Gram na basie 3 miesiące, i mam zamiar nauczyc się grać z nut, ale z drugiej jednak strony, po co mi się to przyda ? A Wy gracie znut czy z tabulatury ?
grajac z nut mozesz zagrac jakiś utwor dokladnie tak jak on brzmi nie sluchajac go wczesniej masz napisane wszystkie podzialy, odstepy miedzy dzwiekami itp.
@AdaM: grajac z nut mozesz zagrac jakiś utwor dokladnie tak jak on brzmi nie sluchajac go wczesniej masz napisane wszystkie podzialy, odstepy miedzy dzwiekami itp.
Całkowicie się z Tobą nie zgodzę! Brzmienia w nutach nigdy nie udało się zapisać… Więc nie da się brzmienia utworu odtworzyć z nut :/
Ibanezbass ma rację. A i nie tylko brzmienie, a uczucie i klimat, które drzemią w każdej piosence, a których się nie zapisze.
to się nazywa interpretacja:P
oczywiście nuty, tabulaturę można rozczytać od razu, nuty niestety wymagają sporo czasu ale za to oferują znacznie więcej.
czepiasz się słówek ibanez… prawda taka ze nie wszystko zagrasz ze słuchu, jestem pewien że jest makabrycznie wielka ilosc muzyki ktorej nie zagrasz ze słuchu i przytłacza całkowicie tę część którą byś zagrał.
Nuty są trudne do nauczenia jeśli się próbuje samemu tego nauczyć. Gdy jest jakiś sensowny nauczyciel to bardzo szybko nut może nauczyć, a potem tylko praktyka.
W nutach się nie uchwyci brzmienia instrumentu, charakteru? klimat można spokojnie z zapisu nutowego oddać, bo zazwyczaj jak piosenka nie jest grana na jedno kopyto to jest zaznaczona dynamika …
Jeśli nuty takie złe to co powiedzieć o tabie w ktorym nie ma nawet podanych wartosci rytmicznych nut … ?
No… Od tego jst guitar pro
Ja zdecydowanie z tabulatur gram , nuty sa dla mieczakow 😀 A tak na serio to mój nauczyciel nienawidzi tabulatur poniewaz ” Ludzie nie chca się nauczyc prostych rzeczy !!! ” hehe wiec jestem zobowiazany grac z nut …
ja wole grac z tabów, bo szybciej się danego utworu nauczę, ale nuty też oczywiście znam.
@ibanezbass:
@AdaM: grajac z nut mozesz zagrac jakiś utwor dokladnie tak jak on brzmi nie sluchajac go wczesniej masz napisane wszystkie podzialy, odstepy miedzy dzwiekami itp.
Całkowicie się z Tobą nie zgodzę! Brzmienia w nutach nigdy nie udało się zapisać… Więc nie da się brzmienia utworu odtworzyć z nut :/
======================================================= zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin -> http://www.ibanezbass.mp3.wp.pl
chyba mnie nie rozumiesz ;/ chodzi o to ze jeśli rozczytasz nuty to wiesz o piosence wiele więcej niż z tabulatury a jak jedziesz z tabow a piosenki nigdy nie slyszales to zapierniczasz po gryfie tylko pozatym nie wyobrazam sobie aby ktoś kto mysli o grze na basie powaznie nie znal(choc trochę) nut
aha, no i taby sa niedobre bo poczatkujacy nie zastanawia się nad opalcowaniem tylko jedzie tak jak ma napisane co czesto konczy się zlym ustawieniem reki…
Zależy. Przewaznie z lenistwa z tabów (i tutaj baaardzo przydaje się znajomośc nut i ich rozłożenie na gryfie). Jeżeli natomiast nie mam taba to cisnę po nutach (oczywiście muszę je sobie najpierw podpisać). Z kolei gdy nie posiadam ani taba ani nut to rozwalę sobie coś ze słuchu (jak np. Kalwi & Remi – Explosion, Vesania – Mystherion Crystaleyes, czy Black – Wonderful Life).
Explosion? AABBCC-CCBBAA 😛 To nie jest piosenka, to techno.
I bardzo dobrze.
Jeśli nauczysz się czytać nuty to będziesz mógł korzystać z różnorodnych materiałów dydaktycznych, szczególnie amerykańskich, których są obecnie dostępne.
