Spodziewałem się czegoś lepszego po wszystkich opiniach, które słyszałem
na jej temat. Brzmienie ma bardzo płytkie, brak w niej wyrazistości i głębi
dołu – może to kwestia Aghatis’owego drewna… pewnie tak. Gitara ma
brzmienie raczej dynamiczne ale „kartonowe”. Żadne próby manipulacji
„eqalizerem” dużo nie pomagają. Kiedyś dwie godziny męczyłem się na
próbie żeby ją „dostosować”, po czym przy zmianie zespołów przyszedł
koleś z Ibanezem i jak przypier… to myślałem że spadnę z krzesła (bez
kręcenia potencjometrami).
Mało tego kiedy oddałem ją do kontroli do lutnika dowiedziałem się że
przez dwa lata wykrzywił się gryf i regulacja prętem za dużo już nie
da.
Nie polecam tego modelu, chyba że jesteś początkujący i chcesz gitarę
która ładnie wygląda i jest taka sobie.
Lepsza była moja pierwsza gitara. Ponieważ byłem bardzo młody nie pamiętam
co to był za model, ale na główce widniało logo „Fender” – być może był
to prawdziwy Fender być może nie . kupiłem ją od punkowców za 300zł,
więc nie wiadomo.
W każdym razie brzmiało o niebo lepiej niż to kartonowe badziewie a miało
tylko 2 potencjometry.