Opinie

[wzmacniacz] Ashdown MAG 600R

Ashdown MAG 600R

Specyfikacja:

WEJŚCIA:

– wejście o wysokiej czułości: impedancja 3,9 Mohm, zakres napięć 150 mV –
20 V

– wejście o niskiej czułości: zakres napięć 300 mV – 40 V

– powrót pętli efektów: impedancja 22 kohm, poziom wejściowy 0 d

WYJŚCIA:

– wyjście na stroik / liniowe: impedancja 22 kohm, poziom wyjściowy 0 dB

– wyjście pętli efektów: impedancja 22 kohm, poziom wyjściowy 0 dB

– wyjście DI symetryczne: impedancja 600 kohm, poziom wyjściowy -20 dB

– wyjścia głośnikowe: minimalna impedancja 4 ohm

KOREKCJA:

– bass: +/- 15 dB / 100 Hz

– lo mid: +/- 15 dB / 340 Hz

– middle: +/- 20 dB / 660 Hz

– hi mid: +/- 15 dB / 1,6 kHz

– treble: +/- 15 dB / 7 kHz

– deep: + 8 dB / 50 Hz

– bright: + 10 dB / 10 kHz

– typ wzmacniacza mocy: jednokanałowy mosfet

– moc: 575W RMS

– pasmo przenoszenia: 17 Hz – 30 kHz

– wymiary: 90 x 483 x 267 mm

– waga: 9,5 kg

Wygląd:

Wzmacniacz montowany w racku 2U, konstrukcja metalowa, dostęp do wszelkiej
korekcji swobodny.

Działanie:

MAG 600R posiada dwa wejścia do różnych poziomów sygnału: High/Low. Z
założenia to oczywiście zróżnicowanie dla basu aktywnego lub pasywnego,
ale można tu eksperymentować. Korektor można wyłączyć przyciskiem na
panelu przednim. Wzmak ma funkcję włączanych filtrów: Deep podbija
częstotliwość 50 Hz o 8dB, a Bright podbija 10 kHz o 10 dB. Mamy także
funkcje Sub Harmonice. Oczywiście, są też potencjometry ustawiające poziom
wejścia (Input) i wyjścia (Output). Dodatkowo na panelu przednim mamy gniazda
jack: wyjście na tuner, wysyłka i powrót pętli efektów oraz gniazdo XLR
wyjścia liniowego. No i oczywiście nieodzowny element, obecny w każdym piecu
Ashdowna – miernik poziomu wejściowego, z klasyczną wskazówką. Na panelu
tylnym poza typowym gniazdem zasilania i włącznikiem mamy tu dwa wyjścia
kolumnowe typu Jack (min. obciążenie 4 Ohmy) oraz dwa wiatraki chłodzące
końcówkę mocy, które działają w trybie chłodzenia wymuszonego, czyli
cały czas.

Jak to się sprawdza w praktyce? Wzmacniacz uzyskuje naprawdę dużą moc.
Regulacja jest wystarczająca. Jeżeli chodzi o pół-profesjonalistów –
niestety nie jest to seria ABM, która posiada szerszy EQ ale mamy tu niższą
cenę.

Podsumowanie:

+ solidne wykonanie

+ przystępna cena

+ spora możliwość regulacji brzmienia

– brak na tylnym panelu EFFECTS Return & Send (jest umieszczone na przednim a
jak by było z tyłu wygodniej się wpinać efektem w racku )

– zawężony EQ w stosunku do serii ABM

Ogólnie wzmacniacz sprawuje się ok. i można ukręcić spoko brzmienie. Cena
tej głowy to wahania od 1699 do 2100zł – zależy od sklepu i uprzejmości
ewentualnej zniżki:) Tak więc polecam jeżeli nie jesteśmy jeszcze
profesjonalistami a chcemy mieć coś w przyjemnej cenie i o dużej mocy –
zresztą kwestia gustu, najlepiej ograć sprzęt i będzie wiadomo czy nam
pasuje.