Polecam jednak w początkowym okresie pracę pod kierunkiem nauczyciela.
Oczywiście czytanie nut wcale nie wyklucza możliwości grania ze słuchu.
tak apropo explosion. nie moje – kumpla.
@AdaM:
@ibanezbass:
@AdaM: grajac z nut mozesz zagrac jakiś utwor dokladnie tak jak on brzmi nie sluchajac go wczesniej masz napisane wszystkie podzialy, odstepy miedzy dzwiekami itp.
Całkowicie się z Tobą nie zgodzę! Brzmienia w nutach nigdy nie udało się zapisać… Więc nie da się brzmienia utworu odtworzyć z nut :/
======================================================= zapraszam do posłuchania i komentowania moich basowych wypocin -> http://www.ibanezbass.mp3.wp.pl
chyba mnie nie rozumiesz ;/ chodzi o to ze jeśli rozczytasz nuty to wiesz o piosence wiele więcej niż z tabulatury a jak jedziesz z tabow a piosenki nigdy nie slyszales to zapierniczasz po gryfie tylko pozatym nie wyobrazam sobie aby ktoś kto mysli o grze na basie powaznie nie znal(choc trochę) nut
Ja mam zamiar nauczyć się nutek bo myślę o grze nie tyle co “poważnie” co o największym hobby i zainteresowaniu i chcę to robić jak najlepiej mogę (że mi to nie wychodzi to insza inszość :):P ,ale mam jeszcze czas) a później to kto wie …
Ibanezbass- Absolutnie nie masz racji! Wielu ludzi biegle czyta nuty i rozumie je jak tekst pisany 🙂 Więc nawet emocje potrafią z nich odczytać
Raczej, zinterpretować.
No właśnie przecież w tych operach itd to goście nigdy nie podpisują nut – sam się głowię jak oni to czytają bo wszyscy co grają z not to sobie dźwięki nad nim podpisują 😛
Nuty – proszę bardzo, ale i tak muszę je najpierw rozpisać, więc już lepiej z tabów grać.
Nie ma o czym gadać w ogóle:P porządny muzyk (czyt. profesjonalista) powinien znać i czytać nuty. Z resztą według mnie ucząc się utworu zapisanego w postaci nut więcej możesz zauważyć, jest to bardziej przejrzyste. Dużej części teori nie zrozumiesz, nie pojmiesz w 100% bądź sprawi Ci ona duże kłopoty jeżeli nie będziesz czytać nut. Druga sprawa to of course znajomość dźwięków na gryfie.
No i kolejny plus nut: otwierasz je (ew podpisujesz) i grasz, wcale nie musisz uczyć się na pamięć – w przeciwieństwie do tabów.
@W1kt0r: Nie ma o czym gadać w ogóle:P porządny muzyk (czyt. profesjonalista) powinien znać i czytać nuty. Z resztą według mnie ucząc się utworu zapisanego w postaci nut więcej możesz zauważyć, jest to bardziej przejrzyste. Dużej części teori nie zrozumiesz, nie pojmiesz w 100% bądź sprawi Ci ona duże kłopoty jeżeli nie będziesz czytać nut. Druga sprawa to of course znajomość dźwięków na gryfie.
dobra uwaga, czytajac nuty czlowiek bystry zauwaza od razu mase zaleznosci, dlaczego jest des a nie cis;) jak to potem harmonizowac i co można dograc a z tabow nie
Zaczałem czytać z tabulatur ale uzmysłowiłem sobie , ze to do niczego nie doprowadzi i powróciłem do nut.
Zresztą najwięksi muzycy z nich korzystają 🙂
ja umiem czytac nuty, ale tylko jak gram na pianinie – na basie w sumie nie próbowałem, ale trudno nie powinno być..
