Witam serdecznie wszystkich forumowiczow.
Dzisiaj zaprezentuje mój nowy nabytek – Langowski 6 strunowy customowy bas.
Za jakieś pol roku napisze recke – teraz na poczatek wrzuce parę zdjec na
zachete 😀
A co, tez się polansuje 😀
rapidshi*
megaupload (www.megaupload.com/?d=EX30GOVS)
speedy (www.speedyshare.com/859850399.html)
Edyta:
wrzucam kilkusekundowe próbki brzmienia. sa tak opisane, ze każdy się
domysli.
vol i tone na max. bas wpiety w kompa bezposrednio. nagrywane rejestratorem
winzgrozy.
niestety mój osobisty komp zdechl i nawet zadnych programow itd nie ma.
będzie komp, wrzuce coś innego.
Oczywiście, nic nie sugeruje – patrz stopka.
Wracając do tematu, jak dla mnie, sprzęt w deche.
mi brzmienie się podoba, trochę co prawda krótkie próbki i brzęczą struny
nowe więc cieżko to ocenić, ale ten wycięty kawałek środka całkiem
fajny, choć właśnie do jazziku, dubinxów albo afrykańskich rzeczy (czyli
moich rejonów)
innymi słowy gratki – piękne wiosło, choć nie zazdroszczę tego rozstawu
strun – ja nie dałbym fizycznie rady, zwłaszcza z lewą łapą (dla mnie
precel to dużo:), ale przecież wiedziałeś na co się piszesz, więc z
pewnością sobie poradzisz (widzę zdjęcie dłoni – z pewnością dasz
radę:)
z ciekawości zapytam: ile waży?
i jeszcze z ciekawości: ile trwała praca lutnika?
No przyznam, ze gryf jest jak stworzony do mojej reki. Powoli się do niego
przyzwyczajam. Wczoraj sobie strzelilem probe z kumplem to wyszlismy z rogalami
na gebach.
Praca trwala jakieś 4 tygodnie. Trwaloby krocej, gdyby merliny zostaly wykonane
wczesniej a tak trzeba było czekac, az przyjda żeby otwory wyciac i
wykonczyc.
Co do wagi.. Ciezko powiedziec. Wazy parę ladnych kg.
Gratuluję zakupu;)
Chociaż myślałem, że jednak wyrwiesz gdzieś Attitude, ale ważne, że jest
radość!
wiesz Grzestato, attitude może poczekac 😀
tu była wieksza okazja.
A Ty masz swoja upragniona JM2?
healfwer będziesz w sobote u Alfika? chętnie bym obadał sobie szósteczkę
pod względem manualnym. Mam takie dziwne wrażenie że właśnie
sześciostrunowe basy najlepiej mi leżą w łapie. A chcę zobaczyć to na
kilku basach.
nie będzie mnie. nie mam czasu na jezdzenie. praca praca picie praca.
http://www.img12.imageshack.us/img12/3307/emot122.gifNiestety, chwilowo inne priorytety. Pozostało na razie:
http://www.img211.imageshack.us/img211/9889/emot6.gifwiem coś o tym… trzymam kciuki za Twoja JM 2. Chociaz za ta kase Lang wydaje
mi się lepszym rozwiazaniem 😀
edyta: 4 probjki. wybaczcie, trzoszke się popilo i się wrzucilo 😀 mam
nadzieje, ze nikt nie zlinczuje, ze nierowno i ch*owo
mi się bardzo podoba brzmienie. mruczy elegancko!
Gratuluję wiosełka. Miej z niego radość, nawet jeśli miałbyś zapodawać
na jednej strunie 🙂
solówki życia
Zgadzam się z Tobą Method… 😀
A nawiasem mówiąc nadzieja ponoć swoich dzieci nie lubi…
Healf – gratuluję nabytku – aby szybko dotarł do kolejnego właściciela,
który będzie mógł w przeciwieństwie do Ciebie zrobić z niego jakiś
pożytek.
mam wrażenie że niektórych bardzo boli że Healfa stać na taki bas… ch.j
Wam do tego. gra dla przyjemności i jeśli go stać to niech sobie i Alembica
kupi albo jakiegoś mega wypasa w Fender Kustom Shopie.
Warbellbass, nikogo nie boli. Chodzi o to, że nie sprzet jest
wyznacznikiem zajebistości.
