Update sprzętu
Epiphone Thunderbird pozostał, natomiast siódemka, strat i preclowaty
fretless zostały wymienione na pięknego les paula w wykończeniu silverburst
– niby nic takiego, ale fani Tool’a się zapewne ślinią 😉
10 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
hmm, nie ślinie się, ale les paul conajmniej zacny 🙂 gratulacje
les paul?
dlaczego zamalowałeś/usunąłeś ten meeeega kozacki Eisernes Kreuz?
Ja tam walnąłem coś takiego
A, Gurf,
Jestem fanem Toola, ale gitara nie przyprawiła mnie o ślinotok. Po prostu
nie. ale kolor to ma w*ebany, ten LP
to Epiphone, gibson?
Po główcę sądzę, że gibson! :O (epiphone ma binding i chyba troszkę inny
kształt)
edit: JJK, na główkę popatrz :>
Wolałem sprawdzić – Epiphone Kustom Les Paul Silver Burst
Tu macie linka –
http://www.cheapguitaronsale.com/epiphone-custom-les-paul-silver-burst-price
Wersje z odkrytymi magnesami nazywały się studio (mniejszy korpus i brak
bajerów wizualnych)
To ślepy jestem, bo nie widzę
Po prostu bardziej na taką
http://www.ecx.images-amazon.com/images/I/31Qwm6iWdRL._SL500_AA300_.jpg (SAMA
GŁÓWKA)
niż na taką
http://www.s4.hubimg.com/u/1197479_f520.jpg
mi wygląda.
Ale kij to jeden wie, więc niech właściciel się wypowie, elektryka dobrego
nie trzymałem od dawna w łapach więc i możliwe, że się mylę.