Bałałajka kontrabasowa
https://www.youtube.com/watch?v=kzJgHeF2gRY
Rozpisywać się nie będę, po prostu chcę zainteresować instrumentem i
brzmieniem. Miałem kiedyś okazję pomacać – duże to jest, a struny są
cholernie grube. Do tego gra się wielkim plektronem, niektórzy grają czasami
palcami (są składy używające tego do jazzu na przykład czy innej
rozrywkowej muzyki). Ogólnie mówiąc mocno przeskalowany instrument (nie,
proszę nie pisać „jak to u Ruskich”. Po prostu – duży instrument daje duży
dźwięk). Brzmi bardzo głęboko, mięsiście ale jednocześnie przejrzyście.
16 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Mają rozmach k*rwie syny.
Fajny, prawie jak flajing fał 😀
Ciekawe po co ta babka tak rękami wymachuje. A sama bałałajka w sam raz do
metalu, chociaż nawet te 3 struny to może być za dużo 😀
Zeppelini użyli tego w którymś kawałku, już nie pamiętam którym
Popatrz jak grają klasyczni pianiści też „rękami wymachują”
akordeonista wygląda jakby ściągnął porządnego bucha z bonga przed
nagraniem 🙂
Tagi za to zniszczyły system… instrument bardzo fajny. Gdybym miał miejsce
w domu to bym chyba sobie takie coś sprawił, bo grubo brzmi.
Co się nie dogra – to się dowygląda!
Nauczycielka skrzypiec mojego Starszego Dziecka w muzycznej I st. – Rosjanka,
zawsze ją opieprzała za to, że „nie przeżywa” grając…
Ta cytrzystka miała chyba podobną nauczycielkę!
W sam raz. Trzy dźwięki – trzy struny! 😀
EEEE-GGGG-AAAA-EEEE 😀
He, he, he… „tetratonika” – niedorozwinięta siostra „pentatoniki”… taka
jej mać!
PS. Przepraszam obrażonych, ale nie mogłem się powstrzymać… Nie jestem
Dobrym Człowiekiem!
d*pa – dwie pierwsze struny w bałałajkach stroi się do tego samego
dźwięku! 😀
Chyba, że w basowych jest inaczej, ale te małe gówienka mają strój E-E-A.
Jaki to ma sens?
A jaki sens w ogóle ma inny sposób strojenia niż kwartowy (gitara,
kontrabas) lub kwintowy (skrzypce)?
Miłośnicy dziwacznego strojenia basiórki podadzą ci multum argumentów na
temat każdego, dowolnego sposobu strojenia, jaki tylko przyjdzie Ci do głowy
– a żaden z nich nie będzie racjonalny…!
Proponowany przeze mnie sposób strojenia bałałajki basowej pozwala
przynajmniej zagrać od 5 do 15 tysięcy „kompozycji” metalowych bez naciskania
strun na żadnym progu! A podana linia basu jest gotowym patentem do
większości z nich…
PS. Wspominałem, że nie jestem Dobrym Człowiekiem?… No, właśnie!
😉
Są to estymacje zaniżone, Drogi Tubasie.
Polacy nie gęsi …. 😀
chcem, brzmienie mieli jajka na mąkę pszenną 550
Świętej pamięci Mark Sandman jeszcze dziwniejsze kombinacje stosował i
wykręcał brzmienia, których inaczej nie uzyskasz 🙂
Kurna, „glatzman”! Dzięki za tą wycieczkę w przeszłość… Taż ja jako
15-latek grałem te wszystkie numery Trubadurów na szkolnych zabawach +
„Czerwone Gitary”, „Blackout”, „Czerwono-Czarni”, The Beatles, Neil Sedaka, The
Shadows… Ja pierdzielę, ale ja jestem stary!
Idę do lodówki po piwo… i będę przeżywał!…
Kurna, „glatzman”! Dzięki za tą wycieczkę w przeszłość… Taż ja jako
15-latek grałem te wszystkie numery Trubadurów na szkolnych zabawach +
„Czerwone Gitary”, „Blackout”, „Czerwono-Czarni”, The Beatles, Neil Sedaka, The
Shadows… Ja pierdzielę, ale ja jestem stary!
Idę do lodówki po piwo… i będę przeżywał!…