyższej klasy osprzęt, mała waga przez co w ogóle nie czuje się
    instrumentu na barkach… Długo bym jeszcze mógł o niej mówić 🙂 Fajnie,
    żeby trafiła w dobre ręce, popytajcie kto może…

    ——————————————–

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  39. Dla mnie już jest wszystko jasne, target firmy jest określony, czyli zawodowe
    instrumenty na światowym, poziomie. Dziękuję za wyczerpujące
    odpowiedzi.

    Ps: jestem bardzo bardzo ciekawy nowego modelu.

  40. Mayones.

    Sorki, ze tak Ci truję d…, ale od pewnego czasu codzi mi po głowie
    zrobienie repliki basu, na jakim grał Józef Skrzek. Zdjęcia pierwszych gitar
    Mayo w internecie są, natomiast zdjęc basu jak na lekarstwo. i praktycznie
    nic z nich się nie da podejrzeć.

    A nie wiesz przypadkiem jaka miał ten bas mezurę?:)

    Swoją drogą to nie musiały być złe instrumenty, jeżeli bas podwędzili
    Skrzekowi w Niemczech.

  41. @Barabasz: Mayones: Tak „Pi” razy oko kiedy można się spodziewać tego nowego modelu?

    Po targach Messe siadamy do ostatecznej wersji modelu. Mam nadzieję, że w
    okolicach wakacji będzie już wszystko jasne co i jak.

    @Jaro.ja:
    Nieposiadanie w ofercie Flamów wcale nie umocni pozycji Mayo w segmencie „premium”.

    Flame ani nie umocni, ani nie osłabi naszej pozycji. To jest marka, która
    jest w ogóle nie znana w Świecie, w przeciwieństwie do Mayo. Rezygnacja z
    niej to tylko większe możliwości produkcyjne dla gitar Mayones, o to
    chodzi.

    @Barabasz:
    Pytanie czy polityka firmy przewiduje rozmienianie się na drobne.

    Polityka firmy to robić coraz bardziej zawodowe instrumenty, dla zawodowych
    muzyków. Po prostu.

    @Barabasz:
    Drugi brand byłby tu idealnym rozwiązaniem. To jest tylko wolna wymiana myśli. Poddaję pod rozwagę.

    Nie ma takich mocy przerobowych w firmie na tą chwilę, w związku z tym nie
    ma tematu.

    @Barabasz:
    Oryginalny produkt ma szanse zaistnieć, kopia jest jedna z wielu kopi , jakie tworzą firmy na całym świecie.

    Dokładnie tak!

    ——————————————–

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  42. @glatzman: Mayones.
    Sorki, ze tak Ci truję d…, ale od pewnego czasu codzi mi po głowie zrobienie repliki basu, na jakim grał Józef Skrzek. Zdjęcia pierwszych gitar Mayo w internecie są, natomiast zdjęc basu jak na lekarstwo. i praktycznie nic z nich się nie da podejrzeć.
    A nie wiesz przypadkiem jaka miał ten bas mezurę?:)

    Swoją drogą to nie musiały być złe instrumenty, jeżeli bas podwędzili Skrzekowi w Niemczech.

    Nie mam niestety informacji na ten temat.

    a./Mayo

  43. Tak apropos modelu BE

    Jaki był powód zmiany kształtu korpusu w tym basie?

    Osobiście dużo bardziej podobało mi się stara BE ,istnieje jeszcze
    możliwość zamówienia tego modelu w starym wydaniu ? (pytam raczej z
    ciekawości)

  44. @Mayones:

    @Adam Off:
    Od niedawna jestem posiadaczem wiosła Fame Baphomet VI L-h (sprowadzałem używkę z Holandii), i mam z basem lekki problem, otóż: rozkręcam, reguluję (również odpłatnie) basy i gitary od kilku lat, i pierwszy raz spotkałem się z tym, żeby osprzęt (most, klucze, przystawki) był obsmarowany po krawędziach czymś lepiącym. Nie wiem… Podejrzewam, że gość-pierwszy-właściciel chciał sobie zakonserwować gitarę, i dziabnął ją całą czymś chyba do mebli, bo cała się klei (mimo że ładnie wygląda). Problem w tym, że drażni mnie osad pozostawiony nawet na podkładkach od kluczy, i gdzie-niegdzie na samym drewnie jest tego-czegoś przesadzona ilość. Większość tego osadu udało mi się usunąć z osprzętu za pomocą wilgotnej szmatki, zatem powstaje pytanie. Czego mógłbym użyć do usunięcia tego-czegoś, by nie uszkodzić drewna? To ma podobną konsystencję do zastygniętego kleju. Chciałbym zająć się tym czym prędzej, ponieważ wosk dobrej firmy już czeka i „stygnie” 🙂

    Dobre pytanie, gorzej z odpowiedzią. Naprawdę z tej perspektywy trudno mi cokolwiek doradzić :/

    @Adam Off:
    Wyczytałem, że istnieje możliwość dogadania się odnośnie kupna drobnych elementów konstrukcyjnych ;> Zatem – czy dałoby radę poprosić o:
    – jedną małą śrubeczkę na imbus, która pochodzi z mostka? Brakuje mi jej pod struną H :/
    – jedną nakrętkę od pręta regulacyjnego? Gwint jest ściachany, i utrudnia mi to pełny set-up gryfu :/

    Nakrętek nie mamy w ofercie, tylko kompletne pręty do regulacji. Co do śrubki, proszę o zdjęcie mostka z zaznaczeniem która to śrubka na adres [email protected] i postaram się taka gdzieś znaleźć w magazynie.

