Ta krótka notatka ma zachęcić do przeczytania pełnej, ilustrowanej relacji z GRAJ(MI)DOŁU, jaką zamieszczę niebawem, zmobilizowany krótkim wezwaniem do wzmożenia „basoofkowej” aktywności, wyrażonym na powyższej imprezie przez kilku użyszkodników forumowych. Wezwanie brzmiało: „- Ty się, tubas, nie opier….j, tylko pisz więcej w basoofce!…” Na razie powiem tylko, że było dobrze, a nawet, pod pewnymi względami, lepiej niż w roku ubiegłym. Niech żałują ci, którym obowiązki, albo zwykłe lenistwo nie pozwoliły przybyć. Ja osobiście w tym roku ograłem sobie kilkanaście basóweczek i niewiele mniej wzmacniaczy, lepiej poznałem ludzi, których do tej pory znałem tylko wirtualnie i nawiązałem bardzo sympatyczne kontakty z zaproszonymi gośćmi imprezy. Z przyjemnością mogę po raz kolejny potwierdzić swoją opinię, że basiści z naprawdę wysokiej półki są bardzo fajnymi, otwartymi i koleżeńskimi ludźmi, nie mającymi w sobie nic z „celebrytów” i chętnie dzielą się swoją wiedzą oraz doświadczeniem (nie tylko zresztą muzycznym… he… he… he…!) z innymi basistami. Także początkującymi!!!… Nie ma dystansu, poza wynikającym z naszego naturalnego szacunku dla znakomitych Artystów. Poznałem, między innymi Sebastiana „Seba” Kucharskiego – żywą kronikę polskiego progresywnego rocka i świetnego basistę, który przyjechał z Marcinem Pendowskim… Więcej szczegółów już wkrótce! Zapraszam!… PS. Były też basistki – użytkowniczki forum!!!
I nie użytkowniczki też były. 😉
Czekam na zdjęcia, im więcej tym lepiej. 🙂
Ja bym bym żałował bardziej gdyby nie to, że czas ten poświęciłem celom
wyższym. Do przyszłego Grajmidołu zbawię świat więc będę się w końcu
mógł pojawić.
Dla niesfejbuczonych też działa, można oglądać zdjęcia:
http://www.facebook.com/media/set/?set=a.630445226966050.1073741825.369596106384298&type=1
z niecierpliwością czekam na relację, chętnie powspominam czytając 🙂
Pozdrawiam!
„Jestem wczorajszy” 😀
😀 oj byłem, i to jeszcze ładne parę godzin potem nawet^^