Przykład z mojego comba: wzmacniacz 4ohm, a kolumna 8ohm. Nie rozumiem tego,
po co obniżać moc wzmacniacza? Nie mogli po prostu dać krzykacza czteroomowego?
Wyjaśni mi to ktoś?
29 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Przykład z mojego comba: wzmacniacz 4ohm, a kolumna 8ohm. Nie rozumiem tego,
po co obniżać moc wzmacniacza? Nie mogli po prostu dać krzykacza czteroomowego?
Wyjaśni mi to ktoś?
Możliwość komentowania została wyłączona.
Po to, żebyś mógł sobie dopiąć dodatkową pakę i cieszyć się znacznie
lepszą słyszalnością niż przy samym tylko głośniku z comba
Po to obniżać moc głośnikiem 8 ohm, żeby móc podłączyć drugi głośnik
8ohm, co da nam 4 ohm i moc będzie w pełni wykorzystana…. 😉 Takie moje
zdanie 🙂
Koniec tematu?
Ale brakuje mi jeszcze odpowiedzi na jedno pytanie
Domyślam się, że dali mniejszą moc, aby dorzucić kolejną kolumnę (nie
bez powodu są dwa gniazda z tyłu), ale czy nie mogli dać po prostu jednej,
ale czteroomowej?
I co do słyszalności – niedawno na basoofce się dowiedziałem, że
podpięcie drugiego takiego samego głośnika prawie wcale nie ma wpływu na
słyszalność/głośność. Jak to więc jest?
o, ja też poproszę znawcę o odpowiedź na pyt Satin Devana mam combo marka
na 12 i zastanawiam się czym rozszerzyć
Owszem ma wpływ. Więcej głośników- większa skuteczność zestawu,
dodatkowa kolumna- więcej watów płynących ze wzmacniacza i napędzających
głośniki. Satil Devan nie wiem od kogo to słyszałeś ale chyba był to
wymysł jakiejś jednostki bo własnym zdaniem tego nawet nazwać nie można.
Czyli różnica w głośności jest jednak odczuwalna?
jest… przy takim samym głośniku dodanym jest bodaj 3dB więcej z jednego
wata, czyli głośniej (ale to mówię tak, że chyba ktoś coś kiedyś
takiego mówił, więc jednak jakieś potwierdzenie by się przydało)
LDM BA100 97` ma opcje:
– 60W 8 OHM
– 100W 4 OHM
Wszystko super, ale drugiego gniazda na głośnik dodatkowy NIE ma:)
Albo grasz na tym kombie, albo tylko na wzmacniaczu z tego combo + paka, ale to
tylko więcej miejsca zajmuje:)
a 2×10/12 można podpiąć? Bo wiem, że te ohmy się tam jakoś przelicza,
trzeba zrobić tak, żeby ta druga paczka miała cały opór równy 8 ohm?
A wykorzystać drugi głośnik/kolumnę, można np na odsluch jak nie ma, nie?
w ogóle nie czaje was chłopaki 😛
szczególnie tego co powiedział na początek ibanezbass. jutro pora wybrać
się do elektryka po rady 😀 jeśli się czegoś dowiem zdam relację
rzeczywiście też miałem ldm-a 160 i wkurzało mnie to, że wzmacniacz nie ma
wyjścia na zewnętrzną pakę 60 watów zapasu nigdy nie wykorzystałem i
poszło to po siedem stów
WoWR – zobacz temat o oporności
Witam
Chodzi o to by mieć możliwość podłączenia ( równolegle )drugiej paczki o
tej samej oporności. W tym wypadku 8 Ohm. Jakie korzyści z tego. Ano nazwijmy
to większa moc „akustyczna” w razie potrzeby i sytuacji ( w domu i małej sali
może wystarczyć na większej scenie nie koniecznie ), większa powierzchnia
czynna obu głośników przykładowo 12″ i tym samym… łopatologicznie wieje
bardziej nogawkami od spodni. Chyba prościej nie można wytłumaczyć po co
się stosuje dodatkowe wyjście na DODATKOWĄ kolumnę.
