Electro Harmonix Micro Bass Synth
W skrócie:
Plusy
-Szerokie możliwości kreowania brzmienia
-Solidne wykonanie
-True Bypass
-Możliwość dostosowania do własnych preferencji podbicia sygnału
-Posiada to, co powinien posiadać syntezator do basu z już trochę wyższej półki (nie równając go do syntezatorów moog’a czy coś, ale porównując go do np. tego Digitech’a, Boss’a czy Ibanez’a- ten ma zdecydowanie wiele więcej opcji zabawy)
Minusy
-Przesterowanie w wyższej oktawie
-Spore gabaryty
-Najlżejszy nie jest
-Możliwość zasilania tylko z zasilacza
-Ostatnimi czasy dość trudna dostępność- ciężko go dostać ze sklepów, gdyż te mają problem z dystrybutorem EHXa w Polsce
-Spora cena
-Oktawy nie działają niestety polifonicznie, czyli nie można zagrać więcej niż 1 dźwięku na raz, inaczej się dławią.
Każdy z nas (no dobra, może nie każdy ale na pewno jakaś część z nas :P)
lubi czasem przycharakteryzować sobie brzmienie, prawda? Czy to przesterem,
czy chorusem, czy też flangerem. Ja z kolei od dłuższego czasu miałem
wielkie ciśnienie na porządny syntezator. Zawsze kręciło mnie brzmienie
basu rodem z P-Funk’u, Bootsy’ego… te soczyste groove’y grane z
octaverem, drive’m i envelope filter’em. To było zawsze to, czego
chciałem.
Tak się złożyło, że już jakiś znaczny czas temu Electro Harmonix
wypuścił na rynek Bass Micro Synthesizer. Przesłuchałem próbkę którą
wypuścił EHX, brzmiało całkiem fajnie- zupełnie inaczej i lepiej niż
posiadany przeze mnie Digitech Bass Synth Wah. Przegrzebując youtube’a
natknąłem się na test tego efektu na kanale BassGuitarMag- tutaj prezentacja
efektu była bardziej wyczerpująca i pokazała czym co się je. Synth
spodobał mi się jeszcze bardziej- stwierdziłem że byłaby to całkiem fajna
zabawka, tym bardziej że znalazłbym dla niego jakieś praktyczne
zastosowanie, nie tylko grając w domu ale i w zespole.
Już przed decyzją zakupu lubiłem poszperać sobie na allegro w dziale z
efektami i kilkukrotnie widziałem tego syntha. Ceny zawsze kręciły się przy
tysiącu, rzadko kiedy schodziły niżej. Tak czy inaczej- był to raczej towar
deficytowy.
Kiedy tylko wpadła mi kasa do kieszeni stwierdziłem że to dobry moment na
zakup tego Syntha- przegrzebałem wszelkie fora, allegro i nic. Po około 2
tygodniach poszukiwań pojawiła się aukcja na allegro- Bass Micro
Synthesizer, niewiele więcej niż tysiąc i do tego z Warszawy- raz się
żyje, kupuję.
Dzień po zakupie na allegro ustawiłem się z sprzedawcą w Warszawie, efekt
odebrałem- w ładnym stanie, instrukcja, gwarancja, zasilacz, kabel i rzep
gratis! (tak naprawdę to tylko dla rzepu go kupiłem, ale Ciii!). Wracając
już autobusem do mojej mieściny studiowałem sobie uważnie instrukcję,
żeby zrozumieć co i jak do czego służy. I móją uwagę przykuła jedna
rzecz, a właściwie taka adnotacja od EHX’a- napisali w niej że instrument
jest fabrycznie ustawiony na działanie basu pasywnego z dwoma singlami.
Trochę się zmartwiłem że będzie mi go za bardzo podbijało, ja akurat
jestem posiadaczem aktywa z humpem. Ale tuż po tej informacji wyczytałem że
podbicie efektu można regulować jakimś potencjometrem wewnątrz obudowy
(rozwinę to w punkcie 1).
