tubas – …koledzy z wojska!

Artyku艂 opowiada o zanikaniu instytucji 'kolegi z wojska' jako wa偶nego elementu m臋skiej wi臋zi i towarzyskiego 偶ycia. Przywo艂uje wspomnienia i opisuje, jak ten rodzaj przyja藕ni przynosi艂 wsparcie i niepowtarzalne do艣wiadczenia, r贸偶ni膮ce si臋 od innych form blisko艣ci.

Zanika ju偶 niemal instytucja „kolegi z wojska”…!

Smutna sprawa, bo jeszcze kilkana艣cie lat temu by艂 to wa偶ny element
m臋skiego 偶ycia towarzyskiego.

Element na dodatek ca艂kowicie niedost臋pny naszym Paniom! He, he, he…

My mieli艣my dwie sprawy integruj膮ce ca艂e niemal m臋skie plemi臋.

Pierwsza to mecze pi艂karskie, na kt贸rych w艣r贸d wielotysi臋cznej
publiczno艣ci p艂e膰 偶e艅ska by艂a reprezentowana 艣ladowo. Nie ma niczego, co
by艂oby r贸wnie charakterystycznym elementem, podobnie grupuj膮cym kobiety
wok贸艂 jakiego艣 pojedynczego wydarzenia!…

Druga to „koledzy z wojska”…

Na to has艂o ka偶dy z nas rzuca艂 wszystko i udawa艂 si臋 na miejsce spotkania,
aby sku膰 si臋 do utraty rozumu, w braterskim u艣cisku z takim samym
„zm臋czonym 偶yciem” r贸wie艣nikiem „z jednego poboru”. Dwa lata, w rozkwicie
m艂odo艣ci sp臋dzone w艣r贸d osobnik贸w, o identycznych – niezbyt
skomplikowanych potrzebach, skutkowa艂o przyja藕niami na ca艂e 偶ycie i nadal
gotowi jeste艣my na wiele dla kumpla z wojska.

Ile dowcip贸w na ten temat powsta艂o, jakie historie opowiadane s膮 podczas
takich spotka艅 – r臋ka ludzka nie wypowie, oko ludzkie nie us艂yszy…

Ja mam do艣膰 nietypow膮 sytuacj臋, poniewa偶 koleg臋 „z poboru wiosna 1975”
mam tylko jednego – Kazia C., wspominanego ju偶 na tym forum przy innej okazji,
wi臋c stali czytelnicy wiedz膮 o nim wiele.

Nietypowe jest te偶 to, 偶e w orkiestrze nie funkcjonowa艂 podzia艂 na „koty –
ogony – murzyny – stare ko艣ci – rezerw臋” z jednej strony i na „zlew贸w”,
czyli zawodowych – z drugiej. Na ostatnim spotkaniu by艂ych orkiestrant贸w
ob艣ciskiwali si臋 wszyscy ze wszystkimi, bo nawet nale偶膮c do rocznik贸w o
dziesi臋ciolecia oddalonych, czuli艣my i czujemy t膮 wi臋藕, jakiej nigdy nie
zaznaj膮 „cywile”…

Wielokrotnie koledzy z wojska wyci膮gali pomocn膮 d艂o艅 do tych z nas, kt贸rym
noga si臋 w 偶yciu powin臋艂a. I cho膰 nie wszyscy potrafili skorzysta膰, to
s膮 i tacy, kt贸rzy dzi臋ki temu wr贸cili do pionu…

Niech nikt mi nie m贸wi, 偶e klasowe lub studenckie przyja藕nie s膮 podobne…
Nie s膮!!! Zapewniam Was!

W wojsku sp臋dza si臋 ze sob膮 ca艂膮 dob臋, dzie艅 po dniu – a to wiele
zmienia…!

Ten wpis jest bardzo sentymentalny, lecz powiedzcie: nie 偶a艂ujecie, 偶e nie
macie „koleg贸w z wojska”?…

Podziel si臋 swoj膮 opini膮

Jeden komentarz

  1. „Kolega z wojska”

    Jak zawsze to s艂ysz臋 to przypomina mi si臋 scena odwiedzin u kolegi z wojska
    we „Wniebowzi臋tych” Kondratiuka.

Mo偶liwo艣膰 komentowania zosta艂a wy艂膮czona.