 
        Wrzucam próbkę brutalnie odprogowanego wiosła znanej wszystkim marki
Sounder, w które to z kumplem pozwoliliśmy sobie brutalnie wspawać posiadany
gdzieś w czeluściach moich szuflad przetwornik z Bydgoskiej Fabryki
Akordeonów. Jako że był to chyba pierwszy kontakt mój z czymś co nie
posiada progów proszę szanownych basoofkowiczów o wstrzymanie się od
natychmiastowego linczu, gdyż nagranie to miało na celu przedstawienie tylko
i wyłącznie brzmienia tej stworzonej przez nas mutacji.
 
         
        ![Lampowa „mikrofalówka” do ćwiczeń:]](https://basoofka.net/img/wzmacniacz/kustom-the-defender-5h-210x118.webp) 
         
        ![Combo basowe TS-1010 [Hc] Taurus Amp](https://basoofka.net/img/post/10307-kolumna_basowa_hc_0-210x118.webp) 
         
        ![Combo basowe TS-1010 [Hc] Taurus Amp](https://basoofka.net/img/post/10307-kolumna_basowa_hc-210x118.webp) 
         
         
         
         
         
         
         
         
         
        
Mi się bardzo podoba to brzmienie. Brzmi trochę jak kontrabas z nylonowymi
strunami i wbudowanym sprężynowym reverbem. 😀
Ale jaja, przynieś go koniecznie kiedy na testy. 🙂
Brzmi interesująco 🙂 Tylko skąd pomysł, żeby do gitary słabej jakości
dodać przystawkę jeszcze gorszej jakości?
A . … zapomniałem dodać że struny to gotowane ernie balle
Kurcze drogi sprzęt, mój fretless kosztował mnie 150zł i pierdzi
podobie:p. A tak serio gratki za kombinowanie z tanimi basami. Jak widać
można coś ciekawego z nich wycisnąć.
Jak dla mnie spoko gada 😀 Może też sobie złożę coś budżetowego do
zabawy 🙂
Mylisz się co do jakości i mocy tych pickupów…