1. Dane
– True bypass
– 10 suwaków do regulacji brzmienia
– zasilanie z zasilacza 9V
– możliwość dostosowania podbicia sygnału w efekcie potencjometrem
znajdującym się za tylną klapką efektu
2. Wykonanie
Co tu dużo mówić- standardowe EHXowe wykonanie- porządny kawał blachy,
ładnie działający przełącznik efekt/true bypass, wejście na zasilacz 9V
(z polaryzacją jak w tych wszystkich tatarkach etc., nie ma miejsca na
baterię[przynajmniej ja nie widziałem… :P]), suwaczki też bardzo dobrze
działające. Do tego diodka informująca o działaniu- normalna sprawa. Po
prostu solidne wykonanie, zniszczyć na pewno nie łatwo ten efekt. A, i warto
dodać że jest ciężki jak na efekty, wielkością jest jak 1,5-2 dowolne
kostki np. Boss’a czy też Digitech’a.
3. Suwaczki, co jest od czego itd.
W tym synthu tak jak już napisałem w danych, mamy 10 suwaczków do
regulacji.
– Pierwszy z nich to Trigger- tym suwakiem regulujemy ilość siły, jaką
musimy włożyć w uderzenia żeby synth załapał że ma działać. Ja zawsze
mam ten suwak ustawiony na 10 (maksimum), nie widzę potrzeby zmiany
– Drugi z nich to Sub Octave- w sumie każdy powinien się domyśleć co to
znaczy, dla niekumatych lub totalnie zielonych- poziom niższej oktawy którą
generuje efekt
– Trzeci to Guitar- tym miksujemy poziom czystego sygnału z syntezowanym
(maksymalna wartość 10 daje nam mniej więcej pół sygnału syntezowanego,
pół czystego, ja to tak określiłbym proporcjonalnie)
– Czwarty- Octave- tutaj ilość oktawy wyższej od granego dźwięku- dodając
coraz więcej tej oktawy dostajemy też trochę przesterowania (jak dla mnie to
minus, mogliby dodać opcję wyłączenia tego przesterowania jakimś sprytnym
pstryczkiem, ale jak już okiełznać efekt to i to przestaje irytować)
– Piąty- square wave- tutaj mamy do dyspozycji przester. Z charakteru jest on
bardzo rzadko-ziarnisty, nie za bardzo dobrze prezentuje się sam, tj. nie jest
jakiś szczególny, ale do miksowania z oktawami i filtrem nadaje się w sam
raz. Ludzie z EHX’a postarali się żeby wszystko współgrało ze sobą.
– Szósty to Attack Delay- tu też łatwo się domyśleć co oznacza,
opóźnienie odtwarzanego dźwięku (tak bym to ujął swoimi słowami),
największe opóźnienie jakie można uzyskać to coś koło 1 sekundy (a
większe w tym efekcie by się nie przydały)
– Siódmy to Resonance, służy on za określenie natężenia lub rozpiętości
skali zniekształcenia filtra (czyli często zwana gałka Q)
– Ósmy i dziewiąty to Starting i Stop Frequency- „miejsce” z którego
startuje i gdzie stropuje filtr, trudno określić to słowami. Regulacja ta
pozwala na uzyskanie efektu klasycznego envelope filter’a lub zupełnie
odwrotnego w brzmieniu filtra, tj. tak jakby obwiednia leciała od tyłu,
kwakała od tyłu.
– Ostatni i dziesiąty suwak to Rate- regulacja prędkości filtra, tu chyba
nic więcej nie trzeba tłumaczyć.
4. Jak to wszystko brzmi, jak działa
Wydawać się może, że ten efekt to taki kombajn z wszystkim, pokroju Bass
Synth Wah’a Digitech’a. Nic z tych rzeczy- tutaj mamy więcej możliwości
zmiany brzmienia, możemy generować same oktawy lub też sam efekt envelope
filtera z oktawami, czy to bez, czy z opóźnieniem czy też z przesterem.
Trzeba jednak dodać, że aby efekt wydawał w ogóle z siebie jakieś
dźwięki, to Starting Freq i Stop Freq muszą być chociaż odrobinę powyżej
minimalnej wartości- niezależnie czy będzie to sam suwak Starting Freq czy
Stop- oczywiście brzmienie będzie inne w zależności od przesuniętego
suwaka, dlatego kiedy chcemy całkowicie czyste brzmienie musimy ustawić
obydwie częstotliwości na maksimum. Wyciszając przy tym Rate (lub dając je
na maxa) i Resonance pozbywamy się efektu obwiedni, i możemy nałożyć,
powiedzmy- samą oktawę czy też przester.
