Solidny bas na początek?

Witam drogich baśkowiczów.

Zwracam się do was o pomoc bo mam potężny dylemat jeżeli chodzi o wybór
gitary… Przygodę z basem rozpocząłem jakiś czas temu, i gram głównie
dlatego że sprawia mi to dużą frajdę. Ale na chwilę obecną niezbyt jestem
zadowolony ze swojego basu i zastanawiam się nad kupnem czegoś nowego…

Szukam czegoś w miarę uniwersalnego, co odnajdzie się w wielu gatunkach.
Obecnie mam Epiphone’a Thunderbirda ale to nie moja bajka. Szukam czegoś z
wyrazistym, twardym, metalicznym, może nawet klangującym brzmieniem (coś ala
Rickenbacker, Jazz Bass?) ale żeby jak przyjdzie co do czego dało się na nim
zagrać głębokie, miękkie, basowe tony. Mój budżet max 2600zł, celuje
raczej w używkę. Zastanawiałem się już nad:

– GMR bassforce – ale występują w różnych kombinacjach drewna i
pickapów i każdy właściwie jest inny a ja jestem amatorem i niezbyt
się znam…

– Fender Jazz Bass – można w tej cenie dostać solidnego używanego
Fendera.

– Squier Vintage Modified Precision Bass – ale wystarczy dołożyć trochę i
mam Fendera (Fender > Squier) więc nie wiem czy ma to sens…

Jeżeli macie jakieś inne pomysły w tej półce cenowej to też bardzo mile
widziane,bo sam niezbyt dobrze się znam… Dlatego też szukam pomocy tutaj
😀

Podsumowując: Poszukuje solidnego, wyrazistego basu który mi będzie wiernie
służył w biedzie czy bogactwie.

Help me plz…

Jaki bas polecacie na początek?
Co byście mi doradzili jeśli chodzi o wybór gitary?
Czy możecie mi pomóc w wyborze basu?
Jaki bas jest dobry dla początkującego?
Jaka gitara basowa spełni moje oczekiwania?
Czy znacie jakieś modele basów odpowiadające mojemu opisowi?
Jaki bas byłby najlepszy w mojej sytuacji?
Co myślicie o Fender Jazz Bass w moim budżecie?
Jaki bas miałby uniwersalne brzmienie, jakiego szukam?
Czy macie jakieś pomysły na solidny bas w cenie do 2600 zł?