W skrócie:
Plusy
+wykonanie
+głębokie brzemienie na czystym kanale
+elastyczność distortion
+osobny footswitch od efektu i od przesteru
Minusy
-na początku trzeba sie pomocować z gałami
Do preampu z przesterem przymierzałem się dobre pół roku. Najpierw miał to
być SanSamp Bass driver, potem wersja programmable, a skończyło się na MXR.
To co mnie zniechęciło do Bass drivera, to brak regulacji „middle” oraz tylko
jeden footswitch, a w wersji z 3 footswitchami- za duża ich ilość i za duże
gabaryty (istotne przy nieustannym transporcie kostek). M80 wydał mi się
więc idealnym rozwiazaniem.
1.Wykonanie
Z wyglądu przypomina bardzo twór Tech21, więc do czynienia mamy z prostym,
funkcjonalnym designem bez bajerów. Brak fajerwerków w estetyce nadrabia
jedak solidnością i rzetelnością wykonania.
O ile Envelope’a Ashdowna nazwałem „czołgiem”, to tutaj pasuje słowo
„cegła”. Efekt jest niewielki i kanciaty, jednak ciężki i zamknięty w
chropowatej czarnej skorupie,która prędzej pęknie niż się wygnie.
Przyciski nożne są typu „stalowe sutki” które nie są mojego ulubionego
rodzaju, jednak z braku miejsca zastosowanie ich było widać koniecznością.
Wiskają się dość luźno, jednak nie wydają się by miały zamiar się
zepsuć. Czuć że to sprzęt lepszej półki- wszystko dokręcone
perfekcyjnie, nic nie lata, wszystko trzyma się kupy. Jedynym minusem są
małe, szare guziki, które na uszkodzenia narażone nie są, jednak wolałbym
tu widzieć coś solidniejszego niż plastik.
2.Obsługa
Zacznijmy od tego, czym kręcimy i co wciskamy:
Footswitche:
>Effect- standardowe on/off
>Distortion- załącza ustawiony wcześniej przester.
Gałki:
>Bass, Mid, Treble- czyli 3 pasmowy equalizer
>Clean Volume- głośnosc czystego kanału
>Distortion Volume- głośność przesteru
>Blend- poziom proporcji między sygnałem przesterowanym a czystym
>Trigger- moc bramki szumów
>Gain- intensywność przesteru
Guziki:
>Color-włącza eq i jednocześnie „koloryzuje” brzmienie
>Gate- włącza bramkę szumów
>Phantom ground- włącza coś czego jeszcze nie umiem wykorzystać 😛
Kręcić jest czym- i dobrze. Podobnie jak w Ashdownie okazuje się to
konieczne, bo trzeba mocno pokombinować żeby dźwięk nie tylko był miły
dla ucha podczas grania w domu, ale także w zespole. Po eksperymentach,gdy
już ustalimy brzmienie, zostaje tylko grać…
3.Kanał czysty
Sam Clean nie róźni się wiele od oryginalnego, miód się zaczyna po
wicśnieciu guzika „Color”. Po ponad tygodniu, nie wyobrażam sobie gry bez
tego 🙂 Dźwięk nabiera głębi, jest bardziej mięsisty i basowy. MXRa
włącza się więc i rzadko wyłącza- gdy raz to zrobiłem zdziwiłem się
jak blado wypada oryginalny sygnał.
Jest jednak jeden feler- jak już pisałem, trzeba dużo pokręcić eq w
kostce, na piecu i w gitarze by dźwięk dobrze przebijał się przez zespół.
Ja musiałem mocno wyciąć basy, bo widać to „mięcho” zbyt zamulało i bas z
kapelą robi się mało czytelny, ale warto się pomęczyć pierwsza próbę nad
ustawieniem.
4.Distortion
I tu zaczyna się kwestia dyskusyjna- inni wolą MXR inni SanSampa.Przestery są
inne i trzeba ograć oba by zdecydować co komu leży. MXR ma przester bardziej
siarczysty, drobniejszy, jednak (na szczęście) daleko mu do Boss’a ODB-3.
