Rany! Co to za precel, spytacie?
Sam nie wiem. Ale mi się podoba 😀
Nazwałem ją roboczo Fender „Lightnin’ Rod” Precision Bass 93′ .
Zrobiona jest w Japonii i ma, jak widać, dość nietypowe wykończenie w typie
„flamed cherry burst”.
Nie jest to raczej FotoFlame Bass, bo na gryfie nie ma płomienistego wzoru ani
„Hamburglara”, a wiśniowy, lustrzany wzór burst raczej nie pojawiał się
wśród FF (zainteresowanych tematem odsyłam do Google). Numer seryjny zaczyna
się na Q, czyli umieszcza jej narodziny na początku lat 90-tych, najpewniej
1993/94. W Japonii.
Jest wyposażona w aktywny pickup „APB-2 Lightnin’ Rod ” – jego producent,
Seymour Duncan , mówi o nim, że to „aktywny zamiennik dla pickupów w vintage
P-Bassie, zapewniający tradycyjne „ciepłe” i „drewniane” tony typowe
dla vintage P-Bassu, ale o lepszym czasie reakcji „. Po wypróbowaniu,
potwierdzam. Bas brzmi naprawdę bosko, typowe mocne brzmienie precla, zero
syfu z aktywnej elektroniki, mułek, ciepło i strzał przy muśnięciu pól
pickupa struną, czyli wszystko, co tak lubię w preclach + jakaś taka dziwna
mrucząca funkowość, jakby obok pierwszego splita był drugi. Założyłem
Fender Black Nylon Tapewoundy , zniżyłem akcję (było z 6mm!) i bas zrobił
się bardzo miękki i wygodny, a brzmienie zrobiło się jeszcze ciekawsze.
Co najlepsze, kręcę gałką tone , i to dużo. A zarzekałem się, że będę
tego unikać w preclu, jak już będę miał jednego.
Bas sporo przeszedł i widział wiele muzycznych bitew, sądząc po ilości
obić, pęknięć lakieru i uszkodzeń. Widoczne są mnogie pęknięcia
forniru. Maskownica jest do wymiany, porysowana jakby ktoś jadł z niej przez
miesiąc żeberka, dzień po dniu tnąc je ostrym nożem i szurając kośćmi.
Bas zamiast straplocków miał zastosowaną mocną taśmę montażową, na
szczęście, śladu po niej nie ma. Poprzedni właściciel dużo grał z
techniką slap , więc fragment gryfu między ostatnim progiem a krawędzią
jest bardzo porysowany i obity.
Rzeczy do zrobienia, by był Preclem z Bajki:
► wymiana maskownicy – na aluminiową, malowaną na czarny
mat tak, by z czasem schodziła farba; niewykluczone, że maskownica w typie
72′ Telecaster Bass (póki co, stara zjechana klockiem ściernym i pomalowana
sprayem)
► blachy – tradycyjna fenderowska popielniczka tkwi nad
mostkiem, tradycyjna fenderowska mydelniczka – nad pickupem
► nowy mostek – zmieniłem zdanie, został stary, bo udało
mi się go ustawić porządnie
► thumbrest – u góry, nad strunami
► naprawa pęknięć w lakierze – lubię rysy, ale tutaj top
jest taki czadowy, że lepiej by było, by był bez szpecących skaz w typie
„zdeptana landrynka”
► rozwikłanie zagadki tego basu
Bo i jest zagadkowy. Jak widać, zarówno gryf i korpus są oryginalnymi
produktami Fendera, mają pieczęć „DGF „, ale gryfie jest kod 57′ ReIssue ,
na korpusie 62′ ReIssue i ma ten cholerny, płomienisty top. Pytałem kilu
precloekspertów i nie bardzo są w stanie rozgryźć ten bas. Może ktoś z
Was coś wie?
Jedno jest pewne – kiedy nie ma mnie w domu, myślę o niej i graniu na niej i
jest typowym dobrym Fenderem – nie bierze się jej, by na niej pograć.
To ona uprzejmie zaprasza do grania.
Zakochałem się.