Zakładając że chcemy ustawić sobie tylko dolną oktawę, dajemy ją na
maxa- mamy ładne zrównoważone brzmienie czystego basu z dodatkową niższą
oktawą (mając oczywiście suwaczek Guitar na 10). Ale kiedy oktawa wydaje
się nam zbyt subtelna, możemy oczywiście zdjąć czysty sygnał suwakiem
Guitar, dając przy tym więcej zsyntezowanego brzmienia.
Rozpisywać się nad możliwościami efektu można by było długo, ale
najlepiej wysłuchać jakiś próbek czy też ograć efekt samemu.
W podsumowaniu tego punktu warto przypomnieć- cała sekcja z oktawami, czystym
sygnałem i przesterem jest zależna od sekcji z filtrem- (resonance,
start&stop, rate), nawet kiedy chce się czyste brzmienie przesteru czy
oktaw. Myślę że jest to ważna informacja, gdyż ja z początku myślałem
że niezbędne jest ustawienie kwaku envelope filtera aby podbić sobie np. tą
oktawę wyższą i żeby była ona słyszalna.
Ponadto efekt bardzo dobrze spisuje się w kapeli (oczywiście wszystko zależy
od tego jak go ustawimy), nie zjada dołu czy też środka. Ładnie przebija
się przez perkusję i 2 gitary, nie zlewa się w żadnym wypadku. Oczywiście
jak już wspomniałem, podbicie jest w pełni „regulowalne”, więc jeżeli
ktoś się nie słyszy to zawsze może się podbić o te kilka dB.
5. Podsumowanie
Podsumowując- jest to dość drogi efekt, jego ceny używki kołyszą się od 1000zł w górę, nówka kosztuje koło 1300zł. Jednak trzeba zauważyć że
jest to syntezator analogowy, posiada true bypass i naprawdę wiele cudów w
środku. Oczywiście nie jest to efekt dla każdego, decydując się na ten typ
efektu powinniśmy wiedzieć na co się piszemy. Nie przyda się raczej ludziom
którzy grają metal, ale w eksperymentalnym rocku czy gdzieś gdzie można
przygroove’ić- wpasuje się jak ulał!
A tutaj znajdziecie filmik Eda Friedlanda który po krótce przedstawia co i
jak, do czego służy i co można z niego ukręcić.
https://www.youtube.com/watch?v=K0SNVkruU3U
Pozdrawiam!
W skrócie:
Plusy
-Szerokie możliwości kreowania brzmienia
-Solidne wykonanie
-True Bypass
-Możliwość dostosowania do własnych preferencji podbicia sygnału
-Posiada to, co powinien posiadać syntezator do basu z już trochę wyższej półki (nie równając go do syntezatorów moog’a czy coś, ale porównując go do np. tego Digitech’a, Boss’a czy Ibanez’a- ten ma zdecydowanie wiele więcej opcji zabawy)
Minusy
-Przesterowanie w wyższej oktawie
-Spore gabaryty
-Najlżejszy nie jest
-Możliwość zasilania tylko z zasilacza
-Ostatnimi czasy dość trudna dostępność- ciężko go dostać ze sklepów, gdyż te mają problem z dystrybutorem EHXa w Polsce
-Spora cena
-Oktawy nie działają niestety polifonicznie, czyli nie można zagrać więcej niż 1 dźwięku na raz, inaczej się dławią.
23 komentarze
Możliwość komentowania została wyłączona.
Ukradnę ci go kiedyś…
Daj jakieś próbki od siebie, fajna recka.
Zakwas, jeżeli tylko się da to nagram i solowo i w miksie z bandem, niestety
póki co nie ma jak, ale może nadarzy się okazja żeby takie nagranie
popełnić 🙂
Fajna recka i genialna zabawka 😉
chyba czeka mnie zakup tego urządzenia, ale najpierw jednak dobre klawisze :S
Powiem ci bracie – przepłaciłeś 🙂
Fakt, że dystrybutorzy mają ogólnie problemy ze wszystkim czego ludzie od
nich chcą nie jest niczym nowym…
Niestety nie dane mi było spróbować jak to chodzi ale mam nadzieję że
kiedyś nadarzy się okazja.