Olewaj. To samo jest na forach foto, jak początkujący amator kupi sprzęt za
10tys albo i więcej. Mnie tam takie rzeczy akurat cieszą – znaczy się naród
się bogaci 😀
Pokaż akapit, w którym właściciel nowego Langowskiego mówi, że jest
zajebisty. Myk polega na tym, że kolega z forum kupił bas, pokazał i
zaczęło się mentorowanie, że c*uja tam umie, że jedna struna, że po co
mu. A co nas to obchodzi? Miał drobniaki, to kupił bas. Może butelki
sprzedał.
Komentowanie próbek, które są ewidentnie nie porywające, złe technicznie i
niedbale zagrane nie powinno polegać na wgniataniu gościa obcasem w piasek i
tłumaczenie na siłę, że jest do d*py grajek z niego. Bo to nie jest rozmowa
o basie, a o basiście. A nie o tym jest ten temat. Zawiść was zżera czy
kifiut?
Czarnuch, wiem, rozumiem to. ale niektóre teksty są jakby autor nie mógł
powstrzymać zazdrości i napisać że za fajne wiosło dla Healfa, niech odda
autorowi i kupi srajłeja.
się tu emocjonujecie niepoczebnie. w powyzszej wypowiedzi liczba zawartych
informacji jest wieksza niż info zebranych w sumie z 5 niekotrych tematow o du
pie ma rynie. O to chyba chodzi w tym forum ?! a może się myle . Maja się
rozwijac polaczenia w muzgu a nie emocjonalizacje. pozdrawiam
sory, może hamsko to zabrzmi ale mam 5 zaje**ch basów wiec w nosie mam bas
healfwera-czego mam mu zazdroscic? niech się chlopak cieszy ja pisalem o czym
innym a swojego sanowiska nie zmienie.
nie myślałem akurat o Tobie 😉
dokładnie, o czym innym była mowa (także w drugim wątku z próbkami) niż o
kasie (mimo że w przeciwieństwie do mroka mam jeden średniej klasy bass) ale
nie o to chodzi by się przejmować, tylko żeby sobie przemyśleć co mówią
ludzie. można się z nimi nie zgadzać i to jest dobre, bo chcesz udowodnić
że się mylą i zaczynasz np. przykładać się do ćwiczeń. nie reagujmy
agresywnie, ty mroku też już proszę odpuść. zdania wypowiedziane – w
głowach zostało co zostało. trochę szacunku wzajemnego. piss & peace
racja i browarek:)
a ja mam najlepszy bas na świecie i jak się łaskawie nie zaczniecie
wypowiadać kulturalnie, na temat i bez wycieczek osobistych to się zacznie
prawdziwe sprzątanie:)
Tylko czekałem aż mod tu wpadnie i zrobi porządek 😛
Ale żeby grac na wiośle za 3k nie trzeba wcale być wirtuozem, liczy się
radość z gry…
i tak oto omen93 pozamiatal.
w jednym prostym zdaniu -nawet qbanez powinien zrozumiec- strescil caloksztalt
basowania.
Bo nie liczy się to, jak się wymiata i na czym… Tylko jaka przyjemnosc to
czlowiekowi sprawia.
Doskonale to obrazuje dowcip :
sala koncertowa, tlumy ludzi.
Wychodzi skrzypek i gra utwory Paganiniego – po prostu wirtuozeria pelna
para.
Na koniec owacje na stojaco, brawa, kobiety rzucaja bielizna na scene.
Po owacjach podchodzi pewien pan do naszego wirtuoza i rozmawia
-mistrzu, co mistrz ma taka zbolala mine, zab boli?
-nie
-a może mistrza zoladek boli albo coś?
-nie
-no to może glowa boli?
-nie, ja po prostu nie lubię muzyki.
healf gratki za sprzęt. jakby nie ptrzeć, spełnileś jakieś marzenie. jak
dla mnie z wyglądu uber zacne tylko ta jasna podstrunnica mnie kole w oczy.
mruczy elegancko
@omen93: +47863490
Odkopię sobie swój temat. A co.
Niestety, bas dalej u mnie. Przykro mi bardzo.
Powiem tyle – świeżość zakupu dawano minęła. Niestety nic nie jest
idealne. Dlatego sprzedałem Hartke i kupiłem Taurusa b315 – dopiero tutaj bas
pokazuje na co go stać.
A radość z basu dalej pozostaje… Więc to jednak był TEN właśnie
bas.
[recenzja niebawem]
Pozdrawiam.
I o to chodzi! Wygląda naprawdę ładnie! Też mam szóstkę, wprawdzie nie
lutniczą, i odpowiada mi ona, mimo uwag, że do rockowizny czwórka styknie
;). Ćwicz, łój, grzmij!