Tylko taby, bo nie umiem czytać nut i jest to niewątpliwie wada . Będę musiał to nadrobić jak tylko znajdę trochę wolnego czasu.
nuty nuty i jeszcze raz nuty.
zgadzam się nuty, nuty i jeszcze raz nuty:D taby to gówno…bo nie będziesz myślał dźwiękami tylko progami:D i z grania na basie zrobi się matematyka:D
Dzięki tabom można zagrać np.: kod kreskowy z opakowanie po chipsach czy własny numer pesel 😀
Ja tak robie 😛
Dobre Armagedon, będę tak piosenki układał 😛
słuchajcie a możę ma ktoś z was sposób jak się nauczyć po ludzku czytać z nut. Jako tako ten układ dźwięków znam. Ale cholernym problemem jest dla mnei szybkie czytanie nut. Np tak jak sobie gpo puszcza to ni cholery nie idzie. Tylko i wyłącznie wolniutki jak sobie obniże tempo (w zależności od utworu) o połowę albo i więcej.
najpierw najlepiej jest opanować wartości rytmiczne – na pewno uczyli Cię tego w pierwszej klasie podstawówki, tylko nie uważałeś 😀 chodzi o to, żeby umieć sobie zapisane w nutach frazy najpierw wystukać, wyklaskać czy wytupać. Tego właśnie nie zapisuje się w tabach, czyli cały groove (a o to nam basistom chodzi) c*uj strzelił. Oczywiście trzeba zacząć od prostych rzeczy, nie za gęstych etc. Rozróżnić ćwierćnutę od ósemki itd. Nauczyć się na pamięć powtarzających się często grup, typu: ósemka-szesnastka-szesnastka, czy szesnastka-ósemka-szesnastka, ich charakterystycznego wpływu na rytm.
Mając to opanowane, potrafiąc natychmiast “wystukać” widziane przed sobą nuty, można zabrać się za dźwięki… to już trzeba wykuć wizualnie, nie ma co podpisywać – bo wtedy zawsze będziesz szukał tego podpisu i nigdy nie będziesz pewien, jaki dźwięk zagrać. Ktoś, kto podpisuje, nie może twierdzić, że zna nuty – to tak, jakby ktoś szukając w słowniku każdego słowa i podpisując je ołówkiem nad tekstem, utrzymywał, że zna norweski.
Najlepiej wiedzieć, w jakiej tonacji jest zapisany utwór – informacja o tym jest zawarta na początku utworu w bemolach i krzyżykach, ale o tym kiedy indziej 😉
wiedząc to, można patrzeć nie tyle na każdy dźwięk z osobna, co na ich odległości od siebie na pięciolinii, i grać określone interwały w tonacji. Jest tej wiedzy jeszcze trochę, trzebaby pomysleć o artykule do czytelni na temat tej metody…
Ja wolę nuty. Zawsze mogę je sobie podpisać, jakbym nie nadążał z rozczytywaniem, bo np. kawałek szybki (co i tak na dłuższą metę nie ma sensu, bo i tak by zagrać dobrze coś musisz grać z pamięci, nie z kartki) A z nut o wiele się sprawniej uczy kawałków, zwłaszcza że jak bas gdzieś jest nieczytelny to nie musisz zgadywać co ile wybrzmiewa.
A jak już gdzieś jest jakiś “połamany” rytm to taby już zupełnie można o kant tyłka potłuc. Spróbujcie zagrać początek “The Show Must Go On” Queenu z tabulatury, bez nut. Gwarantuję, że palce sobie połamiecie.
Poza tym zapisy w niektórych tabach to po prostu człowiek kładzie się ze śmiechu. Gdzieś na przykład widziałem zapis slidu w dół z dźwięku granego na pustej strunie xD.
Pier…lic nuty, Pier…lic Tabulatury, trzeba wymiatac tak jak nam pasuje i żeby nie gubic klimatu!!!!!! tylko ze słuchu
p*rdolić słuch! zatkać uszy, zawiązać oczy i n*ierdalać młotkiem w basówkę! palce i kostki są dla mięczaków!