Serniku, ale z EHX są straszne problemy u nas.
Jak chciałem kupić micro q trona to dystrybutor powiedział mi, zebym
poczekał bo za 2 miesiące “może” będzie dostawa. Jak się po 2 miesiącach
czekania okazało – dostawy nie będzie w najbliższym czasie i ściągnąłem
efekt z UK.
Dystrybutorem EHX na Polskę jest firma Kisielewski i żaden sklep nie sprzeda
efektu bez jej pośrednictwa, jak oni nie ściągną produktu, to nikt tego nie
może zrobić, a oni wszystko mają w d*pie.
Ale ja właśnie pisałem że dystrybutor ma nas gdzieś, sklepy również.
Zapytajcie adazza z konkurencyjnego forum za ile i jak szybko sprowadziłem
nowego micro bass syntha.
Zacna recenzja i zacna zabawka, gratuluję.
Fajny efekt, grałem na nim kiedyś w sklepie tutaj. Urywa kichy iloscia
zawartego w nim funku.
Fajnie się czytalo recke.
🙂
fajna recenzja.
to druga wersja tego efektu. pierwsza była dużo wieksza, miala obudowe z gietej
blachy i z tego co pamietam zasilana była prosto z sieci. nie wiem czy jest
jakaś roznica w ukladzie elektronicznym i czy sa roznice w brzmieniu, ale
wyglada na to ze hula to tak samo…
Jak już będzie u Ciebie, daj znać, odwiedzę Cię => czytaj: mi się
bardziej przyda…
A ma ktoś z was właśnie porównanie do SYB-5 BOSSa??? Wiem, że z samego
założenia gałkologicznego to inna zabawka, no i chyba jest cyfrowy, ale na
tym ehaixie to chyba mniejsza ilość brzmień do ukręcenia. Czy się mylę??
3eski, tylko Ci się wydaje że w tym EHXie jest mało do ukręcenia. Wiele
tutaj działa się tą regulacją filtra, praktycznie to od niej jest zależne
całe brzmienie.
Grałem na SYB5 i wydaje mi się on mniej funkcjonalny. Właściwie
traktowałbym go jako zabawka, nie widziałbym w nim żadnego praktycznego
zastosowania, te brzmienia które z niego można wyciągnąć bardziej
spisałby się w muzyce elektronicznej niźli w rocku czy innych.
No tak, jakoś niedługo będę miał to “maleństwo” u siebie i postaram się
“conieco” skrobnąć na ten temat.
Sernik, ale EHXa czy SYB-5 o którym wspomniał 3eski?
EHX:)
No to tym bardziej czekam na Twoją relację z użytkowania, Serniku.
Jakoś w tygodniu może dorwę cyfrówkę która dość dobrze nagrywa
dźwięk, może wtedy nagrałbym jakieś próbki… Zobaczy się. Postaram się
żeby jakoś to zabrzmiało 🙂
Witajcie !!!
Mam bardzo ważną sprawę !
Potrzebuję kasy na nowy bass rickenbackera 4001.
allegro.pl/czarna-skora-bcm-jak-nowa-i1229999208.html
Jakby ktoś chciał to mogę sprzedać tą skórę przed końcem aukcji za 350
zł
Z góry dzięki 😉
Pozdrawiam !!! ;D
Dostałem, testuje!
a jak współpracuje efekt z gitarą?
jest wersja gitarowa tego efektu
(nie wiem czy mnie tutaj za to nie zlinczuja)
https://www.youtube.com/watch?v=T7jcnuN9vAw
W tej chwili, priorytetowy efekt na mojej GAS-liście. Chcę go sparować z
Mothershipem i zobaczyć, co wyjdzie 😀
hej, jest możliwość wykonania wiernej kopii tego maleństwa w pracowni
http://www.jean-paul.pl/
cena ok 600zł ale musi się zebrać 10 osób by to było opłacalne (i
właśnie w tej cenie;)
zainteresowani zgłaszać się