P.S. Widzę, że wszystkim włącza się tzw. bulwers odnośnie tych strun –
ONE SĄ TAK ZAŁOŻONE TYMCZASOWO!
Jak skończę fazę testów, będą przycięte. Naprawdę, nie mam 4 lat, od
tylu gram na basie 😀
EDIT: Lista rzeczy do zmiany powoli się zmniejsza 😀
Dopisz do listy przycięcie strun…
ej ty serio z tymi rysami ? o co biega, bo jak dla mnie to walor coś jak blizny
u Czaka Norrisa
Immo – bylbym bardzo wdzięczny gdybys nagral próbki bo przy mierzam się do
kupna nylonowek i interesuja mnie te symoury;)
z palucha kostka i slapem jak by dalo rade;)
Miałem to w łapach pomimo że nie trawię precli. Brzmi jak prawdziwy solidny
precel i słychać szlachetność pikapów SD. Nic więcej nie mogę
powiedzieć bo Immo dokładnie wszystko opisał.
Ja bym się pozbył tego bursta i fotoflamea i machnął wszystko na czarno. Z
czarną maskownicą i łdnym klonowym gryfem wyglądałby obłędnie
z*ebiście.
@zombine: maskownica rzeczywiście wymaga wymiany. Na zdjęciu nie widać, ale
jest w stanie opłakanym.
Weź nawiń porządnie te struny! :S <- trollface
Ile dałeś?
Możesz mi napisać na gg jak tu się wstydzisz. 😉
A co do pęknięć – popieram zombinea.
Jakie „symoury”? 😛
Struny są nowe i nierozegrane, a ja nie bardzo umiem grać, więc nie wiem,
czy cokolwiek zdołam nagrać 😛
Struny brzmią jak coś pomiędzy flatami a roundami, są ciepłe i wygodne w
graniu.
Cała główka razem z kluczami wygląda jakby była plastikowa:) Świetny top,
może dlatego ,że niespotykany. Ogólnie podoba mi się. Wydaje mi się albo
czarne struny jakoś niezbyt pasują do tego basu… Kwestia gustu:)
Pikny:). Ignorowałem precla do czasu kiedy dowiedziałem się że na tym basie
zagrano Streetwave Braci Johnsonów…
Brakuje mi jeszcze precla waśnie i chyba sobie włożę preclowate pickupy do
Troopera MM:). Będę miał wtedy 2 basy w jednym:)
Nie, nie spytam co to za precel, pączek O_o
stary, sprzedajesz biały pickguard? DAJMI.
i utnij te struny, weź w ogóle wyjdź, nie pokazuj się z takimi strunami, z
białym pickguardem, w ogóle z preclem, pewnie grasz indi.
a szczerze, to gratuluję, mimo że brzydki w fchuj 😀 (kolor korpusu + klonowa
podstrunnica)
walnij go na czarno, daj czarny pguard i może coś z niego będzie 🙂
albo.
posłuchaj mnie i zrób sobie zajebisty bas – machnij korpus na biało, zostaw
ten pickguard i niech Ci wszyscy zazdroszczą 🙂
Gurf nie często zdarza Ci się trafić w moje słowa i myśli – teraz Ci się
udało 🙂
Cześć, Alfik, kiedy zmieniłeś nick?
Niektórzy najwyraźniej wiedzą, jaką przyjemność sprawiają mi komentarze
w typie „zmień to, wywal tamto, a może coś z niego będzie”.
Wytropię ich autorów i zaduszę zgranymi roundami we śnie.
a wiesz, Trip, że już zamierzam się swojego Squiera przemalować od roku na
tak:
http://www.img143.imageshack.us/img143/9136/pretzl.jpg+ białapłytka
lub tak:
oczywiście z pickguardem, bo po to jest 🙂
both beautiful.
Gurf nie zabijaj swojego precla ;E
Gratulowałem już parę razy ale pogratuluję raz jeszcze, Wyjątkowo
oryginalny i przekozacki precel do Polski trafił, dzięki ludziom takim jak
Immo Ojczyzna się bogaci ;D (obędzie się bez politycznych komentarzy)
Co chcesz z mostkiem zrobić?