Po gitarze została mi znajomość czytania tabów, ale w połączeniu z nutami (czyli guitar pro w całej okazałości). Patrze na taba i na nuty jednocześnie: wiem jakie wartości nutowe mam grać, gdzie pauza, gdzie nie itd – jak jest 6 próg na E to wiem na bieżąco, że można ten dźwięk zagrać na 1 progu A. Obecnie uczę się gry z samych nut, bo z nich nawet wizualnie można odczytać atmosferę utworu 😛
Sądzę, że dobrym sposobem na połapanie się w nutach jest porównywanie tabulatury z gryfem, patrzeć gdzie na pięciolini jest A, zapamiętać, gdzie D, zapamiętać itd itd. potem kwestia ćwiczeń jak sądzę, aby najszybsze motywy z nut odczytywać na bierząco, pamiętacie jak się zaczynało z tabami?:P
ja z tabów i słuchu… ale faktycznie chciałabym się nauczyć czytać z nut… faktycznie nie uważałam w podstawówce na lekcjach muzyki….;/;/
heh ja tam zawsze mam 5 z muzyki za nutki ale podpisuje je na kluczu wioliniowym , heheh co za życie , dyskryminacja klucza basowego, no trudno
Ja się nauczylem nut w taki sposób, ze jak czegoś się ucze z taba w Guitar Pro ewentualnie jak zapisuje jakiś riff to wyłaczam sobie tabulature i właczasm zapis standardowy (nuty) i do tego widok podstrunnicy. Mnie to bardzo pomoglo. Oczywiscie do tego teoria z neta i trochę kombinowania ale efekt jest taki, że nie myślę progami tylko dzwiekami:P:D. A tak w ogóle szkoda ze tabulatura jest tak popularna i łatwo dostępna. Zamiast poznac chocby podstawy teorii wile osób sciaga po prostu taby z neta uczy się to klepac nie wie o co w tym wszystkim chodzi. Oczywiscie wiadomo ze taby tez sa pomocne ale nie można w nich zapisac wszystkiego i nie mozliwym jest zagranie czegoś bez znajomosci danego utworu.:P:D
Tylko, że w podstawówce uczyli raczej klucza wiolinowego a bas to się w basowym zapisuje 🙂
A więc tak do basu klucz basowy, a nie wiolinowy, barytonowy, kontrabasowy(subbasowy), altowy, tenorowy, dyszkantowy, sopranowy, mezzosopranowy
Chociaż obecnie używa się wiolinowego, tenorowego, basowego i altowego. Ja używam tylko 3 pierwszych a ostatni jakoś mi tak niepotrzebny jest.
Ja gram z Guitar Pro, ew. z tabów tekstowych, kiedy znam piosenkę. Z nut nie umiem i nie mam zamiaru się uczyć.
Z nut najlepiej. Nie tylko od razu wiadomo jak zagraac ale tez umozliwiaja wlasna interpretacje utworu co potem zamienia się na wyrobienie wlasnego stylu. V.W. tak mowi 😛
WOLE NUTKI NuTKI:)
@Dante Morius: Po gitarze została mi znajomość czytania tabów, ale w połączeniu z nutami (czyli guitar pro w całej okazałości). Patrze na taba i na nuty jednocześnie: wiem jakie wartości nutowe mam grać, gdzie pauza, gdzie nie itd – jak jest 6 próg na E to wiem na bieżąco, że można ten dźwięk zagrać na 1 progu A.
-> I tak najlepiej (moim zdaniem).
Zgadzam się, ale jakbym miał wybierać definitywnie jedno LUB drugie wybrałbym nuty.
no bo mając obcykane wartości rytmiczne można w parę godzin opanować dźwięki na pięciolinii i nie potrzebować już nut i tabulatury jednocześnie. Panie i panowie: znajomość nut w żaden sposób nie wykasowuje umiejętności czytania tabów jeśli zajdzie taka potrzeba.
Ze słuchu gramy 😉
grajac z nut mozesz zagrac jakiś utwor dokladnie tak jak on brzmi nie sluchajac
go wczesniej masz napisane wszystkie podzialy, odstepy miedzy dzwiekami itp.
Całkowicie się z Tobą nie zgodzę! Brzmienia w nutach nigdy nie udało się
zapisać… Więc nie da się brzmienia utworu odtworzyć z nut :/
Ibanezbass ma rację. A i nie tylko brzmienie, a uczucie i klimat, które
drzemią w każdej piosence, a których się nie zapisze.
to się nazywa interpretacja:P
oczywiście nuty, tabulaturę można rozczytać od razu, nuty niestety
wymagają sporo czasu ale za to oferują znacznie więcej.
http://www.montownia.pl/music_ware
Nuty i tylko nuty 😛 Chyba, że nut nie ma.
czepiasz się słówek ibanez… prawda taka ze nie wszystko zagrasz ze
słuchu, jestem pewien że jest makabrycznie wielka ilosc muzyki ktorej nie
zagrasz ze słuchu i przytłacza całkowicie tę część którą byś
zagrał.
Nuty są trudne do nauczenia jeśli się próbuje samemu tego nauczyć. Gdy
jest jakiś sensowny nauczyciel to bardzo szybko nut może nauczyć, a potem
tylko praktyka.