Co można ustawić? Praktycznie od pełnej siary po lekki brud a wspomnieć
trzeba, że ustwaienia korektora też wpływają na barwę przsteru- każdy
wybierze coś dla siebie- dla mnie np. ulubiony setup to klang z lekkim
distortion. Można odwzorować wiele brzmień- z pierwszych płyt Primusa (Fish
on wychodzi pwrfekcyjnie), jak Nick Oliveri (QOTSA), Robert Trujillo czy Rob
Wrigtht. Oczywsiste jednak jest że w mocnym graniu przy dwóch przesterowanych
i niżej nastrojonych gitarach, przesterowany bas lekko zginie, jednak w innych
sytuacjach go słychać, pamiętać jednak trzeba, by Distortion Volume
ustawić glośniej niż Clean Volume.
5.Podsumowanie
MXR reklamowany jest jako kombajn dla nowoczesnego basisty- „na pokładzie”
mamy direct box, preamp, distortion, bramkę szumów i skromny equalizer. Jest
to zabawka przydatna, jednak na pewno nie niezbędna- nie każdemu przyda się
przester albo spodoba preamp. Ja zakupu absolutnie nie żałuję, jednak każdy
powienien samemu ograć zarówno MXR M80 jak i SanSampa by samemu zdecydować,
by nie pakować 6 stów w sprzęt by po tygodniu wystawiac go w „Tablicy
Ogloszeń” 😉
6.MXR i inne efekty
Czyli jak sprawuje się razem z innymi efektami.
Z Ashdownem (Envelope filter) tworzą całkiem fajny duet, ale pod warunkiem,
że od strony basu podepnie się je w kolejności: Ash, MXR. Przy lekkim
drive’ie, filter nie jest taki „chudy”- dźwięk nabiera trochę „szerokości”.
Przy średnim ustawieniu Blend brzmi jeszcze wyraźnie, jednak jeśli zbyt
zmiksujemy kanał z przsterem, uzyskamy zwykłe distortin z lekko zauważalnym
„Ła” na początku dźwięku. Przy pierwszym ustawieniu wyste puje jednak ta
wada, że oba efekty przy neutralnym eq dodają wysokich tonów co w
połaczeniu obu może dawać drażniące soprany przy klangu. Ale od czego jest
w końcu korektor w kostce 🙂
Z Exarem BF-1 się już trche gorzej dogaduje- co prawda flanger się uwydatnia
i na przesterze efekt odrzutowca jest już konkretny i daodaje przestrzeni, ale
dźwiek robi się metaliczny. Widać w ten sposób wychodzą na wierch
słabości wiekowego sprzętu.
W skrócie:
Plusy
+wykonanie
+głębokie brzemienie na czystym kanale
+elastyczność distortion
+osobny footswitch od efektu i od przesteru
Minusy
-na początku trzeba sie pomocować z gałami
fajna sprawa z ta bramką szumów, tego brakuje w sansampie.
Mi bardziej sansamp się spodobał
ale mxr tez spoko
***********************
Cort EVL Z4B—SansAmp Bass Driver DI—Hartke HA2000—Warwick 1×15
A powiedz mi, jak działa kręcenie głośnością przesteru? Jeśli
przykładowo mamy gain na maks, to przy odkręcaniu distortion volume miksuje
się sygnał czysty z przesterowanym, czy kanał czysty się brudzi? Mam
nadzieję, że wiesz o co chodzi 🙂
Phantom ground – nie zasilanie z powermixera? Bo widzę XLR… Czy to ma diboxa
w sobie?
Ma diboxa, ph ground to jest od tego właśnie
sledz- d.volume nie ma nic wspólnego z brzmieniem przesteru- odpowiada tylko
za glośność. Jak ustawimy gain na maksa i blend na zero, to mamy prawie że
czysty kanał. Występują lekkie „brudy” ale nie ma to nic wspólnego z
gałką gain.
O ile zrozumialem o co koledze chodzi 🙂
EDIT: dodalem bonusowy punkt recenzji 🙂
MXR M80 wymiata i recenzja też spox.