12 komentarzy

  1. modelarz15

    Hmm, dość tani w stosunku do mocy którą daje. I jeszcze mówisz ze sporo
    można ukrecić. Zapewne wart poświęcenia uwagi. Aż z ciekawości ogram jak
    gdzieś spotkam. Recenzja wporządku.

  2. sosobass

    siema mam wersję 300 mniejsza moc ale to nie chodzi o tą moc… brzmienie dla
    początkującego basisty super, dla półprofesjonalisty w zależności od
    wymagań może być lub lipa… ja się ograłem już z tym brzmieniem i
    brakuje…brakuje jednak mu sekcji equalizacji z serii ABM…ja wspomagam się
    eq bossa w kostce, ale może jak uskładam to ABM wkrótce.. Ashdowan to
    solidne wzmacniacze!

    http://www.downhill.art.pl

  3. Kaytek

    Wygląda jak mocniejszy Electric Blue.

  4. demanufacture

    najśmieszniejsze jest to że ja za zestaw preamp Ampega i końcówkę
    Omnitronica dalem mniej więcej tyle samo co ksoztuje ten MAG 😛 😛 😛 😛 😛

  5. Niskobrzmiący

    Ja też mam MAG 300. Używam go od niedawna i na początku miałem ogromne
    problemy z ustawieniem się na scenie. Mój akustyk mówił, że miał ze mną
    trzy światy jak mnie ustawiał. Używałem wtedy korektora i zapewne z powodu
    braku doświadczenia brzmiałem.. no krótko mówiąc dudniłem i grzmiałem a
    nie brzmiałem.. po rozmowie z pewnym znanym i profesjonalnym basistą
    stwierdziłem, że warto pograć z dechy na tym wzmacniaczu. To był strzał w
    10! Gitara brzmi równo we wszystkich zakresach a akustyk już się nie gniewa
    i mówi że brzmi świetnie! Jestem zadowolony a muszę powiedzieć, że jeśli
    chodzi o gitarę to nie jest to rewelacja – Flame CS-4. Mimo wszystko jestem
    zadowolony , bo zestaw brzmi fantastycznie!

  6. GAJOWY

    Panowie szlachta, powiedzcie no mi, dlaczego ten mag 600 kosztuje na aujcji
    tylko 1200zł? Przymierzam się do jakiegoś heada znalazłem coś takigo
    allegro.pl/item380543551_ashdown_mag_600h.html

    Gdzie tu jest ukryty jakiś haczyk?

    GRUNT TO PODSTAWA

  7. WoWR

    Mam wersję 300EvoII i muszę przyznać ze EQ jest po prostu do kitu. dźwięk
    pomimo, ze wyraźnie słychać jego zmianę nawet przy minimalnej zmianie
    ustawien jest bardzo płaski.

    Istna kicha. dlatego uzywam mojego EQ Behringer :O sprawia się dużo lepiej!

  8. Sobek

    Evo to inna bajka w porównaniu do pierwszej serii. Jednym słowem lepiej
    szukać starszych modeli. Mam combo Mag-a 300 i Evo przy nim się chowa.

    http://www.bismillah.pl –> Nowe Demo!!!!

  9. maciekmaciekm

    ja bym tego nie bral

  10. UFO

    No ja też posiadam obecnie tego maga ale… no jakoś… taki.. niby ok ale
    trochę puste. Trzeba dobrze pokręcić żeby prawdziwie miesiście i klarownie
    gadał.

  11. edwinbasist1

    Ja mam MAG 300H EVO II z Kompresorem…

    To świetny wzmacniacz…

    Fakt EQ z ABM by się przydało ale i tak jest super..

    Polecam sprzęt Ashdown A

  12. Guardbass

    Ja natomiast mam mag 300 r from england :D. Jestem zadowolony bo daje rade.
    Brzmienie naprawdę fajne można z tego wydusić , możecie wierzyć lub nie ale
    kilku zawodowych basistów było pod wrażeniem , tyle ze podpinałem jedynie
    aktywne wiosła. Myśle ze tak do 1500zł lepszego wzmacniacza się nie znajdzie…

Inni czytali również