W nutach się nie uchwyci brzmienia instrumentu, charakteru? klimat można
spokojnie z zapisu nutowego oddać, bo zazwyczaj jak piosenka nie jest grana na
jedno kopyto to jest zaznaczona dynamika …
Jeśli nuty takie złe to co powiedzieć o tabie w ktorym nie ma nawet podanych
wartosci rytmicznych nut … ?
No… Od tego jst guitar pro
Ja zdecydowanie z tabulatur gram , nuty sa dla mieczakow 😀 A tak na serio to
mój nauczyciel nienawidzi tabulatur poniewaz ” Ludzie nie chca się nauczyc
prostych rzeczy !!! ” hehe wiec jestem zobowiazany grac z nut …
ja wole grac z tabów, bo szybciej się danego utworu nauczę, ale nuty też
oczywiście znam.
chyba mnie nie rozumiesz ;/ chodzi o to ze jeśli rozczytasz nuty to wiesz o
piosence wiele więcej niż z tabulatury a jak jedziesz z tabow a piosenki nigdy
nie slyszales to zapierniczasz po gryfie tylko pozatym nie wyobrazam sobie aby
ktoś kto mysli o grze na basie powaznie nie znal(choc trochę) nut
aha, no i taby sa niedobre bo poczatkujacy nie zastanawia się nad opalcowaniem
tylko jedzie tak jak ma napisane co czesto konczy się zlym ustawieniem
reki…
http://www.montownia.pl/music_ware
Zależy. Przewaznie z lenistwa z tabów (i tutaj baaardzo przydaje się
znajomośc nut i ich rozłożenie na gryfie). Jeżeli natomiast nie mam taba to
cisnę po nutach (oczywiście muszę je sobie najpierw podpisać). Z kolei gdy
nie posiadam ani taba ani nut to rozwalę sobie coś ze słuchu (jak np. Kalwi
& Remi – Explosion, Vesania – Mystherion Crystaleyes, czy Black – Wonderful
Life).
Explosion? AABBCC-CCBBAA 😛 To nie jest piosenka, to techno.
I bardzo dobrze.
Jeśli nauczysz się czytać nuty to będziesz mógł korzystać z
różnorodnych materiałów dydaktycznych, szczególnie amerykańskich,
których są obecnie dostępne.
Polecam jednak w początkowym okresie pracę pod kierunkiem nauczyciela.
Oczywiście czytanie nut wcale nie wyklucza możliwości grania ze słuchu.
tak apropo explosion. nie moje – kumpla.
Ja mam zamiar nauczyć się nutek bo myślę o grze nie tyle co “poważnie” co
o największym hobby i zainteresowaniu i chcę to robić jak najlepiej mogę
(że mi to nie wychodzi to insza inszość :):P ,ale mam jeszcze czas) a
później to kto wie …
Ibanezbass- Absolutnie nie masz racji! Wielu ludzi biegle czyta nuty i rozumie
je jak tekst pisany 🙂 Więc nawet emocje potrafią z nich odczytać
Raczej, zinterpretować.
No właśnie przecież w tych operach itd to goście nigdy nie podpisują nut –
sam się głowię jak oni to czytają bo wszyscy co grają z not to sobie
dźwięki nad nim podpisują 😛
Nuty – proszę bardzo, ale i tak muszę je najpierw rozpisać, więc już
lepiej z tabów grać.
Nie ma o czym gadać w ogóle:P porządny muzyk (czyt. profesjonalista)
powinien znać i czytać nuty. Z resztą według mnie ucząc się utworu
zapisanego w postaci nut więcej możesz zauważyć, jest to bardziej
przejrzyste. Dużej części teori nie zrozumiesz, nie pojmiesz w 100% bądź
sprawi Ci ona duże kłopoty jeżeli nie będziesz czytać nut. Druga sprawa to
of course znajomość dźwięków na gryfie.
No i kolejny plus nut: otwierasz je (ew podpisujesz) i grasz, wcale nie musisz
uczyć się na pamięć – w przeciwieństwie do tabów.
dobra uwaga, czytajac nuty czlowiek bystry zauwaza od razu mase zaleznosci,
dlaczego jest des a nie cis;) jak to potem harmonizowac i co można dograc a z
tabow nie
http://www.montownia.pl/music_ware
Zaczałem czytać z tabulatur ale uzmysłowiłem sobie , ze to do niczego nie
doprowadzi i powróciłem do nut.