A i jeszcze jeżeli maksymalne obciążenie wzmacniacza mocy wynosi dla danej
konstrukcji przykładowo 4 Ohm i wsadzili by tam głośnik o oporności
również 4 Ohm to nie można by już było podłączyć żadnego innego –
dodatkowego. I wcale ten 4 ohmowy by nie zagrał głośniej jak 2 ośmio omowe
– czemu? Patrz wyżej.
Pozdrawiam
I co do słyszalności – niedawno na basoofce się dowiedziałem, że
podpięcie drugiego takiego samego głośnika prawie wcale nie ma wpływu na
słyszalność/głośność. Jak to więc jest?
Kompletna bzdura!
Mirku, prosimy o edytowanie postów jeśli coś chcesz dodać/dopisać.
Takie rozwiązanie daje świetne możliwości kombinowania ze sprzętem. Można
w dość tani sposób rozwijać go i dowolnie konfigurować. Dzisiaj trochę
przekopałem oferty Ashdown a i właśnie seria MAG mi się bardzo spodobała.
Muszę tych gratów poszukać we Wrocławiu, żeby zobaczyć, jak grają, ale
wstępnie jestem nimi bardzo zainteresowany (kupiłbym wpierw combo na dwóch
dziesięciocalówkach, potem dokupił kolumnę pietnastocalową)
______________________
Żyj szybko, umieraj młodo!
NO właśnie ja tak mam ze combo z 2×10 i za 50 lat gdy uzbieram siano na nową
pake to kupie sobie 15 calową paczkę do tego i będzie bardzo si.
Taki ma sens, że:
1) pod 4ohmami można rozwijać wyższą moc dodatkowo z efektywnością.
2) w domu masz paczkę 2×10. W salce masz paczkę 1×15. Na próby wozisz tylko
head i bas, a do tego wszędzie masz na czym grać. A na sztuce spokojnie
można stack połączyć.
pozdrawiam.
http://www.myspace.com/flyingcadilac
Dzień bez funka jest jak czerstwa grzanka.
Waćpan zapomniał, że ten ash to combo jest. 😛
na upartego tez mozesz zabrać sam head 😀 ale to glupi pomysł 😛
Satil Devan,
a combo to nie ma wzmacniacza i rządzi się prawami z kosmosu? Jeśli pytanie
dotyczyło zewnętrznej kolumny do combo to sprawa jest prosta: kolumnę
zostawiasz w salce, żeby grać na próbach na pełnym stacku – a w domu masz
combo. I po sprawie wozisz tylko 1 rzecz a nie dwie.
pozdrawiam.
http://www.myspace.com/flyingcadilac
Dzień bez funka jest jak czerstwa grzanka.
No i taki mam plan. 😉
Mam nadzieję, że nie walnę jakiejś fizyczno-basoofkowej herezji, ale:
jak policzyć sumę poboru mocy kilku kolumn połączonych równolegle do
jednego wzmacniacza? Jest na to jakiś wzór?
Pytanie dotyczy kolumn z wyjściami równoległymi – jak długi mogę taki
łańcuszek spleść na jednym wzmaku?
______________________
Żyj szybko, umieraj młodo!
wzmacniacz ma podane ile mocy wyjściowej ma dla danej impedancji. a impedancje
obu kolumn podłączonych równolegle razem liczy się tak że:
16+16ohm równolegle daje 8 ohm
8+8ohm równolegle daje 4 ohm
4+4ohm równolegle daje 2 omh
itd
wynika to z pewnego wzoru (fizyka się kłania), że w połączeniu
równoległym wypadkową impedancję liczy się tak:
1/impedancja całkowita = 1/impedancja pierwszej kolumny + 1/impedancja drugiej
kolumny + 1/impedancja trzeciej kolumny itd.
dalej już trzeba to policzyć. Jak ktoś nie umie to niech zapyta mamę albo
tatę 😛
możesz tyle dopóki całkowita wartość impedancji nie będzie mniejsza niż
ta z jaką może pracować wzmacniacz.
kolejny przykład:
– do wzmacniacza, który pracuje z minimum 4 ohm możesz równolegle
podłączyć max 2 kolumny 8 ohm
– do wzmacniacza, który pracuje z minimum 2 ohm możesz równilegle
podłączyć max 4 kolumny 8 ohm albo 2 kolumny 4 ohm
wynika to ze wzoru. kiedyś napiszę cały poemat o tym 😛
A tak szczerze: wystarczyło się uczyć fizyki w szkole 😉
Powiedzmy, że zwalę to na karby nieludzkiej godziny, niedoczytania i
zignoruje uszczypliwości. CHODZIŁO MI O MOC, A NIE
OPÓR.
