Jamiroquai, Kraków, 21 czerwca 2008

56 komentarzy

1. Ja to słyszałem, że za friko.

   “This will be a free open-air concert as part of a larger festival.”

   Chyba, że ten larger festival będzie płatny, taki trik.

2. No ja nie wiem jak to będzie ale tak czy siak postaram się przyjechać o ile
   będę miał za co.

3. Jeeeej!

   Szkoda tylko, że wśród moich znajomych tylko ja słucham Jamiroquai ;/

   _________________________

   

4. ha i wreszcie się ciesze ze jestem wsiokiem (warszawiakiem) z odzysku:D

5. wielka szkoda, że na wiankach. dwa lata temu był dylemat-tego samego wieczoru
   tool i marillion,ten drugi na wiankach właśnie. a wianki to porażka. niestety.
   pod wawel wylegaja tabuny napitych mlodzikow zagluszajacych to, co dochodzi zza
   wisly. żenada 🙁 zamiast wysluchania cudnego koncertu można się porządnie
   sfrustrować.

6. No to dzięki za zachętę 😉

   _________________________

   

7. wianki sa za free emsi 😀 to widze szykuje się jakieś chlanie 😀 fajnie że
   będą grali 😀

8. jadę! już ma 2 osobową ekipe B>

9. no właśnie, wianki to żenada… tabuny pijaków, ścisk i scena hektary
   przed tobą. Artyści jak mrówki, zero kontaktu z publiką. Artyści świetni
   i koncerty interesujące, ale przysięgam, lokalizację i oprawę tej imprezy
   wymyślił klasyczny rasowy debil. Lubię Kraków, ale nie w ten dzień.

10. Cholera, no. To mnie zasmuciliście. Może powiemy Jayowi, że srać na wianki
    i przenieśmy się z imprezą do jakiegoś klubu przytulnego.

11. @McGregor: Może powiemy Jayowi, że srać na wianki i przenieśmy się z imprezą do jakiegoś klubu przytulnego.

    No. Niech Spluker do niego idzie, bo zdaje się jest w an(g)ielskich okolicach.
    Adres do Jaya pewnie znajdzie w google. Najlepiej niech idzie jutro z rana, bo
    czasu mało.

    Tylko jak już u niego będzie, niech powie chłopakom że bez krempacji mogą
    spać u mnie, rozliczymy się później, niech już będzie moja strata,
    zostawią sprzęt.

12. Zawsze można skoczyć do Krakowa, żeby sobie po prostu wypić piwko albo
    pięć.

13. Ooo tak wreszcie brzmienie P-funkowej basówki na najwyższym poziomie w
    Polsce!!! 😀 Mam nadzieje,że tylko dobrze nagłośnią ten koncert. ps-oby to
    tylko nie był jakiś festiwal kartofli i żyta gdzie Jay miałbym np.
    wystąpić po jakiejś Rodowicz. Pochlastałbym się na miejscu//

    mati

14. To jest festiwal kartofli i żyta.. poniekąd :D. Na Forum WD kilku Krakusów
    (m.in. Sobass) mówiło, że to jest spęd, i że zdecydowanie odpowiedniejszą
    muzyką na tą imprezę byłaby jakaś biesiadna :P.

15. Eh i potem się dziwić,że dobre zespoły nie chcą do Polski przyjeżdzać. Po
    tych pustkach w katowickim spodku jakoś się Jay nie sparzył i do Polski
    przyjechał ponownie . A my mu taki koncercik organizujemy ..pięknie :/
    Wszędzie gromadzi wielotysięczną publiczność:konserów acid jazzu,funku i
    nie tylko,którzy naprawdę wiedzą o czym jest ta muzyka. A tu pewnie banda
    wąsiórów (przepraszam ludzi z wąsami;p) chwiejąca się z browarami w
    plastikch będzie gaworzyła na zasadzie ” fajne te trąbki, Co nie Zdzichu ?
    .. “

    Szkoda ,szkoda i jeszcze raz szkoda 🙁

    mati

16. Jamiroquai w Krakowie? Yeaaaaaaaaaaaaaaaah! Na wiankach jako część
    większego festiwalu? … To ja podziękuję

    Sorry Ale jeśli dobrze pamietam to w zeszłym roku Polsat (Ibisz i spółka) odstawili taką chałę (lata 80 czy coś), że żal mi to było oglądać…

    Możemy też powiedzieć mu żeby szybko odwalił te parę kawałków a potem żeby szybciutko na prawdziwy koncert do jakiego klubu wbijał. 😀

17. Myślę, że też pojadę:) na wypasiony koncert!!!

18. Panowie Odpowiedz na to czy jechać czy nie jest prosta …. TAK !! bo lepiej
    wydać tam 50zł i dojechać samochodem albo nawet wynająć Bus niż potem
    płacić jak będą grać ponownie około 100zł za sam koncert !!

