były basista zespołu Hellhound. Prawdziwie old school’owy ogień prosto z Japonii.
www.myspace.com/hellhoundjapanofficial
22 komentarzy
Kazik
Nie słyszałem, ale gość wygląda jak zatwardziały metal 😀 kojarzę za to taki zespół Sabbat. Ogólnie to Japończycy tak mają, że wszystko robią „do przesady”. Kiedyś widziałem japońskich punków, to mieli irokezy niewiele niższe od nich samych, już nie wspominając, że od ćwieków wyglądali trochę jak jeże 😀
nightwolf
Japońce nie umieją grać metalu i tyle
Kazik
@nightwolf: Japońce nie umieją grać metalu i tyle
nie zgodzę się,ale co kto lubi , o gustach się nie dyskutuje 🙂
Bjarni
Japonia? Podziękuję.
Kazik
ale fakt faktem, mi Japonia kojarzy się głównie z tym specyficznym pop rockiem, którego wszędzie nazywają jap rockiem.
Do niedawna w ogóle nie myślałem, że mały żółty Japończyk mógłby grać metal 😀
Bjarni
Japończycy wszystko robią „mocniej, szybciej” i jest to przekoloryzowane do granic możliwości, bałbym się posłuchać takiego heavy metalu…
Ja tam się nie znam, ale dla mnie nie jest złe, a już na pewno nie przekombinowane
Dante Morius
Bjarni – znasz Seatbelts, albo Cowboya Bebopa? (tak wychodząc poza metal) Bo dla mnie to był pierwszy przykład wyczucia tej nacji, i to jaki 😉
edit: ano anime, i soundtrack do niego wykonuje właśnie Seatbelts 😉
empty
po wyglądzie można stwierdzić że Japończyk – oni z gadżetami przesadzają 🙂
Bjarni
@Dante Morius: Bjarni – znasz Seatbelts, albo Cowboya Bebopa? (tak wychodząc poza metal) Bo dla mnie to był pierwszy przykład wyczucia tej nacji, i to jaki 😉
Ja tam się nie znam, ale dla mnie nie jest złe, a już na pewno nie przekombinowane
Tak ale to jest zespół blekmetalowy:D A brzmią jak sondtrack z power rangers czy innych pokemonów:DDDD
kovaln
W sumie … nawet to oldschoolowym heavy pachnie … ale jakoś zniechęca mnie to że japońskie 😀 Coś chyba w Judasów są kolesie zapatrzeni strasznie i Accept .
Ja tam się nie znam, ale dla mnie nie jest złe, a już na pewno nie przekombinowane
Tak ale to jest zespół blekmetalowy:D A brzmią jak sondtrack z power rangers czy innych pokemonów:DDDD
Bardziej jak rosysjka muzyka ludowa 😀
zakwas
@Bjarni: (…)jest to przekoloryzowane do granic możliwości, bałbym się posłuchać takiego heavy metalu
Napisał fan glamu! 😀
Bjarni
@zakwas:
@Bjarni: (…)jest to przekoloryzowane do granic możliwości, bałbym się posłuchać takiego heavy metalu
Napisał fan glamu! 😀
Glam to inna bajka! 😀
Kotwa
@kovaln: W sumie … nawet to oldschoolowym heavy pachnie … ale jakoś zniechęca mnie to że japońskie 😀 Coś chyba w Judasów są kolesie zapatrzeni strasznie i Accept .
Japońce strasznie są wpatrzeni we wczesny metal europejski i bardzo często go kopiują.
Kazik
Ten Sabbat to ogólnie nawet fajnie brzmi, tylko strasznie śmiesznie wyglądają żółci metale 😛
omen93
Najlepszy to koleś ma pasek 😀
PSIexample
I czy gra na czterech strunach jednakowej grubości?
arkad
Pasował by kolo do Behemotha! Tylko tapety na ryj trza by było Mu narzucić!
Dante Morius
no co Ty, przy nim to behemoth jakoś wygląda 😀
arkad
eee tam !!! No Behemoth zdeka bardziej no może w tej kwestii wieśniaczy?! Chociaż muze Behemotha lubię, ale z wyglądu to na koncert disco-polo.
Japoński metal mnie ubija! No tragedia, powinno się japońcom tego zabronić!
Nie słyszałem, ale gość wygląda jak zatwardziały metal 😀 kojarzę za to
taki zespół Sabbat. Ogólnie to Japończycy tak mają, że wszystko robią
„do przesady”. Kiedyś widziałem japońskich punków, to mieli irokezy
niewiele niższe od nich samych, już nie wspominając, że od ćwieków
wyglądali trochę jak jeże 😀
Japońce nie umieją grać metalu i tyle
nie zgodzę się,ale co kto lubi , o gustach się nie dyskutuje 🙂
Japonia? Podziękuję.
ale fakt faktem, mi Japonia kojarzy się głównie z tym specyficznym pop
rockiem, którego wszędzie nazywają jap rockiem.
Do niedawna w ogóle nie myślałem, że mały żółty Japończyk mógłby
grać metal 😀
Japończycy wszystko robią „mocniej, szybciej” i jest to przekoloryzowane do
granic możliwości, bałbym się posłuchać takiego heavy metalu…
https://www.youtube.com/watch?v=tiGscqNM7gE
Ja tam się nie znam, ale dla mnie nie jest złe, a już na pewno nie
przekombinowane
Bjarni – znasz Seatbelts, albo Cowboya Bebopa? (tak wychodząc poza metal) Bo
dla mnie to był pierwszy przykład wyczucia tej nacji, i to jaki 😉
edit: ano anime, i soundtrack do niego wykonuje właśnie Seatbelts 😉
po wyglądzie można stwierdzić że Japończyk – oni z gadżetami przesadzają
🙂
Cowboya w sensie to anime? Zaj**iste 😀
Tak ale to jest zespół blekmetalowy:D A brzmią jak sondtrack z power rangers
czy innych pokemonów:DDDD
W sumie … nawet to oldschoolowym heavy pachnie … ale jakoś zniechęca mnie
to że japońskie 😀 Coś chyba w Judasów są kolesie zapatrzeni strasznie i
Accept .
Bardziej jak rosysjka muzyka ludowa 😀
Napisał fan glamu! 😀
Glam to inna bajka! 😀
Japońce strasznie są wpatrzeni we wczesny metal europejski i bardzo często
go kopiują.
Ten Sabbat to ogólnie nawet fajnie brzmi, tylko strasznie śmiesznie
wyglądają żółci metale 😛
Najlepszy to koleś ma pasek 😀
I czy gra na czterech strunach jednakowej grubości?
Pasował by kolo do Behemotha! Tylko tapety na ryj trza by było Mu narzucić!
no co Ty, przy nim to behemoth jakoś wygląda 😀
eee tam !!! No Behemoth zdeka bardziej no może w tej kwestii wieśniaczy?!
Chociaż muze Behemotha lubię, ale z wyglądu to na koncert disco-polo.
Japoński metal mnie ubija! No tragedia, powinno się japońcom tego
zabronić!
😀