„Fajerwerki w estetyce” jednak są, dzięki farbie fluorescencyjnej :O
COLOR to nic innego jak podbity górny zakres dołu i nieco ścięty środek,
jak dla mnie zbyt sztucznie to brzmi, choć ładnie uzupełnia pasmo
basowe.
Potencjometry nie do końca uziemione, na dużej głośności niektóre syczą
przy dotknięciu. Bramka fajna sprawa ale działa tylko w trybie distortion i
bez niej efekt niemiłosiernie szumi albo gdy D.Vol > 1/2. Sam preamp
ładnie się sprawuje, nie szumi nawet przy ostro podbitych treblach.
Co do charakteru przesteru to polemizowałbym; fakt siarę da się spokojnie
uzyskać na dużym gainie, ale w zasadzie ma charakter crunchowego gruzu.
Czysty/przesterowany sygnał ładnie się miksuje i daje spory wachlarz
brzmienia z EQ, ale powyżej 2/3 (gain i blend) to już kaszana; brzmienie zbyt
brudne i wyraźnie obcięty dół, ale to tylko moje zdanie.
Mimo to gratuluję zakupu, mam pół roku i nadal się emocjonuje jak dziecko
🙂
₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪₪
Rzeczywistość to iluzja wywołana brakiem alkoholu…
cud miod malina normalnie 🙂 distortion i bramka szumow w jednym zajebista
opcja
______________________________________________________________________________
Basista Mental Slavery
Mam od wczoraj, z*jeb..ta sprawa, proste eq, dobry drive. Polecam
wszystkim.
——————————
ROCKN ROLL TO PEŁNIA ŻYCIA!!!
http://www.myspace.com/dargov
Jak tylko ograłem go w muzycznym, to dotarło do mnie, że bez niego nie
wyjdę 😉
Teraz nie wyobrażam sobie grania bez niego
Lepiej bym tego nie ujął.
http://www.img238.imageshack.us/img238/4397/stilettobar1ab4.jpgAle Sansamp i tak fajniejszy ;P
rbi owszem, reszta jak dla mnie, średnio…
——————————
ROCKN ROLL TO PEŁNIA ŻYCIA!!!
http://www.myspace.com/dargov
mxr jest bardziej siarczysty.
w sam raz dla chlorów za miast winka:)
——————————
ROCKN ROLL TO PEŁNIA ŻYCIA!!!
http://www.myspace.com/dargov
Mam pytanko: Da się do niego podpiąć słuchawki?
też posiadam mxr- m80 od jakiegoś czasu, naprawdę bardzo ciekawe
urządzenie, do kupna zachęcił mnie ten klip
https://www.youtube.com/watch?v=qv3baLNG-10
ogólnie polecam zwłaszcza jeśli ktoś ma pasywny bas, tam naprawdę może
cuda z brzemieniem zrobić. W przypadku jednak mojej aktywnej basi mxr z
reguły jest na off , chyba ,że chce użyć przesteru 😛
Miałem i sansampa i mxr i ebs ale mxr najdłużej bo dawał się najbardziej
kontrolować. sansamp brudaśny choć ładnie brzmiący zawężał brzmienie
przy czym mimo że bardziej agresywne brzmienie to robiło się mniejsze. ebs
drivem się nie przebijał za to miał tendencje do buczenia w dokuczliwych
częstotliwościach. mxr brzmiał i się przebijał ale ten patent z colour
switch za dużo wycinał środka i punchu trochę traciło. szkoda że w trybie
drive domyślnie colour switch jest włączony.
Znalazłem przy okazji jesiennych porządków próbki które nagrałem jakiś
czas temu. Może komuś się przyda:
MXR M-80 DI by
Krzysztof Fiałka
[Odkop]
No właśnie?
Podpiąć się da. Tylko prawie nic w nich nie słychać ;). Tak bardziej serio
– mxr nie ma wbudowanego wzmacniacza słuchawkowego, więc efekt będzie
podobny do wpięcia słuchawek bezpośrednio w aktywny bas. Coś tam niby
słychać ale właściwie nie da się tego wykorzystać do ćwiczeń.
Podłączałem się zarówno pod wejście xlr jak i wyjście jack.