Gałka prawie oryginalna
Oto sposób na brakującą gałkę. Kawałek długopisu, ciastolina, kawałek
pudełka na karty pamięci i nieco kleju. Tak właśnie dorobiłem brakujący
element mojego efektu.
BTW to przyjemny efekt. A jeszcze przyjemniejszym czyni go cena, jaką za niego
zapłaciłem. Za 150zł dostałem efekt warty jakieś 200zł więcej i do tego
z wintydżowym wyglądem. Te wszystkie obicia i obtarcia lakieru czynią go
jeszcze piękniejszym.
7 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Niespełna godzinę temu jechałem po tym efekcie rozmawiając na gg z
królikem! 😀 😀 😀
Nie podszedł mi synth od Digitecha…
Uzywalem go kiedyś, a nawet napisalem recke jakaś tam 😀
Coz mogę powiedziec więcej…bylem glupkiem, ze go sprzedalem!
Swietny efekt, chce go znowu haha 😀 Jest naprawdę – kosmiczny!
0,5 zeta kosztuje taka gałka w sklepie elektronicznym 🙂
Zakwasie pamiętam , że każdy , także i Ty , chciał robić
Yaaaaaa Yaaaaa z użyciem tego pudełka , więc nie mów że Ci nie podszedł
😀
Mi też bardzo średnio podszedł ten efekt. Nie mogłem się nakręcić
gałkami żeby coś fajnego ustawić. 🙁
Chciałem dopóki go nie spróbowałem. 😉 Teraz mam Micro Q-Trona i jestem
zajebisty! 😀
Cóż, gusta się zmieniają i doświadczenie i ogranie kilku podobnych
pudełek je weryfikuje 😉
Jak dla mnie efekcik bomba. Zwłaszcza jako moja pierwsza kostka. Kaczuszka,
kaczuszka z oktawerem, kilkanaście dźwięków syntezowanych i oktawer z
opcjonalnym piknięciem. Taki mini-multiefekt.
A co do gałek, to byłem w muzycznym ale tam nie mieli, więc postanowiłem
zrobić samemu. I dzięki temu mam tró wintydż.