Graty..
Oto moje graty, Head to Unison Leopard o kopiącej dupe mocy lampowych
150W.
kolumny to Tonsil 4×12 200W i Fender Bassman V.T 2×15 150W. Obecnie na każdej
kolumnie gram w innej kapeli.
Basik to Zak 🙂
15 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
A czy przypadkiem to nie jest sprzęt do gitary elektrycznej?
Gdzie można ograć tego Leoparda? :O
Leopard jest do basu 🙂 a po za tym heady gitarowe nie mają Fuzza wbudowanego,
chyba 😛
ograć można na śląsku
To się dobrze składa :> Może się kiedyś dogadamy – ja wezmę moje
vintageowe składaki, Ty udostępnisz sprzęt…? 😀
Ta 4×12 to do gitary raczej?? Ale i tak sprzęcik gitowy.
Pytałem bo kumpel ma takiego samego Leoparda do elektryka. To heady do basu
nie mają fuzza 🙂
Od czego są dwie gałki z lewej i dwie z prawej strony?
Nie mogę odczytać.
Pierwsza z lewej to będzie Volume, a dalej?
Oh, Im looking for my leopard!
4×12, 2×15… fajne, lubię to 😉
od lewej, Volume , Press-Fuzz , Mid, Bass , Treble , Gain Ch1, Gain Ch2.
Zawsze marzyłem aby grac na jebitnym plebejskim equipmencie z bluźnierczym
logo ELTRON lub choćby TONSIL, aby bić tym
w twarz miłosników drogiego hi-endu 🙂
Marzy mi się też gargantuiczna paka 4 x 15 sygnowana przez UNITRA (czytaj:
JUNAJTRA), i monstrualny head marki Jowisz Kolor, na lampach z Rubina …
w sumie na moim hedzie nie ma napisu „bass amplifier” ale jak podpiąłem
elektryka to nie brzmiał zaciekawie… a pod basem , nawet nawet 🙂
Jak śmiga ta 2×15? Cóż to za kosteczkę podpinasz w tor? Ta na podłodze?
Ja Cię! Moje łapcie robią zdjęcia lepszej jakości! 😛
sorry za te foty, ale miałem wyłączonego AF w telefonie…
Fender brzmi dobrze, wiadomo „old skul” pęłną gębą. a kostka na podłodze
jest wyłącznie do zabawy, używam jej rzadko,przeważnie jak ćwicze sam a
nie z zespołem. Jest to Koda metal master, za którą zapłaciłem chyba z 25zł 😀 gram sobie na niej różne gitarowe riffy i solówki lub inne
pierdoły.
Może i już dawno nikt tu nie zagląda, ale się dopiszę. Zgadzam się z
Tobą Bydluck! 🙂