Słychać słychać. Może nie jestem mistrzem bo mnie wykopali z klasztoru za zjedzenie jadła spod posążka buddy ale jak posłuchacie na słuchawkach to słychać wyraźnie, że zaczyna się mniej więcej przed połową nagrania 😉
Świetne. Gdy to puściłem, to zwiały wszystkie komary z mieszkania. Będzie jak znalazł na mazury.
Zajebioza! Mam w zespole perkusiste co umie tak porządnie : D
no kurde lot czmiela istny 😀
Fajny fajny motyw:) ale ja umiem jeszcze lepiej:P tak gwizdając całkiem
fajnie też jest jak robisz mormorando, otwierasz usta i zamykasz, efekt wah wah, ale wtedy coś zaśpiewać to nie jest takie proste
Yyyy….
?
@kububasek: Fajny fajny motyw:) ale ja umiem jeszcze lepiej:P tak gwizdając całkiem
fajnie też jest jak robisz mormorando, otwierasz usta i zamykasz, efekt wah wah, ale wtedy coś zaśpiewać to nie jest takie proste
Ale gwizdając ustami?:D Bo tak to potrafię ale to oszukiwanie jest 😀 I tak jest lepiej niż przed tygodniem bo wtedy jeszcze brzmiało to jak flendżer a nie 2 oddzielne dźwięki 😉
ZAJEEEBISTE 🙂
Wreszcie nagrałeś próbki swojego basu!
A tak serio – jak Ci się to udaje? Ćwiczyłem to dobre 2 tygodnie i zupełnie nic…
Genialne. Można by przepuścić przez lampy, dodać środka, bit powiedzmy hmm z kawałka Georga Clintona „Atomic Dog” np. i nagrać dobry hip hopowy utwór o reprezentowaniu biedy.
Szergiel w sumie nagrałem to po kilkunastu godzinach ćwiczeń rozłożonych na kilka dni. Jakoś tak samo wyszło, później godziny szukania napięć gardła, ustawienia języka i ust. Trzeba szukać rezonansu, wyłapywać cicho dźwięczące alikwoty i starać się zrobić coś żeby grały głośniej 😉 Po jakimś czasie materiał (czyt. Gęba) zaczyna się sama dostosowywać. Już dziś wieczór robiłem to znacznie lepiej niż gdy to nagrywałem. Ogólnie w moim domu czasem słychać różne dziwne odgłosy za sprawą moich wokalnych ćwiczeń;D Taki Patton mógłby się czasem zdziwić 😉
Hm. Nie wiem o co w tym chodzi, na początku sądziłem że chodzi o takie jakby jednoczesne mormorando z gwizdandem na dwa głosy. Ale albo to nie to albo nie da się tego nagrac. Kiedyś coś takiego umiałem, może uda mi się nagrac. A mam w szkole puzonistę który taką techniką podobną umie grac dwudźwięki na dęciaku (sic!)
Czarku no właśnie to nie do końca gwizdanie – gdyby tak było to każdy kto potrafi gwizdać potrafiłby tak zrobić;) Nie sztuką jest wydać z siebie dźwięk a wydychane powietrze przerobić ustami na gwizd. Tu chodzi o to, żeby odpowiednimi naprężeniami gardła, języka i ust wprowadzić odpowiednie drgania już drgające od strun głosowych powietrze i wydobyć swego rodzaju kontrolowany przydźwięk 🙂
dograć basik + jakieś bongosy i kawałek jak znalazł…!
Jakie bongosy?????????!! Misiu, sprzedaj Blondynę, kup to:
miś ……….wiesz że jestem w stanie dużo znieść, odkręcanie płytek z basów, gotowanie strun itp. ale TO co usłyszałem spowodowało że wyblakły mi tatuarze i odpadł cały mech z pleców. Naprawde radze Ci spotkaj się z psychiatrą (dobrym i drogim) 😀
Ale włosy na głowie dęba ci nie stanęły?:)
@MPB: Ale włosy na głowie dęba ci nie stanęły?:)
Cięta riposta 😀
powiem jedno help
Papa… Ratuj!!
Ale nie martw się. I tak każdy śpiewa lepiej ode mnie:)
@MPB: Ale włosy na głowie dęba ci nie stanęły?:)
HAHAHAHHAA
ALKOHOLIKWOTY
juwenalia mi nie służą
jak się spotkamy kiedyś tam to „pośpiewamy” 😀
staneły ale na ja…ach 🙂
jaki efekt do uzyskania takiego brzmienia ??? xD
moje śpiewanie to zabawa na dwóch dźwiękach typu C … E i nic pozatym, nawet oktawa w górę nie wychodzi zbytnio bo zaczynam piać, o dole nie wspomnę
…ale żeby od razu na główną stronę serwisu o gitarach basowych?
1.Nagrałem na szybko jak to Klonky na IRCu napisał cokolwiek (cytuję: random) żeby zrobić test audiogalerii bo było podejrzenie, że się zepsuła.
