Próbenia precla z hydrogeńską maszyną do bitów.
palce > split > obydwa > singiel > kabel > Ampeg b100r (flat eq)
> kabel > przejsciowka > mic in > cool edit (flat eq)
tutaj link do suchych nagrań bez bitów.
www.w768.wrzuta.pl/audio/33RMDzG9Tik/precelen_solo
Przesłuchane, opublikowane.
Podoba mnie się brzmieniowo najbardziej na obu pickupach. Co do tagu krzywo
zagrane całość jest „do tyłu” nagrana.
do tyłu w sensie z perką?
w sensie że wydaje mi się, że jesteś cały czas ciut za perkusją z timem.
Równo, ale cały czas za 🙂
aha. posłuchałem jeszcze raz i tez tak mi się zdaje. 😛 dziwna sprawa. może
opóźnienia karty?
w każdym razie Ampeg daje radę, bardzo mi się micha ucieszyła jak dziś
sobie posłuchałem. 🙂
a necka gada fajnie ale z singla lipa jak dla mnie, jakieś lepkie rozlazłe
brzmienienie- w porównaniu do kopiącego i zwartego jazza.
wiesz, masz racje mroku, dość długo lubiłem tego singla, ale spojrzałem na
niego (uchem) i jednak on jest dość mdły i taki.. zza szyby. Być może
wysokość od strun coś skopała, bo przysięgam, że był troszeczkę
bardziej zwarty dawniej. Może to wina flatów. Na fenderach jakby był
żywszy. Albo Ampeg tak zamula 😉