Electro Harmonix Steel Leather Bass Expander

Steel Leather to efekt typu expander od Electro Harmonix, mało znany, ale niezwykle użyteczny w zestawie każdego basisty. Zwiększa on czytelność ataku basu, dodając charakterystyczny, metaliczny smaczek.

W skrócie:

Plusy

-Ilość zastosowań
-odświeżenie strun w kostce
-mały i poręczny

Minusy

-zasilanie

bass electro harmonix steel leather bass expander
Steel Leather- kostka mało znana i zdecydowanie niedoceniana, wielu nawet nie
wie co to robi, reszta nie wie czy warto to mieć. Po to ta recenzja 😉

1.Dane:

Efekt typu expander

zasilanie 9V

po jednym gnieździe input i output

obudowa Nano, czyli wielkości np. małych MXRów

2.Wykonanie:

Nie odbiega jakością od innych Electro Harmonixów, czyli rzetelnie i
uczciwie,a i waga niewielka co cieszy przy większej ilości kostek. Niestety
nie odbiega też od reszty tą samą wadą- dostęp do baterii jest utrudniony,
bo trzeba odkręcić całą tylnią klapę, czyli 4 śrubki. Poza tym mamy
standardowo grafikę na froncie, może nie tak efektowną jak inne ehx, ale i
tak lepsze to niż surowe i bezduszne Bossy czy Exary ;P

3.Gały:

Effect level- głębokość ingerencji Steel Leather w brzmienie basu

Response- czyli próg dynamiki powyżej którego efekt się odezwie (coś jak
envelope filter).

4.Jak to działa i jak to brzmi:

Kostka ma za zdanie podkreślić atak basu- czyli mocniejsze uderzenia (w
zależności jak ustawiliśmy response) będą lekko podgłośnione i dodane
będą pewne częstotliwości (coś w okolicach górnego środka). Dzięki temu
atak jest bardziej wyeksponowany i dodany jest charakterystyczny metaliczny
smaczek.

W tym momencie zwracam uwagę, że nazwa efektu bardzo dobrze oddaje
działanie- „Stalowa skóra” sprawia że struny brzmią jaśniej i świeżej,
przez co pomaga nam w pewnych momentach przebić się przez kapelę.
Oczywiście wszystko zależy od umiaru- ja ustawiam Effect Level na ok
godz.9.00, dzięki czemu efekt nie brzmi sztucznie.

Kostka przydaje się zarówno do rozjaśnienia mojego dość ciemnego z natury
(z drewna?) basu jak i czasami do bardziej agresywnego slapu.

Drugie oblicze Steel Leather ukazuje się jednak we współpracy z innymi
efektami. Przed Q-tronem przez podbicie ataku, na który envelope jest
wrażliwy, dostajemy efekt jakbyśmy podbili sensitive w kaczce. Za Big Muffem
zmienia jego charakter na bardziej siarkowaty i chrapowaty- bardzo użyteczne
jeśli chcemy b fuzz się ładnie przebił. Przed Chorusem, flangerem lub
delayem znacznie podnosi czytelność dzięi czemu te efekty lepiej sobie
radzą z basem. Połączeń jest mnóstwo, toteż hasło EHX „Your pocket’s
edge” trafia w sedno.

Steel Leather najłatwiej można porównać z EHX Knock Out, i między tymi
dwoma typami wybierałem (półka cenowa bardzo podobna). Za K.O. przemawiały
większe możliwości brzmieniowe- można było ukręcić zarówno szklankę
jak i muła, jednak w ustawieniach

podobnych do tego ze Steel Leather miał widoczny spadek głośności. Za
drugim efektem zaś przemawiał mały rozmiar i brak tzw. „volume drop”.