Zresztą najwięksi muzycy z nich korzystają 🙂
ja umiem czytac nuty, ale tylko jak gram na pianinie – na basie w sumie nie
próbowałem, ale trudno nie powinno być..
Tylko taby, bo nie umiem czytać nut i jest to niewątpliwie wada . Będę
musiał to nadrobić jak tylko znajdę trochę wolnego czasu.
nuty nuty i jeszcze raz nuty.
zgadzam się nuty, nuty i jeszcze raz nuty:D taby to gówno…bo nie będziesz
myślał dźwiękami tylko progami:D i z grania na basie zrobi się
matematyka:D
Dzięki tabom można zagrać np.: kod kreskowy z opakowanie po chipsach czy
własny numer pesel 😀
Ja tak robie 😛
Dobre Armagedon, będę tak piosenki układał 😛
słuchajcie a możę ma ktoś z was sposób jak się nauczyć po ludzku czytać
z nut. Jako tako ten układ dźwięków znam. Ale cholernym problemem jest dla
mnei szybkie czytanie nut. Np tak jak sobie gpo puszcza to ni cholery nie
idzie. Tylko i wyłącznie wolniutki jak sobie obniże tempo (w zależności od
utworu) o połowę albo i więcej.
najpierw najlepiej jest opanować wartości rytmiczne – na pewno uczyli Cię
tego w pierwszej klasie podstawówki, tylko nie uważałeś 😀 chodzi o to,
żeby umieć sobie zapisane w nutach frazy najpierw wystukać, wyklaskać czy
wytupać. Tego właśnie nie zapisuje się w tabach, czyli cały groove (a o to
nam basistom chodzi) c*uj strzelił. Oczywiście trzeba zacząć od prostych
rzeczy, nie za gęstych etc. Rozróżnić ćwierćnutę od ósemki itd.
Nauczyć się na pamięć powtarzających się często grup, typu:
ósemka-szesnastka-szesnastka, czy szesnastka-ósemka-szesnastka, ich
charakterystycznego wpływu na rytm.
Mając to opanowane, potrafiąc natychmiast “wystukać” widziane przed sobą
nuty, można zabrać się za dźwięki… to już trzeba wykuć wizualnie, nie
ma co podpisywać – bo wtedy zawsze będziesz szukał tego podpisu i nigdy nie
będziesz pewien, jaki dźwięk zagrać. Ktoś, kto podpisuje, nie może
twierdzić, że zna nuty – to tak, jakby ktoś szukając w słowniku każdego
słowa i podpisując je ołówkiem nad tekstem, utrzymywał, że zna
norweski.
Najlepiej wiedzieć, w jakiej tonacji jest zapisany utwór – informacja o tym
jest zawarta na początku utworu w bemolach i krzyżykach, ale o tym kiedy
indziej 😉
wiedząc to, można patrzeć nie tyle na każdy dźwięk z osobna, co na ich
odległości od siebie na pięciolinii, i grać określone interwały w
tonacji. Jest tej wiedzy jeszcze trochę, trzebaby pomysleć o artykule do
czytelni na temat tej metody…
___________________________________________________________
(www.sapfoto.com)
Ja nie gram z nut, z tabów i ze słuchu
już od dawna stawiam na własną twórczość:)
http://www.harmoszka.com
http://www.leparkour.pl
Ja wolę nuty. Zawsze mogę je sobie podpisać, jakbym nie nadążał z
rozczytywaniem, bo np. kawałek szybki (co i tak na dłuższą metę nie ma
sensu, bo i tak by zagrać dobrze coś musisz grać z pamięci, nie z kartki) A
z nut o wiele się sprawniej uczy kawałków, zwłaszcza że jak bas gdzieś
jest nieczytelny to nie musisz zgadywać co ile wybrzmiewa.
A jak już gdzieś jest jakiś “połamany” rytm to taby już zupełnie można o
kant tyłka potłuc. Spróbujcie zagrać początek “The Show Must Go On” Queenu
z tabulatury, bez nut. Gwarantuję, że palce sobie połamiecie.