    Panie Arturze

    Odnośnie czyszczenia osprzętu – poradziłem sobie. Gorzej z drewnem, bo mimo
    nałożenia wosku widać jakby wyblaknięte miejsca, i między innymi
    chciałbym oddać basówkę do ujednolicenia jej wyglądu, ale głównie też
    dlatego, że…

    …Przy set-upie gryfu (przyp. – Fame Baphomet VI, czyli dwa pręty w gryfie)
    urwałem ową wyrobiona końcówkę regulacyjną! Krew mnie zalała strasznie
    :/

    Dlatego chciałbym spytać o koszt:

    – wymiany pręta regulacyjnego w gryfie

    – zrobienie mosiężnego siodełka

    – ujednolicenie wyglądu gitary (nie wiem… szlif powierzchni i nakładanie
    odpowiednich preparatów na gryf i korpus?)

    – wymiana strun i set-up gitary (krzywizna gryfu, akcja strun, menzura,
    wysokość przystawek – sam zapewniam struny)

    – wymiana zwykłych zaczepów na czarne strap-locki Schallera (+ dołączenie
    jednego równie czarnego kompletu na wynos do przesyłki zwrotnej – chciałbym
    zamontować je w innym basie)

    – wymiana wszystkich kluczy na czarne Schallera

    – ewentualny szlif progów

    – uzupełnienie tej jednej śrubeczki w mostku (prosił Pan o zdjęcie, no ale
    przy takim nakładzie roboty będzie to pewnie groszowa sprawa, więc pomijam
    tę kwestię, która będzie na pewno zauważona podczas naprawy gitary).

    Oczywiście – prosiłbym o dołączenie do przesyłki wymienionego osprzętu,
    no chyba że przyda się ów osprzęt w Mayonesie, tym samym odniżając
    minimalnie koszt całokształtu. Najbardziej interesuje mnie koszt wymiany
    pręta regulacyjnego. Jeśli jednak jest to kłopot wypisywać cały kosztorys
    moich „zachcianek” tutaj na forum, to proszę o prywatną wiadomość.

    Jestem zrozpaczony, bo czekałem na tego Famea prawie rok (bardzo ciężko
    było go dostać, i to jeszcze leworęcznego, no i ba… Uzbierać taką dużą
    kwotę na niego było dla mnie wyczynem), a gdy się doczekałem, to pojawiła
    się straszna lipa :/ Jestem w miarę obyty z basami i ich regulacjami, ale ta
    sytuacja z urwaniem końcówki mnie przybiła strasznie :((

    Boję się teraz cokolwiek zrobić z móją ukochaną, dlatego mimo
    doświadczenia nieśmiało spytam: co zrobić w momencie oczekiwania na
    usunięcie awarii? Chodzi mi konkretnie o banana z gryfu, który jest straszny
    z jednej strony, a od strony sprawnej jest prościutki. Zdjąć struny, czy po
    prostu sprawną stronę nakręcić na podobiznę tej niesprawnej bananowatej,
    zluzować struny na tyle, by gryf sam się naprostował? Mam od tego
    wszystkiego mętlik w głowie :/

  45. @Adam Off:
    Odnośnie czyszczenia osprzętu – poradziłem sobie. Gorzej z drewnem, bo mimo nałożenia wosku widać jakby wyblaknięte miejsca, i między innymi chciałbym oddać basówkę do ujednolicenia jej wyglądu, ale głównie też dlatego, że przy set-upie gryfu (przyp. – Fame Baphomet VI, czyli dwa pręty w gryfie) urwałem ową wyrobiona końcówkę regulacyjną! Krew mnie zalała strasznie :/

    Dlatego chciałbym spytać o koszt:
    – wymiany pręta regulacyjnego w gryfie
    – zrobienie mosiężnego siodełka
    – ujednolicenie wyglądu gitary (nie wiem… szlif powierzchni i nakładanie odpowiednich preparatów na gryf i korpus?)
    – wymiana strun i set-up gitary (krzywizna gryfu, akcja strun, menzura, wysokość przystawek – sam zapewniam struny)
    – wymiana zwykłych zaczepów na czarne strap-locki Schallera (+ dołączenie jednego równie czarnego kompletu na wynos do przesyłki zwrotnej – chciałbym zamontować je w innym basie)
    – wymiana wszystkich kluczy na czarne Schallera
    – ewentualny szlif progów
    – uzupełnienie tej jednej śrubeczki w mostku (prosił Pan o zdjęcie, no ale przy takim nakładzie roboty będzie to pewnie groszowa sprawa, więc pomijam tę kwestię, która będzie na pewno zauważona podczas naprawy gitary).