5.Podsumowanie:

Jest to mały, dość tani i bardzo praktyczny efekcie o wielu zastosowaniach.
Nie robi fajerwerków, ale mimo to znalazł ciepłe, wygodne miejsce w moim
pedalboardzie 😉

Jest jednak jeden szkopuł- zasilanie. Niby normalne 9V, ale nie można go
używać w zasilaczach łańcuszkowych z innymi efektami i basta. Dlaczego nie
wiem, ale trzeba mieć do niego osobny zasilacz. Można używać baterii-
dzięki True Bypassowi nawet jak się wyczerpie to nie przerwie nam sygnału,
ale dostęp do baterii jest upierdliwy. Ja załatwiłem sobie malutki
pojedynczy zasilacz i problemu niby nie ma, ale jest to kolejne wejście
gniazdka zajęte i więcej podłączania.

Mimo to efekt polecam, głównie dla tych co mają już kilka kostek lub ciemno
brzmiące wiosło.

W skrócie:

Plusy

-Ilość zastosowań
-odświeżenie strun w kostce
-mały i poręczny

Minusy

-zasilanie

Podziel się swoją opinią
Klejpull
Klejpull
Artykuły: 33

13 komentarzy

  1. O tym łańcuszku to NIEPRAWDA! Mam wpietego LPB-1, Bass Bigmuffa, Bossa OC-3
    na jednym łańcuchu i wszystko działa a do tego samego zasilacza wpięty
    Q-Tron+ na osobnym wyjściu. Na każdym efekcie tak pisało żeby nie dawać
    innych zasilaczy. Gram tak już ponad roku i wszystko działa jak należy.

  2. będą niedługo jak dostanę kabel, bo próbki nagrywane dyktafonem z mp3 są
    wyjątkowo podłe i żal je szerzej udostepniać ;p

  3. Z łańcuszkiem to prawdopodobnie nie jest problem tego, że efekt nie będzie
    działał (bo niby czemu miałby nie działać? – to elementarna fizyka), ale
    wpływu zakłóceń elektromagnetycznych na brzmienie.

  4. próbowałem dzisiaj znowu. Zaczeło coś szumieć i efekt mimo naciskania
    footswitcha nie chciał się wyłączyć (?) U mnie w każdym razie podłączyć
    łańcuszkowo nie mogę.

    Poprzedni wlaściciel używał go z innmi efektami pod jednym zasilaczem, ale
    on miał taki w stylu Gator MXR Power Brick lub wyższe Yankee, a to już inna
    bajka

  5. „Drugie oblicze Steel Leather ukazuje się jednak we współpracy z innymi
    efektami. Przed Q-tronem przez podbicie ataku, na który envelope jest
    wrażliwy, dostajemy efekt jakbyśmy podbili sensitive w kaczce. Za Big Muffem
    zmienia jego charakter na bardziej siarkowaty i chrapowaty- bardzo użyteczne
    jeśli chcemy b fuzz się ładnie przebił. Przed Chorusem, flangerem lub
    delayem znacznie podnosi czytelność dzięi czemu te efekty lepiej sobie
    radzą z basem. Połączeń jest mnóstwo, toteż hasło EHX „Your pockets
    edge” trafia w sedno.”

    jezuu daj jakieś próbki, nie potrafię sobie tego wyobrazić a ludziska by
    chętnie posłuchały

  6. mam aparat, może nagram jakiś filmik, właśnie wgrywam na kompie filmik
    testowy jak wypada jakość dźwięku 😉

  7. https://www.youtube.com/watch?v=FfBIC6x4frc

    próbka nagrana dzisiaj, nie chciało mi się układać programu co będę grał
    więc improwizowałem 😛 Jakość obrazu beznadziejna, więc wyjaśnię, że
    obraz jest w pionie, a grane jest w takiej kolejnośći:

    Sam bas/Steel Leather

    Big Muff/Steel leather

    Polish Love/Steel leather

    Electric Mistress/Steel leather

    Sam bas/Steel leather

    Różnice na czystym brzmienie z i bez Steela lepiej słychać w kapeli, ale tu
    też można wydedukować jak to działa 😉

  8. Chciałbym odświeżyć temat ,być może dziwnym zapytaniem…Powoli składam
    „podłogę” , a taki ekspander, jest trochę odwrotnością kompresora który
    posiadam (EBS Multicomp), więc, czy to w ogóle jest potrzebne, zależnie od
    ustawień da efekt?

Możliwość komentowania została wyłączona.