19. kurde mój pobyt tam soti pod znakiem zapytania :S bo niby na wakacje 20czerwca
    mam jechać, ale postaram się przesunąć wyjazd 😀 i będzie wesoło 😀

20. Ironsiara, a byłeś/aś na Wiankach? Ja wolałbym dać 200 i coś widzieć i
    słyszeć, np w klubie na 1000 osób.

21. nom Wianki sux :/

    ~~~~~~

    Ćpam kokainę, upijam się do upadłego, wypalam 2 paczki fajek na raz, mam
    tatuaże wszędzie, gdzie się tylko da, nie wiadomo po co, robie nieprzyzwoite
    rzeczy z przypadkowymi osobami, mam pieniądze nie wiadomo skąd…

22. poprawiłem niusa o informację o cenie (a właściwie jej braku) i zachętę
    dla nie znających J… szkoda że kraków daleko bo bym się kopnął z
    pewnością 🙂

23. Zachęta się przyda, chociaż do JMQ nie powinno się zachęcać – to wynika
    samo z się 🙂 a jechać trzeba, bo kto wie, kiedy znów będzie okazji ich
    zobaczyć… Byleby Alright zagrali 🙂

24. Jajo nie pierdziel. Widzimy się 21 czerwca, przyjeżdżam ze swoim
    gitarzystą.

    pozdrawiam.

25. Ciężko powiedzieć… Ja bym się na to wybrał, ale po pierwsze zastanawiam
    się gdzie ja bym tam samochód zaparkował w taki dzień w Krakowie, a po
    drugie to czytając wypowiedzi niektórych basoofkowiczów zastanawiam się, czy
    jest sens :- ) (zaznaczam, że jechałbym z Ełku, czyli w cholerę drogi =D )

26. ksozlo, załatwiłem jużwszystko 😀 gram koncert na placu wolnica 21 i potem
    na wianki od razu ide

27. byłam na Jamiro parę lat temu w Londynie (Wembley Arena) i powiem szczerze
    że to był jeden z najlepszych koncertów na jakich byłam 🙂 tak więc
    polecam… choć może okoliczności trochę nie te, wiadomo – spęd…

    a wtedy w Londku Jay wyszedł i pomachał nam z parkingu jak czekaliśmy przed
    wejściem. Fajny koleś. Taki śmieszny malutki jest bez tego swojego kapelusza
    🙂

    http://www.myspace.com/natbmusic

28. Będę. Nie odpuszczę sobie Jamiroquai, jeżeli grają tak blisko i to jeszcze
    za darmo 😀

29. Such o dolsky przybliż sprawę, bo ja np. nigdy nie byłem na wiankach. Jest
    sens jechać z łodzi?

30. scena jest z jednej strony Wisły (która jest dość szeroka w tym miejscu),
    widownia z drugiej – więc widzisz kolorowo oświetlony kwadracik z
    poruszającymi się mróweczkami. Oczywiście, prawdopodobnie będą telebimy.
    Większość nagłośnienia jest po bokach sceny, więc dźwięk niesie się
    nad powierzchnią wody…

    no i z 90% ludzi, którzy tam będą, to chcący się najebać miejscowi, nie
    mający pojęcia, kto to gra i marudzący, że mógłby być Stachursky albo
    Rubik.

    Co nie zmienia faktu, że pewnie bym się wybrał 🙂

31. to chcący się najebać miejscowi, nie mający pojęcia, kto to gra i marudzący, że mógłby być Stachursky albo Rubik.

    Wypraszam sobie 😛

32. nie powiedziałem, że wszyscy, tylko że większość.

    Też mieszkałem w Krakowie, na tyle blisko miejsca, gdzie są wianki, że
    Jubilat był moim głównym miejscem zaopatrywania się w żywność i alkohol
    😉

33. Suchy, bo podobno wianki najlepiej się “ogląda” z krakowskich błoń 😀

34. nieee, z wałów wiślanych tam gdzie się już kończą – na wysokości
    stadionu TS Tramwaj, w stronę Tyńca 🙂 jest niezły widok na Wawel i
    fajerwerki – i fajnie się jedno i drugie odbija w wodzie; z bliska tego nie
    ma.

35. przecież napisałem “ogląda” a nie ogląda ;]

36. Wianki są lipne, ale i tak takiej okazji się nie przepuszcza.Ja będę choć
    mam nogę w gipsie XD

37. Jakby coś to przed wiankami zapraszam na mój koncert na placu Wolnica zaczyna
    się koło 16-17

38. @Jajo: Jakby coś to przed wiankami zapraszam na mój koncert na placu Wolnica zaczyna się koło 16-17

    Będzieta folk grać?

39. Nooo :> ale mamy graniczony minutaż wiec nie wiem czy dużo tego będzie
    ;/

40. a z zacnego miasta zwanego Wrocławiem wybiera się ktoś?

41. szlag by to że w ten sam dzień gram koncert…

    nie żebym miał do Kraka 1,5 godziny jazdy…

    🙁

42. 21-urodziny 😀 najlepszy prezent bo jeszcze w krk będę, ale 26 mam egzamin i
    chyba wrzesień 🙁 siła wyższa

43. na 90 % wbije 😉

44. idziem. na 100 %

    😀

45. ja też na 100 %

46. Jajo w którym clubie grasz?

47. no jajo będzie grać na scenie kura będzie tam zbudowana, a co do folku to ja
    będę na klarnecie grał 🙂

48. Nieee, ja będę na wolnicy grął a to jest na kazimierzu taki plac i na tym
    placu, Folk Projekt i Apple Tree. Jakby coś to dziś jest koncert apple tree o
    20 na ul aleksandry na bieżanowie

49. JAMIROQUAI- ZAWSZE

    WIANKI- NIGDY

    Ale wizualizacje graficzne to oni mieli zajebiste!

50. Nom, ale żal lecą tylko na ten bas na tkaich imprach. Jak najwięcej basu a
    reszte walić. Byłem w prostej lini między jubilatem a sceną i gówno bło
    słychać.

    Nawet mr. moon nie zagrali

Możliwość komentowania została wyłączona.