JazzAss odcinek 7 [ryzyk fizyk]
Dziś zabrałem się za korpus, a dokładniej dziury na pickupy oraz
kieszeń gryfu. Chciałem to zrobić dopiero jak będę miał gotowy gryf, ale
moja niecierpliwość wzięła górę. Wyszło jak widać całkiem ok.
pozostało mi jeszcze idealne spasowanie płaszczyzny gryfu z kieszenią i
będzie cacy.
Na ostatnim zdjęciu mała przymiarka. Zdecydowałem się jednak na 22 progi –
nie wiem dlaczego. Stwierdziłem chyba że w swoich utworach dojeżdżam
najdalej do właśnie tego i 24 nie ma sensu robić. Będzie zatem bardziej
klasycznie, choć gdyby miało być konserwatywnie wybrałbym 20 🙂
Tutaj pytanie czy ilość progów ma znaczenie w brzmieniu klangu? Mam
wrażenie bowiem że troszkę tak 🙂
12 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Im masz więcej progów tym bliżej mostka grasz prawą ręką. Generalnie jest
tak, że uderzasz kciukiem nad podstrunnicą, szarpiesz już za. Stąd może
się brać różnica brzmień.
No jak zwykle elegancko, ale jeśli mam być szczery ..to już wiem co by mi
nie pasowało:
1. skoro klucze i most jest chrom to płytka pod potami i poty też mi się
widzi w chromie
2. kształty rogów (górny i dolny) są nieco inne niż w jazzie.
Co do klangu to pewnie jest tak jak pisze halabala, ale nie wiem bo nie
klanguję.
Płytkę zawsze można zmienić:). Nie chce na razie wywalać pieniędzy na
niepotrzebne w danym momencie gadżety choć przyznam że ze srebrną byłoby
lepiej;)
Kształty rogów to już kwestia omówiona wcześniej:)
no rzeczywiście już chyba wcześniej coś stękałem na temat ich
kształtów:)
Już wiadomo kiedy podstrunnica dotrze ??
czekam ciągle. GMR mi robi/zrobił. Być może dzisiaj dojdzie:)
Na korpusie nie będzie maskownicy…?:(
Nie. Konstrukcyjnie robię go tak by nie potrzebował;)
szkoooda:( No to już go nie chce odkupować:D:D
jeszcze czego:p
Ładnie by wyglądała drewniana maskownica jak w MMie, który gdzieś tu w
galerii był. 😉 Ale tak też jest zejbiście! 😀
zajebistość:) no a górny róg na taki kształt, żeby więcej korpusu
przylegało do gryfu czyż nie? Ale zgadzam się z Tripticalem, że płytka
powinna być chrom. Ogólnie to pociągają mnie takie jazzy. Niecierpliwie
czekam na efekt końcowy i ogranie go 🙂
Twój kunszt, Wertey, jak zwykle mnie urzeka.
Piękna robota.
Podpisuję się tez pod apelem o chromowaną płytkę, fajnie by kontrastowało
😀