Ostatnimi czasy kupiłem sobie nowe wiosełko. 😀 Marathone BS – 04. Musiałbym się baaaardzo dużo o niej rozpisać, żeby móc opisać swe zadowolenie z zakupu dlatego powiem jedynie tyle, że będąc u kumpla miałem okazje grać na Thunderbirdzie, i ku mojemu zdziwieniu Marathone wypadł o niebo lepiej, dźwięk był bardziej soczysty, pełny. Oczywiście Thunderbird miał swój fajny bassowy dół ale zbyt płytko brzmiał dla mnie. No ale cóż, są gusta i guściki. 😉 Na koniec prześle wam swą fotkę. 🙂 Pozdrawiam. 🙂 👿 KLIK A tutaj moja kotka, zobaczcie, aż jej się oczy świecą z wrażenia robionego przez ten bass. 😉 KLIK
co to za chłyt? 🙂 oktawa na szatana? 😉
Like Alien 😀
———————————————–
Dobra kwinta nie jest zła. 🙂
••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••••
„…The hunter must hunt.
The moment he stops,
he becomes the hunted…”
– A.S. LaVey
ten chwyt przypomina logo Epiphone ,w sumie ciekawy motyw i widzę że masz
nietoperza domowego
Mi to wygląda na symbol euro. Cóż za materializm! 😛