Drogie Basoofkowiczki, drodzy Basoofkowicze!
Chciałbym Was poinformować, że firma produkująca najlepiej
brzmiące basy świata, po perturbacjach związanych z kłopotami ze
zdrowiem twórcy, wznowiła działalność, wystartowała od października z
nową stronką i przyjmuje zamówienia!
Cena najskromniejszej wersji – 3200Ł 😉
www.walbasses.co.uk/
www.walbassist.blogspot.com/
dokładnie taki jak ten, może nawet ten sam, hm
https://www.youtube.com/watch?v=8cbd4X_rbCI
Chyba ten sam, mistrzowski koncert 🙂
fajny bass dobrze, ze znowu je robia 🙂 może nawet jakaś grupka ekscentrykow z
zasobny portfelem je nabedzie 🙂 tylko po co az tyle o tym mowic 🙂
To nie jest kwestia ekscentryzmu, tylko pieniędzy. Z pewnością są to
znakomite basy, jednak jeżeli chodzi o ogólne podniecenie brzmieniem Justina
z Toola, to przy tak skomplikowanym setupie, myślę że osiągnąłby podobne
rezultaty grając na innym wiośle. Warto jednak dodać, że Flea właśnie na
Walu nagrywał BSSM!
Fakt – Flea nagrywał na Walu BSSM. Muszę jednak przyznać, że jego inne
nagrania brzmią jak… Flea. Gość z palca brzmi tak, że na wszystkim jest
podobnie 😉
Styl stylem, ale posłuchaj:
Różnica jest kolosalna, Wal ma takie SYTE brzmienie, a mimo tego nie traci
ani trochę na czytelności / selektywności. Powoduje, że bas w „Cant Stop”
brzmi totalnie płasko :D.
EDIT:
Zgadzam się w stu procentach, gdyby mnie było stać, to byłbym posiadaczem
orzechowego doublenecka jak na wyżej wymienionym filmiku :D.
Oczywiście tak 🙂 Niemniej na przykład zrywa mi gacie brzmienie z kawałka
Walkabout z One Hot Minute (zdaje się na Alembicu Epic4 grane). I na każdej w
zasadzie płycie bas brzmi tak, że ja nie mam dodatkowych pytań 😀 Przy tej
klasie basisty instrument jest bardzo ważny, ale więcej przeżywają to
słuchacze, niż sam grający 😀 Podobnie jak z wieloma innymi topowymi
grajkami.
Aha – no i do Wala mnie przekonywać nie trzeba. BSSM wyszło, gdy byłem z LO
i wtedy się tą płytką zasłuchiwałem (i początki na basie miałem, więc
na bas zwracałem szczególną uwagę). Może kiedyś tak zabrzmię. Kto wie?
😉
Wiecie… to ja chyba zostanę przy moim Ricku i przy wymarzonym jesionowym
Jazzie z gryfem of Mosesa… Fajne te Wale, ale jakoś nie dla mnie.
Chciałbym kiedyś doczekać dnia, żeby było mnie stać na to cudo ;P Bardzo
smaczny sound 😉
Pierwsze primo – produkcja tu jest na tyle istotna, że nie ma sensu
porównywać tych dwóch nagrań. Nawet na koncertach z okresu BTW, Cant Stop
brzmi zupełnie inaczej niż albumowe nagranie (powinni jeszcze raz nagrać ten
numer studyjnie tak w ogóle)
Drugie primo – nie całe BSSM było, z tego co pamiętam, nagrywane na Walu…
forum/showthread.php?t=112204
Tutaj jest nieco info na czym Flea plumkał.
„Theyre Red Hot” było nagrywane na gumie z majtek Ricka Rubina rozpiętej
między dwoma drzewami na Posiadłości Houdiniego. W tle nawet słychać
pasikoniki zwabione cudnym brzmieniem tego pasmanteryjnego akcesorium.
LOL 😀
No ale to niemal prawda. Na BSSM tylko w dwóch chyba utworach nie ma Wala.
Drogi Zakwasie – dlatego porównuję nagrania studyjne, a nie koncertowe i
studyjne 😉
Mi chodziło raczej, że nie ma sensu wytykać Flea nagrania z okresu kiedy
Rubinowi zaczynało już padać na uszy i z którym to nagraniem nie
identyfikowali się za bardzo już w czasie jego promowania. 😉
Ale mnie nie interesuje promocja, mnie interesuje jak to brzmi :D.
Ładna rzecz krucabomba. Wie ktoś czy on ma swicza, żeby sobie można było
zrobić z humbucka singla w czasie gry? Można by wtedy na tym basie chyba
wszystkie brzemienia świata ukręcić.
🙂
A ja chcę posłuchać Wala z przesterowaną lampą.
Nooo, pierwsze wideo, gdzie w 100% podoba mnie się jak to wiosło gra.
Jeden z moich ulubionych filmików z tym basem w roli głównej:
https://www.youtube.com/watch?v=JPrBml04uzQ
Trochę slapu:
https://www.youtube.com/watch?v=RqKBZOLZ29Q
No i standardowe mięsko:
https://www.youtube.com/watch?v=R6vdypm8Noo
polecam włączyć na słuchawkach 🙂
Ja się nie znam ale raczej nie słyszałem równie uniwersalnego wiosła,
które w każdym wydaniu ma takiego kopa.
Nie byłem przekonany do Wali dopóki nie usłyszałem tego coveru Toola…
5 minut ze szczęką na kolanach. I nie przeszkadza mi w nim nawet aktywna
elektronika.
No ale news jednak odrobine przedawniony bo Panowie wznowili działalność
jakoś dwa lata temu… :/
Ale zamówienia, o ile się dobrze orientuję, zaczęli przyjmować dopiero
teraz.
to co robili przez te 2 lata ? 🙂
Mrrrraaauuuu…
https://www.youtube.com/watch?v=R0xU1AczLYE
Czekali aż zmądrzejesz ale po dwóch latach stwierdzili, że to bezcelowe 😀
brzmi trochę jak Warwick rockbass z rozkrecona gorka… oczywiście zapewne to
wina kiepskiej jakosc sprzętu nagrywajacego no bo to przeciez bog basoow wal
🙂
svendzon: prosili mnie zebym zostal ich endorser ale przez 2 lata twardo
mowilem, ze wole grac na SkyWayach… no ale w koncu zmiękłem i powiedzialem,
ze przemyle to raz jeszcze jak wznowia produkcje basów 🙂
Ale to zamiata:O Chciałbym taki mieć. Chociaż ktoś tam miał chyba rację
mówiąc, że takie (podobne) brzmienie ala Justin (Tool) można wycisnąć z
innych wioseł przy odpowiednim setupie.
https://www.youtube.com/watch?v=C6jElKMMOWM
Tutaj widać, na czym było nagrane Suck My Kiss… 😀
Większość utworów z tej płyty była nagrana na tym basie, co zresztą
słychać. W mniejszości był Musicman.
Tak, słyszałem 😀
Dlatego jest taka dobra! 😀
Drugi po Ianie Waller twórca marki Wal, pan Pete „The Fish” Stevens, nie
żyje. Umarł w środę. 🙁