    Tymi sprawami zajmuje się serwis, ja jestem pracownikiem biura marketingu.
    Stąd też nie wycenię Panu tego typu usług. Co gorsza, serwis jest w tej
    chwili zamknięty do odwołania, informacja na ten temat zamieszczona jest na
    naszej stronie:
    http://www.mayones.pl/pl/dokumenty/support. Jest to spowodowane
    zmianą dotychczasowego serwisanta. Stąd ze swojej strony Panu nie jestem w
    stanie pomóc, musi Pan poczekać na nowego serwisanta…

    Dodam tylko, że jeśli zerwał Pan nakrętkę razem z gwintem to nie wiem, czy
    nie będzie trzeba wymienić całej szyjki w base :(((

    @Adam Off:
    Jeśli jednak jest to kłopot wypisywać cały kosztorys moich „zachcianek” tutaj na forum, to proszę o prywatną wiadomość.

    Kłopot to nie jest ale forma raczej nie taka jak trzeba. Proszę w tej sprawie
    o oficjalny kontakt do naszego działu serwisu, pod mail [email protected] i
    jak tylko pojawi się po targach Messe nowy serwisant, wówczas wyceni Panu
    poszczególne usługi i jeśli będzie Pan zainteresowany, przyjmie instrument
    do naprawy.

    @Adam Off:
    Jestem zrozpaczony, bo czekałem na tego Famea prawie rok (bardzo ciężko było go dostać, i to jeszcze leworęcznego, no i ba… Uzbierać taką dużą kwotę na niego było dla mnie wyczynem), a gdy się doczekałem, to pojawiła się straszna lipa :/ Jestem w miarę obyty z basami i ich regulacjami, ale ta sytuacja z urwaniem końcówki mnie przybiła strasznie :((

    Proszę się nie martwić na zapas, jeśli tylko będziemy w stanie pomóc, na
    pewno pomożemy!

    @Adam Off:
    Boję się teraz cokolwiek zrobić z móją ukochaną, dlatego mimo doświadczenia nieśmiało spytam: co zrobić w momencie oczekiwania na usunięcie awarii? Chodzi mi konkretnie o banana z gryfu, który jest straszny z jednej strony, a od strony sprawnej jest prościutki. Zdjąć struny, czy po prostu sprawną stronę nakręcić na podobiznę tej niesprawnej bananowatej, zluzować struny na tyle, by gryf sam się naprostował? Mam od tego wszystkiego mętlik w głowie :/

    Najlepiej byłoby, gdyby zdjął Pan strony i poluzował drugi pręt. Wiązało
    by się to jednak z brakiem możliwości grania :/

    ——————————————–

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  46. @Kapitan: Tak apropos modelu BE
    Jaki był powód zmiany kształtu korpusu w tym basie?
    Osobiście dużo bardziej podobało mi się stara BE ,istnieje jeszcze możliwość zamówienia tego modelu w starym wydaniu ? (pytam raczej z ciekawości)

    Po kilkunastu latach postanowiliśmy coś zmienić w tym modelu, odświeżyć
    jego design, tak po prostu 😉

    Stare wydanie jest jeszcze dostępne.

    ——————————————–

    Pozdrawiam

    Artur Olkowicz

    Mayones Marketing Team

    http://www.mayones.pl

    http://www.myspace.com/arturobass

  47. @Mayones: Co gorsza, serwis jest w tej chwili zamknięty do odwołania (…) musi Pan poczekać na nowego serwisanta…

    Przypuszczalnie kiedy będzie nowy serwisant?

    @Mayones: Dodam tylko, że jeśli zerwał Pan nakrętkę razem z gwintem to nie wiem, czy nie będzie trzeba wymienić całej szyjki w base :(((

    No właśnie tego się najbardziej boję… Jakiś za przeproszeniem kretyn
    użytkował ten bas jak szmatę (jakby to był bas za 3 stówy, a nie 3 kafle),
    bo po otwarciu kartonu chciałem go od razu zamknąć! :/ Cały dzień
    czyszczenia, uzupełniania niuansowych śrubek, czy regulacji – nigdy nie
    byłem tak zmordowany po tego typu zabawach z gitarą.

    @Mayones: Wiązało by się to jednak z brakiem możliwości grania :/

    Całe szczęście, że mam drugi bas, ale nie Mayones 😛 😀

    Dziękuję bardzo bardzo za rady, skrupulatne czytanie-odpisywanie,
    cierpliwość i wszelką pomoc. Pozdrawiam 🙂

Możliwość komentowania została wyłączona.