Poza tym zapisy w niektórych tabach to po prostu człowiek kładzie się ze
śmiechu. Gdzieś na przykład widziałem zapis slidu w dół z dźwięku
granego na pustej strunie xD.
Pier…lic nuty, Pier…lic Tabulatury, trzeba wymiatac tak jak nam pasuje i
żeby nie gubic klimatu!!!!!! tylko ze słuchu
p*rdolić słuch! zatkać uszy, zawiązać oczy i n*ierdalać młotkiem w
basówkę! palce i kostki są dla mięczaków!
___________________________________________________________
(www.sapfoto.com)
:rotfl:
:rotfl:
:rotfl:
jaki looser ;]
——————
http://www.217.79.144.102/~b0rg/rotfl/upload/banner001.gifPo gitarze została mi znajomość czytania tabów, ale w połączeniu z nutami
(czyli guitar pro w całej okazałości). Patrze na taba i na nuty
jednocześnie: wiem jakie wartości nutowe mam grać, gdzie pauza, gdzie nie
itd – jak jest 6 próg na E to wiem na bieżąco, że można ten dźwięk
zagrać na 1 progu A. Obecnie uczę się gry z samych nut, bo z nich nawet
wizualnie można odczytać atmosferę utworu 😛
Sądzę, że dobrym sposobem na połapanie się w nutach jest porównywanie
tabulatury z gryfem, patrzeć gdzie na pięciolini jest A, zapamiętać, gdzie
D, zapamiętać itd itd. potem kwestia ćwiczeń jak sądzę, aby najszybsze
motywy z nut odczytywać na bierząco, pamiętacie jak się zaczynało z
tabami?:P
ja z tabów i słuchu… ale faktycznie chciałabym się nauczyć czytać z
nut… faktycznie nie uważałam w podstawówce na lekcjach muzyki….;/;/
heh ja tam zawsze mam 5 z muzyki za nutki ale podpisuje je na kluczu
wioliniowym , heheh co za życie , dyskryminacja klucza basowego, no trudno
Ja się nauczylem nut w taki sposób, ze jak czegoś się ucze z taba w Guitar Pro
ewentualnie jak zapisuje jakiś riff to wyłaczam sobie tabulature i właczasm
zapis standardowy (nuty) i do tego widok podstrunnicy. Mnie to bardzo pomoglo.
Oczywiscie do tego teoria z neta i trochę kombinowania ale efekt jest taki, że
nie myślę progami tylko dzwiekami:P:D. A tak w ogóle szkoda ze tabulatura jest
tak popularna i łatwo dostępna. Zamiast poznac chocby podstawy teorii wile
osób sciaga po prostu taby z neta uczy się to klepac nie wie o co w tym
wszystkim chodzi. Oczywiscie wiadomo ze taby tez sa pomocne ale nie można w
nich zapisac wszystkiego i nie mozliwym jest zagranie czegoś bez znajomosci
danego utworu.:P:D
Tylko, że w podstawówce uczyli raczej klucza wiolinowego a bas to się w
basowym zapisuje 🙂
A więc tak do basu klucz basowy, a nie wiolinowy, barytonowy,
kontrabasowy(subbasowy), altowy, tenorowy, dyszkantowy, sopranowy,
mezzosopranowy
Chociaż obecnie używa się wiolinowego, tenorowego, basowego i altowego. Ja
używam tylko 3 pierwszych a ostatni jakoś mi tak niepotrzebny jest.
Ja gram z Guitar Pro, ew. z tabów tekstowych, kiedy znam piosenkę. Z nut nie
umiem i nie mam zamiaru się uczyć.
Z nut najlepiej. Nie tylko od razu wiadomo jak zagraac ale tez umozliwiaja
wlasna interpretacje utworu co potem zamienia się na wyrobienie wlasnego stylu.
V.W. tak mowi 😛
WOLE NUTKI NuTKI:)
-> I tak najlepiej (moim zdaniem).
Zgadzam się, ale jakbym miał wybierać definitywnie jedno LUB drugie
wybrałbym nuty.
no bo mając obcykane wartości rytmiczne można w parę godzin opanować
dźwięki na pięciolinii i nie potrzebować już nut i
tabulatury jednocześnie. Panie i panowie: znajomość nut w żaden sposób nie
wykasowuje umiejętności czytania tabów jeśli zajdzie taka potrzeba.
___________________________________________________________
(www.sapfoto.com)