Edit:
Przykład: Mamy wzmacniacz 300W 4 Ohm. Podpinam kolumnę 300W
4 Ohm i wzmacniacz daje pełną moc. Przy jednej kolumnie 300W
8 Ohm wzmacniacz daje około 150W, tak? Dwie kolumny 300W
8 Ohm i wzmacniacz działa znów na pełnych obrotach. Ale co z
innymi wartościami mocy kolumn. Np. co się stanie, jak podłącze 300+250,
albo 250+250, albo 400+150, wszystko pod ten sam wzmacniacz. Albo, jeśli
oczywiście uwzględnię opór wzmacniacza i kolumn, to 150+150+250? I tak dalej.
Dlatego pytam o wzór, jak policzyć ich pobór mocy łączny, znaczy się:
jakiej mocy wzmacniacza będą potrzebowały wszystkie kolumny razem, by dobrze
działały. Czy wystarczy to dodać do siebie?
______________________
Żyj szybko, umieraj młodo!
Tylko mnie nie zastrzelcie za archeologię, ale pytanie stacha ciągle wisi w
zawieszeniu, a temat akurat mnie męczy.
Mam dokładnie taki sam przykład: combo 300W/4ohm i 200W/8ohm
(według specyfikacji producenta: combo hiwatt b300 15cali). Głośnik komba to
’15” 300 Watt Hiwatt High Performance Speaker’. Domyślam się, że 8 ohm,
czyli aktualna moc zestawu wynosi te 200W. Wyjście na dodatkową kolumnę
jest.
Rozumiem, że jeśli chciałbym coś podłączyć dodatkowo to potrzebuję
kolumny 300W/8ohm i dopiero wtedy osiągnąłbym te deklarowane 300 W. Chyba,
że się mylę.
Co jednak jeśli podłączę kolumnę 8ohm o innej mocy, 150 W lub 450 W?
Moc kolumny nie ma żadnego znaczenia, znaczenie ma impedancja. Jeżeli
podłączysz jakąkolwiek kolumnę o impedancji 8 omów, to moc heada wzrośnie
do deklarowanej.
Dzięki za odpowiedź, zaczynam wreszcie rozumieć. Albo mi się przynajmniej
tak wydaje 😉
Czy dobrze kombinuję, że bezpieczniej (dla zdrowia kolumny) będzie
podłączyć kolumnę o większej mocy – tak 200-300W, a 150W/8Ohm – to tak
jakby na styk?
Zgadza się.
Moc generowana przez wzmacniacz będzie dla kolumn o danej oporności taka
sama, niezależnie od deklarowanej mocy samej kolumny. Moc zestawu kolumnowego
nie ma ŻADNEGO wpływu na moc wzmacniacza. Wzmacniacz oddaje na kolumny taką
moc, na jaką pozwala ich oporność.
Moc kolumny jest parametrem informującym jaką moc wzmacniacza potrafi ona
wytrzymać. Nie ma ona żadnego wpływu na moc podłączonego wzmacniacza.
Moc wzmacniacza rozkłada się na wszystkie podpięte kolumny odwrotnie
proporcjonalnie od ich oporności.
Dla twojego konkretnego przykładu – podpinając kolumnę 8Ohm wzmacniacz odda
na głośnik wbudowany oraz dodatkowy w sumie 300W, z czego 150W trafi do
wbudowanego i 150W trafi do dodatkowego.
Jeśli wzmacniacz ma 300W/4Ohm, to na dwie kolumny 8Ohm zawsze odda maksymalnie
300W, niezależnie czy podepniesz kolumny 150W/8Ohm czy 450W/8Ohm. Możesz
nawet podpiąć kolumnę 50W/4Ohm, wzmacniacza nadal odda 300W, ale
prawdopodobnie taka kolumna szybko wyzionie ducha.