Przygoda z Rapem
Rap, muza czarnych z hameryki, tak rozumiałem zawsze to pojęcie. Początki,
stara szkoła, lata 70te… tego można słuchać. Cała reszta zawsze
doprowadzała mnie do szału, a w szczególności radiowe klepanki raperów o
podłych ksywach… Aż tu nagle dostałem propozycję nagrania numerów na
polską płytę…hmmm. Jako, ze nie jestem sajdmenem z krwi i kości i
zwyczajnie sajdmeństwo mnie nie baw, pomyślałem sobie…no
cóż…posłucham i zobaczę, czy krew mnie nie zaleje po pierwszych 3 taktach
numeru.Okazuje się, że mamy w naszym kraju mega ciekawych kolesi w podziemiu (
a może i nie podziemiu, bo się nie znam)i stwierdziłem, ze mogę w to
wejść. Radochy przy nagrywaniu miałem sporo i powiem szczerze, ze w takie
projekty to mogę wchodzić jak w maseło.
Rzucam parkę numerów, przedpremierowych Szopsa, bo tak zwie się producent i
kompozytor kawałków. Yo! 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=RA6AWZoEP7E
https://www.youtube.com/watch?v=BdhG–naCPc
15 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Muzz…
Przesluchalem tylko pierwszy numer “kolory Sznurowadel”
Szkoda tej fantastycznej muzyki do takich wybrykow. Sorry , ale bez belkotu
tego rapera kupilbym plyte od reki a tak pozostaje tylko niedosyt.
Ej serio Muzz.. Naprawdę muzyka pierwsza klasa, ale ten dzieciak dosłownie
“szczeka” jak wściekły pies.. kompletnie bez sensu.
Wy tego nie wiecie ale Muzzy większość czasu spędza na trzepaku pod blokiem
paląc szluga i rzucając k*wami na lewo i prawo. Kudły i broda to też
kamuflaż bo na co dzień to łysy łeb okręcony szalikiem. Podstawówki nie
skończył a ostatnio był w kinie pierwszy raz od “Blokersów”
Kuźwa…wiedziałem, że nie można Ci ufać!!!!
Muzz – i tak tam masę bluesa przemyciłeś 🙂
Siedzę dość mocno w rapie.. słyszałem wcześniej “Koniec Naszego Świata”,
gdyż uwielbiam Bisza.. i powiem Ci szczerze, że to na prawdę kawał
niesamowitej roboty. Bisz zawsze lubił inne beaty, ale linia bassowa – bije
pokłony 😉
Muzz ..przemyć gdzieś instrumentale z tej płyty. Wtedy ją kupię. Albo
zrób takie coś z Fiszem lub Ostrem albo Sokołem, bo ten koleś jest
cieniutki.
Jak wyżej – muzyka rewelacyjna, ale wokal psuje efekt.
Niestety myślę, że wykonanie czegoś takiego z Fiszem jest niemożliwe,
gdyż ten gra na bassie 🙂 Aczkolwiek z Adamem.. oj, pokusiłbym się, Muzz
spróbuj 😛
Lubię Fisza …ale Muzz jest lepszym basistą, a Fisz jest lepszym
opowiadaczem niż Muzz. Tak mi się przynajmniej wydaje 🙂 …no chyba że…
Muzz rapujesz cosik??
Z Adamem czy Wojtkiem. To i to byłoby dobre 🙂
🙂 Niestety nie rapuje, ale kto wie, może jeszcze mnie w jakimś momencie
po…li 😉
Już ja się postaram żeby ci się ino niekoniecznie w tym kierunku
Znaczy tak. Fajnie zagrane, tekstu nie słucham,ale zdaje się, że koleś
ogarnia. Natomiast co mnie boli: gdzie jest p*rdolnięcie? Toć tutaj bass
musi trzymać wszystko za mordę i przy okazji łamać żebra. Za daleko w tle.
Kozak, właśnie przeglądałem płytę Szopsa i mi się odkleiło, że coś o
tym było na Basoofce. Wspaniała muzyka a Bisz wymiata.
https://www.youtube.com/watch?v=ldvJtXITMdM
No to się jeszcze pojawiło… z rapem to już mam mało wspólnego, ale
fajnie się grało 😉