JazzAss day 2 [gryfowanie]
Miałem dzisiaj trochę czasu to zabrałem się konkretnie do roboty. Dostałem
oficjalnie zezwolenie upierdliwej zazwyczaj sąsiadki na basotwórstwo w
piwnicy, tym samym dowiadując się że nic nie słychać w mieszkaniach.
Po wizycie u stolarza, który oheblwał i wyrównał mi krawędzie klejenia
korpusu zabrałem się za robienie doklejek bocznych. Nic trudnego,bo mając
frezarkę można praktycznie wszystko.
Później wziąłem się za wycinanie kształtu gryfu, oczywiście znów w ruch
poszła frezarka:). Dysponując szablonem z foli samoprzylepnej udało się w
miarę zgrabnie to uczynić. Niestety gdy zacząłem zbierać drewno z główki
by była pogłębiona moim oczom ukazał się sęk z kory… Psuje on trochę
wygląd ale nie jest na tyle duży by wpłynął jakoś na wytrzymałość w
tym miejscu. Uzyje cienkiego forniru i powinno być ok :).
Jutro mam nadzieje przyjdzie do mnie w końcu ta podstrunnica i będę mógł
się zabrać za zmniejszenie grubości główki oraz montaż pręta w
gryfie.
Na zdjęciach w końcu widać usłojenie korpusu 🙂
PS gryf będzie nieco węższy bo teraz to pasuje na 6 strunowca 🙂
4 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Sęk na główce?
Trooper też ma mały sęk na główce. Możesz to uczynić swoim znakiem
rozpoznawczym! 😀
Wertey, nie myślaleś żeby sobie zrobić szablon z 5mm sklejki/mdfu? Jest o
wiele szybciej i prościej. Przyklejasz taki szablon (np. gryfu) do tego
kawałka z którego ma być gryf np na tasmę dwustronna. Ustawiasz we frezarce
nóż (musi być z łożyskiem przy mocowaniu w futerku, w przeciwieństwie do
frezów z łożyskiem na końcu noża) tak żeby krojąc materiał łożysko
opierało Ci się na szablonie. Masz pewność że nie wyjedziesz za dużo i
będzie równiuteńko .. o ile szablon tez jest równy. Duża oszczędność
czasu i roboty.
Co do sęku, to i tak musisz górę sfrezować, bo w jazzie główka jest
prosta. Może tego nie będzie widać. A jak będzie to zrobisz dokładnie tak
jak napisałeś. Kawałek klonowego forniru załatwi sprawę.
Jaką podstrunnicę zamówiłeś??
Właśnie już trochę główkę wyfrezowałem w dół , ale teraz sobie
przymierzyłem i okazuje się że ten nieszczęsny sęk będzie wypadał mniej
więcej na dziurze od klucza , więc może uda się zrobić tak by był on
niewidoczny:).
Podstrunnice klonową zamówiłem – czysta bez markerów.
Co do pomysłu z szablonem ze sklejki to musiałbym to wyciąć na jakiejś
frezarce CNC by było idealnie:). Spoko dam sobie rade szlifierką i potem
łapkami. W końcu trzeba trochę pomachać 🙂
Cudownie to się zapowiada, jak na domową samoróbkę. Nie mogę się
doczekać efektu końcowego : )