tubas – wspominki internacjonalistyczne…

Autor dzieli si臋 nostalgicznie swoimi do艣wiadczeniami z zagranicznych wyjazd贸w zwi膮zanych z dzia艂alno艣ci膮 teatraln膮. Wi臋kszo艣膰 wspomnie艅 jest zbyt pikantna do publicznego dzielenia si臋, ale znajduje kilka 'przyzwoitych' do opowiedzenia.

Przejrza艂em ten blog i ku swojemu zdumieniu stwierdzi艂em, 偶e to nawet
fajne!(?)… No to przenios艂em swoje wcze艣niejsze wpisy z blogu KUBUBASKA do
mojego, 偶eby by艂o im ra藕niej w kupce 馃檪 a p贸藕niej otworzy艂em sobie w
nagrod臋 zimne piwo (dla m艂odzie偶y do lat 18 wersja: otworzy艂em sobie zimn膮
col臋) i zagrzeba艂em si臋 we wspomnieniach. Niestety wi臋kszo艣膰 tego co mi
si臋 przypomina艂o – w miar臋 jak poziom piwa w pokalu opada艂 – nie nadaje
si臋 do publikacji. Nie nadaje si臋 nawet do opowiadania w damskim
towarzystwie…

Co艣 tam jednak wygrzeba艂em, w miar臋 przyzwoitego:

Graj膮c w teatrze mia艂em okazj臋 wyje偶d偶a膰 s艂u偶bowo ze spektaklami do
„demolud贸w” a i stamt膮d do nas przyje偶d偶ali…

Pewnego razu wracaj膮c z Pary偶a do Moskwy, zatrzyma艂 si臋 u nas s艂awny
rosyjski „Teatr na Tagance” (niestety bez Wysockiego) i urz膮dzono uroczyste
przyj臋cie. Siedz膮 wszyscy jak na szpilkach, w贸d臋 gol膮, ale nikt specjalnie
si臋 nie odzywa, bo nie wiadomo co wypada powiedzie膰. W ko艅cu to „ruscy”…
A偶 wreszcie jeden z naszych senior贸w nie wytrzyma艂 i paln膮艂:

„Bo u nas to wystarczy r臋k膮 na wsch贸d pokaza膰 i ju偶 wszyscy si臋
艣miej膮…”

Konsternacja! Zapad艂a cisza… I na to odzywa si臋 dyrektor „Taganki”:

„No tak, nie lubicie wy tych Chi艅czyk贸w, nie lubicie!…”

Ch贸ralny wybuch 艣miechu i po chwili pe艂na przyja藕艅 rozkwit艂a, obficie
podlewana.

Drugie wspomnienie:

Wyjazd na W臋gry z dwoma awangardowymi spektaklami zrealizowanymi przez
re偶ysera znanego z bardzo autorskiego podej艣cia do materia艂u. Na okras臋
pojecha艂 te偶 spektakl muzyczny, a wi臋c i my! Siedzimy przy herbatce, tzn.
golimy w pokoju w贸d臋 z aktorami i technicznymi, a tu za oknem balkonowym
mign臋艂o co艣 bia艂ego, o jakby ludzkich kszta艂tach i znikn臋艂o. Pi臋tro
jest trzecie, a noc ciemna! Wygl膮damy… Balkon ci膮gnie si臋 wzd艂u偶 ca艂ej
kondygnacji d艂uga艣nego budynku hotelowego i poprzedzielany jest tylko niskimi
p艂otkami. Kilka segment贸w dalej jaki艣 golas, 艣wiec膮c po艣ladkami, skacze
jak sarenka przez p艂otki, oddalaj膮c si臋 w mrok. Nagle s艂yszymy:”Z
drooogiiiii…!” i prosto na nas, te偶 go艂y, cwa艂uje w 艣lad za „sarenk膮”
nasz Pan Re偶yser!

Okaza艂o si臋, 偶e to by艂y tylko figle zakochanej pary m艂odzie艅c贸w, wi臋c
bez komentarza wr贸cili艣my do „herbaty”…

Z zagranicznych woja偶y mam jeszcze par臋 jako tako cenzuralnych wspomnie艅,
wi臋c mo偶e…, przy nast臋pnej okazji…

艢pijcie spokojnie, neskim! A ja chyba jeszcze jedno piwo wyci膮gn臋 z
lod贸wki…

Podziel si臋 swoj膮 opini膮

6 komentarzy

  1. Ja w艂a艣nie wr贸ci艂臋m z d偶em senyszyn, s膮dzi艂臋m 偶e nar膮bany.
    Przeczyta艂em i uzna艂em 偶e mog臋 zdawac jutrzejszy egzamin z kontrabasu.

  2. Tubasie, jestes mistrzem swiata. Pilnie sledze wszystkie wpisy 馃檪

    Kiedy b臋dzie seria odcinkow +18? Dostep za okazaniem dowodu osobistego? 馃槈

  3. My艣l臋 Tubas,偶e te historie niecenzuralne te偶 by si臋 zda艂y, pokaza艂y by w
    szerszym przekroju nocny 艣wiat muzyk贸w zawodowych i ich przyg贸d. Troch臋
    pikanterii nie zaszkodzi, wal 艣mia艂o…

  4. Nie mog臋, bo moje dzieci czytaj膮!!! S膮 co prawda mocno doros艂e, ale Tata to
    Tata – musz臋 zachowa膰 resztki autorytetu… 馃檪

  5. no tak, to zmienia sytuacj臋, rozumiem 馃檪 ale wiesz zawsze mo偶na opisa膰
    wyczyny np. niby kolegi muzyka itp. i przemyci膰 tutaj historyjk臋 niejedn膮
    heh…

  6. Tak to ju偶 bywa – powspomina膰 jest co, jest… ale dzieciom opowiedzie膰 to
    ju偶 nie…

Mo偶liwo艣膰 komentowania zosta艂a wy艂膮czona.