Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 16.: Na zamówienie.

Człowiek się stara, uczy się, nagrywa, a potem YouTube mu płata takie
figle:

https://www.youtube.com/watch?v=xGUI6pXZoJ0 Franz Ferdinand – No YouGirls

Dzięki Gurf za tę propozycję – cholernie lubię Franz
Ferdinand, a bardzo dawno ich nie słuchałem. 🙂

P.S.: Wrzucam nagranie na vimeo, jak tam się nie rozjedzie synchronizacja ani
nie staną się inne cuda z obrazem jak na YT, to dorzucę linka, na który da
się też patrzeć, a nie tylko słuchać. 😉

Podziel się swoją opinią

7 komentarzy

  1. Bardzo lubię ten numer, ale w twoim wykonaniu brzmi jak bas zagrany na
    klawiszach midi. – tam przede wszystkim są mocno urywane dźwięki, a po
    drugie jest to grane kostka. Ale wykon bardzo dobry mimo, ze mi się nie podoba
    nie mam się czego czepic.

  2. Vimeo jednak lubi. Stopklatka, to jak widać błąd mojej kamerki nie YT.

    A nagrywam z przymusu w chusteczkowym wmv, bo mam problemy ze sterownikami do
    kamerki i tylko pod Windows Movie Maker mi jakoś to wszystko chodzi. 😉

  3. A ja nie słyszałem tego utworu w oryginale i mi się spodobał ten kower,
    dobrze buja. 😉

  4. @Mateusz Piotrowski: w twoim wykonaniu brzmi jak bas zagrany na klawiszach midi.

    Nie wiem czy to źle, czy dobrze – nie każdy potrafi zagrać jak maszyna.
    😉

    @Mateusz Piotrowski: tam przede wszystkim są mocno urywane dźwięki, a po drugie jest to grane kostka.

    Gdzie musza być mocno urywane – urywam, gdzie stwierdziłem, że mogę zagrać
    ciut inaczej, nie – nabiera innego flow wtedy. Kostką nie gram jak nie muszę,
    więc sobie i tu odpuściłem. Z resztą, z móją akcją strun kostka nie
    miała by tu sensu.

    Jak ktoś chce wymienić się Chromesami na cieńsze, to oddam 40-100 za
    45-105. 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.