2.Główna strona wyszła przypadkiem, nie pamiętam co tam naklikałem, nie przywiązywałe uwagi bo to był TEST:)
http://www.img535.imageshack.us/img535/9301/129029507226129492.jpgrobisz kupę;d?
Ale tego fletopodobnego tu nie slychac 😀
Słychać słychać. Może nie jestem mistrzem bo mnie wykopali z klasztoru za
zjedzenie jadła spod posążka buddy ale jak posłuchacie na słuchawkach to
słychać wyraźnie, że zaczyna się mniej więcej przed połową nagrania 😉
Świetne. Gdy to puściłem, to zwiały wszystkie komary z mieszkania. Będzie
jak znalazł na mazury.
Zajebioza! Mam w zespole perkusiste co umie tak porządnie : D
no kurde lot czmiela istny 😀
Fajny fajny motyw:) ale ja umiem jeszcze lepiej:P tak gwizdając całkiem
fajnie też jest jak robisz mormorando, otwierasz usta i zamykasz, efekt wah
wah, ale wtedy coś zaśpiewać to nie jest takie proste
Yyyy….
?
Ale gwizdając ustami?:D Bo tak to potrafię ale to oszukiwanie jest 😀 I tak
jest lepiej niż przed tygodniem bo wtedy jeszcze brzmiało to jak flendżer a
nie 2 oddzielne dźwięki 😉
ZAJEEEBISTE 🙂
Wreszcie nagrałeś próbki swojego basu!
A tak serio – jak Ci się to udaje? Ćwiczyłem to dobre 2 tygodnie i zupełnie
nic…
Genialne. Można by przepuścić przez lampy, dodać środka, bit powiedzmy hmm
z kawałka Georga Clintona „Atomic Dog” np. i nagrać dobry hip hopowy utwór o
reprezentowaniu biedy.
Szergiel w sumie nagrałem to po kilkunastu godzinach ćwiczeń rozłożonych
na kilka dni. Jakoś tak samo wyszło, później godziny szukania napięć
gardła, ustawienia języka i ust. Trzeba szukać rezonansu, wyłapywać cicho
dźwięczące alikwoty i starać się zrobić coś żeby grały głośniej 😉
Po jakimś czasie materiał (czyt. Gęba) zaczyna się sama dostosowywać. Już
dziś wieczór robiłem to znacznie lepiej niż gdy to nagrywałem. Ogólnie w
moim domu czasem słychać różne dziwne odgłosy za sprawą moich wokalnych
ćwiczeń;D Taki Patton mógłby się czasem zdziwić 😉
Hm. Nie wiem o co w tym chodzi, na początku sądziłem że chodzi o takie
jakby jednoczesne mormorando z gwizdandem na dwa głosy. Ale albo to nie to
albo nie da się tego nagrac. Kiedyś coś takiego umiałem, może uda mi się
nagrac. A mam w szkole puzonistę który taką techniką podobną umie grac
dwudźwięki na dęciaku (sic!)
Czarku no właśnie to nie do końca gwizdanie – gdyby tak było to każdy kto
potrafi gwizdać potrafiłby tak zrobić;) Nie sztuką jest wydać z siebie
dźwięk a wydychane powietrze przerobić ustami na gwizd. Tu chodzi o to,
żeby odpowiednimi naprężeniami gardła, języka i ust wprowadzić
odpowiednie drgania już drgające od strun głosowych powietrze i wydobyć
swego rodzaju kontrolowany przydźwięk 🙂
dograć basik + jakieś bongosy i kawałek jak znalazł…!
Jakie bongosy?????????!! Misiu, sprzedaj Blondynę, kup to:
http://www.img155.imageshack.us/img155/9788/doshpuluurmadebymaratda.gifmiś ……….wiesz że jestem w stanie dużo znieść, odkręcanie płytek z
basów, gotowanie strun itp. ale TO co usłyszałem spowodowało że wyblakły
mi tatuarze i odpadł cały mech z pleców. Naprawde radze Ci spotkaj się z
psychiatrą (dobrym i drogim) 😀
Ale włosy na głowie dęba ci nie stanęły?:)
Cięta riposta 😀
powiem jedno help
Papa… Ratuj!!
Ale nie martw się. I tak każdy śpiewa lepiej ode mnie:)
HAHAHAHHAA
ALKOHOLIKWOTY
juwenalia mi nie służą
jak się spotkamy kiedyś tam to „pośpiewamy” 😀
staneły ale na ja…ach 🙂
jaki efekt do uzyskania takiego brzmienia ??? xD
moje śpiewanie to zabawa na dwóch dźwiękach typu C … E i nic pozatym,
nawet oktawa w górę nie wychodzi zbytnio bo zaczynam piać, o dole nie
wspomnę
…ale żeby od razu na główną stronę serwisu o gitarach basowych?
1.Nagrałem na szybko jak to Klonky na IRCu napisał cokolwiek (cytuję:
random) żeby zrobić test audiogalerii bo było podejrzenie, że się
zepsuła.
2.Główna strona wyszła przypadkiem, nie pamiętam co tam naklikałem, nie
przywiązywałe uwagi bo to był TEST:)
3.Wolno mi ;D