Blog

Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 21.: Sandberg… :|

Informuję, że to jeszcze nie jest wiosło, które zamówiłem u Sandberga w
styczniu, to tylko bas zastępczy, bo Niemcy w dalszym ciągu dają ciała.
Podobno jest już ten mój wystrugany i do mnie jedzie z kraju piwa i
weisswurstów, ale chyba dorożką, bo takie info miałem sześć dni
temu…

Całe szczęście przysłali coś na czym da się grać:

https://www.youtube.com/watch?v=1WgvTuc8HZY Jamiroquai – Whatever ItIs, I just can’t stop

12 komentarzy

  1. mazdah

    Oj da się da :] A będziesz musiał im tego oddać? 😀

  2. zakwas

    Nie wiem, może przez pół roku będę odsyłał… 😀

  3. palik

    brzmienie bardzo miodne, ale bardziej zazdroszczę umiejętności 🙂

  4. Kapral

    Domagam się odcinka Zakwasowego Bloga Coverowego na tym >właściwym<
    Sandbergu! 😀

  5. zakwas

    Już wkrótce – muszę tylko wybrać właściwy utwór i zorganizować się na
    służbowym laptopie w kwestii nagrywania – mój osobisty poleciał do serwisu.
    😉

  6. Kapral

    A co zepsułeś?

    No i skoro ostatnio o disco-wkrętach wspominałeś, to może jakiś Chic? 😀

  7. zakwas

    Obudowa się pękła uniemożliwiając otwieranie i zamykanie… :<

    Chica coś ostatnio nawet grałem chyba… 😀

  8. .Piotrek

    Nie chce cię martwić ale znajomi na niczym nie grającym uznali covery na
    corcie za lepiej brzmiące…

  9. Gurf

    i to ma go zmartwić?

  10. zakwas

    Faktycznie, wiosło, które mam od sześciu lat gra w moich łapach lepiej niż
    zastępczy bas, który już oddałem i który nie był ani trochę ustawiony
    pode mnie… 😀

    poza tym – sry, Corta mam nadal… 😛

  11. Dex

    Cort to była z lekko kupka, Sandberg brzmi już ok ale czegoś brakuje hmm
    może za bardzo sterylne to brzmienie?

  12. zakwas

    Może przez Korga Pandore w linię? 😀

Inni czytali również