Zakwasowy Blog Coverowy. Epizod 12.: Powtórka z rozrywki.

Autor opisuje swoje doświadczenia po wypadku rowerowym, który na ponad dwa tygodnie wyłączył go z możliwości swobodnego grania na gitarze. Mimo to, nie poddał się i nagrał cover utworu Pink Floyd z albumu 'Animals', poruszając wyzwania związane z nagrywaniem bez metronomu.

Powtórka z rozrywki, czyli „Sio do sklepów – część trzecia”. 😉

Trochę mnie nie było – miałem mały wypadek rowerowy i prawą rękę na
temblaku przez ponad dwa tygodnie. Co prawda mogłem grać, bo już dzień po
wypadku sprawdzałem, czy dam radę, ale nie było to komfortowe (nawet mocno
niekomfortowe). Jednakże stożek rotora (bo to miałem uszkodzone) zdrowieje i
mogę wrócić do ćwiczeń jak i do prowadzenia bloga.

Kontynuując wątek wyganiania ludzi do sklepów – Pink Floyd wydało ostatnio
remaster kilku swoich klasycznych płyt, w tym i mojej ulubionej:
„Animals”.

I z tejże płyty nagrałem utwór, nie jest to szczyt wirtuozerii, jednak ma
swoje momenty. Główna trudność, to nagranie solowych części granych mocno
off time i spamiętanie całości. Poza tym utwór nagrywany był
prawdopodobnie bez metronomu, bo utrzymać się w niektórych momentach jest
bardzo ciężko. Pozornie łatwa całość więc. 😉

https://www.youtube.com/watch?v=-Espr-e-4gA Pink Floyd – Pigs (ThreeDifferent ones)

Podziel się swoją opinią

4 komentarze

  1. Nie wiem czy brak jakiegokolwiek komentarza spowodowany jest łaskawością
    społeczności (na zasadzie lepiej przemilczeć niż zranić) czy ostrą
    moderacją autora.

    Ktoś tam w komentarzach na YT napisał, że zagrane bez uczucia i chyba coś w
    tym jest. Tak to wygląda jakby Ci się nie chciało i coverowanie tego
    kawałka było dla Ciebie jakąś karą.

    PS. I uśmiechnij się czasem Zakwasie bo już któryś raz Cię oglądam i
    doszedłem do wniosku, że jesteś najsmutniejszym basistą na świecie.

  2. Lol, nic nie moderuje. 😛

    I tak, trochę się umęczyłem grając pod nierówny podkład… 😛

    P.S.: I nie umiem się śmiać do monitora, czy laptopa – sorry. 😉

  3. Poeważka i skupienie na twarzy Sir. Zakwasa.To nie kabaret tylko czysta
    gra.

    Ps. Zakwasik możesz w sumie tam jakąś motankę od siebie dołożyć ale
    Oryginał to Oryginał.

    Rispect.

    Ludzie zawsze negują zamiast sprawiać i dawać wrażenie szczęśliwych.

    Zapodajcie swoje do oceny a my ocenimy według Waszych wypowiedzi.

    Ludzie!!! Chwalcie,rozkoszujcie się i uczcie pozytywnie myśleć i
    wypowiadać.

  4. Co do dodawania od siebie w moich coverach – już się wypowiadałem, wolę
    się trzymać oryginałów, od siebie dodaję w zespołach w których gram.
    😉

    A konstruktywna (!) krytyka jest mile widziana – do tego nikt nie musi się
    chwalić swoją grą. 😉

Możliwość komentowania została wyłączona.