Ciekawy zbieg okoliczności…

Przeglądając nasze forum natrafiłem na zaskakujące powiązanie między dwoma zespołami muzycznymi, Mammatus i From The Shallow, które założone zostały w tym samym roku. Ich utwory i okładki wydawnictw zdają się dzielić więcej niż tylko przypadek.

1587-picture-528.
Przeglądałem sobie właśnie nasze wspaniałe forum, zaglądając do
większości wątków z nadzieją, że uda mi się coś skasować lub
zamknąć. I mimo, że bardzo chciałem to jeszcze bardziej mi się nie
chciało (a było co, wulgaryzmy i niska błyskotliwość trzymają się
niektórych jak rzep psiej d*py:)). I oto natrafiłem na blog, w którym
Thebreakdowner opisuje działania jego zespołu względem ich własnej
EPki.

https://basoofka.net/blog/this-autumn-the-halo-will-fall/

Tam również ujrzałem post Mariotd, w którym chciał on zaprezentować
metalowe breakdowny (jak się domyślam są to spowolnienia w trakcie utworu
metalowego czyli jedyne fragmenty, których się da słuchać). Mimo iście
gejowatej oprawy (no proszę was… zespół który na okładkę daje gołą
klatę jakiegoś faceta nie może być normalny…) kliknąłem „play”. Jakież
było moje zdziwienie gdy po ok 1:30 zawodzenia, hałasowania i rzygania, oczom
mym ukazała się okładka zespołu zwanego From The Shallow (którego do tej
pory nie znałem i raczej dalej poznawać nie chcę). O to ona:

www.firestreamvault.com/main/rateimages/3116_02_26_2008_8_26_23_From%20the%20Shallows%20-%20Beyond%20the%20Unknown.jpg

I niby nic w niej dziwnego ale to co mnie dotknęło ma wymiar mniej
artystyczny. Zespół Mammatus, którego słucham od dawna na swojej pierwszej
LP nagrał coś co nazywa się Dragon of The Deep. Tutaj do posłuchania tego
arcydzieła muzyki odjechanej, które swoim ciężarem przytłacza i nie musi
używać do tego szesnastkowych riffów, rzygania itd

https://www.youtube.com/watch?v=vz3reLtIw8I

https://www.youtube.com/watch?v=KAwFcyPOilo

Bardziej spostrzegawczy użytkownicy na pewno zauważyli okładkę jaka zdobi
nagrania zamieszczone na Youtube!

www.musicfearsatan.com/DSK/mammatus_mammatus_%28big%29.jpg

„Dragon of the Deep” z jednej strony i „From the Shallow” z drugiej. Chyba
zbieżności słów (liczę na waszą znajomość języków) ani podobieństw
obu okładek nie muszę wykładać szczegółowo.. Przypadek? Oba zespoły
zostały założone w roku 2005 lecz Mammatus swoje pierwsze wydawnictwo datuje
na rok 2006, From the Shallow z kolei na 2007. Zastanawiające prawda?:>
Może znacie więcej takich przykładów?

Podziel się swoją opinią
Basoofka_NET
Basoofka_NET
Artykuły: 3402

6 komentarzy

  1. Wydana w 2005 roku EP „At war with grindcore” zespołu Insect Warfare. Tytuł –
    jawne nawiązanie do trzeciego LP Venom – „At war with satan”. Wydana w 2006
    roku przez ten sam zespół EP „Endless Execution Thru Violent Restitution”
    (Violent Restitution to tytuł płyty Razor, rewelacyjnej thrashowej kapeli z
    Kanady) zawierała te oto numery –

    1.Repulsed By Radiation

    2.Law of the Saw – nawiązanie do Sodom „The Saw is The Law”

    3.Bestial Destruction – nawiązanie do Destruction „Bestial Invasion”

    4.Chainsaw Justice

    5.Execution Mania – nawiązanie do Sodom „Persecution Mania”

    6.Command of the Guillotine – na upartego Kreator „Under a Guillotine”

    7.Behind Bars (Razor Cover)

    Porównajcie sobie jeszcze okładki –

    Sodom –

    Razor –

    i na fajrant Insect Warfare

    [url]!Insect%20Warfare%20Endless%20Execution%20Thru%20Violent%20Restitution.jpg[/url]

    btw wciągający ten Mammatus

  2. Aaaaaaaaaaaale Ty się czepiasz ;P

    Generalnie rozumiem, że jakby była goła klata bardzo urodziwej panienki to
    byś zmienił od razu zdanie ;D

    (btw. oczywiście do mnie również nie przemawia ta okładka z gołą klatą
    faceta)

    I jakże to bardzo uwielbiam czytać komentarze na temat muzyki, której ktoś
    po prostu nie lubi (;

    Aczkolwiek podobieństwo jest, lecz bynajmniej w muzyce, którą grają obydwa
    zespoły (;

    E:A Mammatus nie tyle wciągający co męczący ;P

  3. Widzę wasze dobre chęci ale słowo, którego szukacie na określenie
    Mammatusa to PRZYTŁACZAJĄCY:)

  4. Tyś przytłaczającą muzykę słyszał. Mammatus całkiem fajnie wchodzi, dla
    mnie to jest bardzo przystępna muzyka. A tak btw – szukam już jakiś czas
    OMNI (polska muza elektroniczna), mam na winylu, ale czarna płyta jest tak
    zajeżdżona, że żal ją nastawiać. Whatever, znalazłem:)

  5. Ja nie mówię, że jest nieprzystępna. Ale takiemu Earth, Sleep czy Sunn o)))
    brak tego ogromu, patosu (w sensie zupełnie różnym od rycerskiego patosu
    gejpałermetalu) choć przytłaczające na swój sposób są. Mammatus brzmi po
    prostu gigantycznie, gargantuicznie wręcz!:) Nie wiem jak inaczej to nazwać:D

Możliwość komentowania została wyłączona.