peter hook odmłodniał + picsy vermones
joł, eloł. dla tych trzech osób (strzał w kolano tytułem [vermones = nie
wchodź bo umrzesz, etc]), które odpiszą, macie gurfa.. tfu, petera hooka
2012! 😀
no i Żyda, ale to się wytnie.
Generalnie to chciałem popisać tutaj, bo na bloga za dużo zachodu. Nowy
fotograf zmienił sposób mojego pojmowania sesji zdjęciowych. Bardzo fajny i
profesjonalny gość, natrzaskał kupę fotek, parę godzin po sesji pierwsze
już wrzucił na bloga (opisał ładnie, że to 'backstage’owe’ zdjęcia,
nieoficjalne), nie muszę czekać pół roku na jedno zdjęcie (było tak, oj
było).
Basu nie ma, bo z basem w plenerze to tak trochę krzywawo.
Jutro będą jeszcze zdjęcia z takiego cuda:
www.mattsclassiccameras.com/images/welta_peerflekta_ii.jpg.
Fajna zajawka i dlatego się z Wami dzielę, o!
PS. Polecam tak czy inaczej zdjęcia chłopaka, młody, a jak ogólnie nie
przepadam za fotografami to mi przypadł do gustu jego styl.
www.vertigophotos.blogspot.com i na fejsie Vertigo photos.
pozdrawiam tysionc dziewięcet.
11 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
przykro mi się zrobiło. 🙁
Gdzie te zdjęcia były robione?
Na drugim jeden z was (Ty?) po czym chodzi?
Wygląda jak jakiś bunkier.
e tam nie przejmuj się…;) – fotki w dobrym klimacie tylko szkoda że bez
instrumentów…:D
Drugie zdjęcie, słuszne skojarzenia z Talking heads?
glatzman, ja to ten po prawej na obydwóch zdjęciach, to są takie betonowe
wsporniki (?) żeby metalowy płot pod nawałem złomu się nie wywalił na
tory. zdjęcia robione przed stacją kraków płaszów, na tle wysypiska (taka
jedna fajna hałda wystawała, to przy niej strzeliliśmy kupę zdjęć).
kolejna osoba już mówi cośo talking heads, muszę w końcu ogarnąć co to
za zespół, co do zdjęcia to fotograf trzaskał dużo takich niepozowanych,
tu np. jak my schodziliśmy a tej wspornika i już było po sesji. 🙂
Hehe, 1979, Manchester, gdzieś okolice Old Ham Road…
rewelacja
Kraków Płaszów?
No to jak następnym razem rodzina się stęskni za mną i będę musiał sobie
zrobić wycieczkę do Krakowa to sobie odwiedzę to historyczne miejsce:D
Gest osobnika w czarnej koszulce nasuwa takie skojarzenia 🙂
glatzman! cholera, mam głowę w d*pie!
nie płaszów tylko łobzów, przepraszam!
Daan – zajebiste! podeślę zaraz kumplom, ja w sumie też nieświadomie (jak i
perkusista, to on, ten mikrej postury w czarnej koszulce) coś podobnego
zrobiłem.
Może być i Łobzów:DD
Foty jak i muza (nie moja stylistyka, ale muszę przyznać, że … ) zacne.