A maskownica tylko chrom albo miedź.
A na koniec Immo witaj wśrod wyznawców św. Precla 😉
stary ja go nie zabiję, ja go dopiero ożywię. A, no i chyba wywalę tego
singla bo i tak mi przeszkadza tylko.
ale. to temat Immo Immo Immo Immo.
Najpiękniejszy jakiego widziałem :O
Ależ ja dawno byłem wśród wyznawców, ale teraz stałem się kapłanem. 😀
Gurf bardzo dobrze główkujesz!! Z resztą …ja swojego skłajera tez będę
modował. Zobaczymy , który będzie ładniejszy. Na pochybel wszelkim burstom
!!!!
Broń Cię Panie Boże Gurf od malowania swojego precla tak jak ten czarny!
wiem, dlatego będzie biały 😀
Top w tym basie to naprawdę fotografia?
Faktycznie wygladał by obłędnie z korpusem w kolorze białym albo czarnym z
czarnym picguardem.
Gurf, Gdyby nie mostkowy przetwornik to byś miał jedną z moich ulubionych
wersji kolorystycznych (sunburst ,czarny pickguard, palisander ,kremowy pickup)
Nic nie zmieniaj ,ewentyalnie zaszpachluj frez na mostkowy pickup.
Nie widzę najmniejszego sensu w zamalowywaniu bardzo rzadkiego, jeśli nie
unikatowego topu po to, żeby zrobić z niego ładny, ale bardzo typowy bas.
Jak będę chciał białego albo czarnego precla, to kupię sobie białego albo
czarnego precla. 😀
Właśnie, gust musi ustąpić przed czymś unikalnym 🙂
Jest zgodny z moim gustem. Jakby nie był, to bym go nie kupował.
W sumie słusznie ,rozsądniej i taniej pozostawić go w stanie oryginalnym
😉
Ciekawie mógłby za to wyglądać z pickguardem tortoise 😉
Jeżeli ma być oryginalny to tylko z czarnym pickguardem. Immo już o tym wie
🙂
Nie o Twoim guście pisałem a o innych namawiaczach, którzy gdyby mieli ten
bas to pewno zrobiliby mu krzywdę:)
:]
gurf – jak masz zamiar go przemalowac to daj mi go 😛
immo – wiesz o co mi chodzi po prostu klawiatura jest niewygodna a wiec nagraj
coś bo mnie intryguja te „seymoury” (co prawda braklo tylko jednej litery i już
się czepia 😛 ) i nie sraj się tym ze nie potrafisz grac moga to być jakieś
najprostsze partie 😉
1. Sam bym w życiu tych Seymourów nie zainstalował, choćby dlatego, że
kosztują 6 stów. Podoba mi się ich brzmienie, ale myślę, że nie warto ich
brać, lepiej stosować regularne Fenderowskie pickupy.
2. Ta, już to widzę – nagram koślawe próbki i będzie: „moderatora, a nawet
nie potrafi grac równo”
😀
I niby ja mam to skomentować? Jak skończy mi się ślinotok… to na pewno
coś tu napiszę.
na całe szczęście to mój bas i mogę z nim zrobić co tylko chcę 😀
Kapitan, o jakimś zaklejeniu tego singla myślałem, ale za chiny nie wiem jak
się za to zabrać.. Teraz wakacje, więc może mnie coś tknie, założę
stosowny temat i w końcu się pozbędę tego gówna 🙂
Jak założysz osobny temat z tym związany to Ci odpowiem 🙂
Hmmm. Nie rozumiem po co usuwać coś co poszerza Ci paletę brzmień.
Wystarczy ruch gałką i masz czystego precla. Osobiście nie widzę sensu
takiego zabiegu. Natrudzisz się a jeszcze niech się okaże że coś Ci nie
wyjdzie… Takie coś można robić z Adelitą lub gdy przystawka totalnie
przeszkadza w wygodnym graniu. Nie lepiej sprzedać Squiera i kupić
klasycznego precla?
No jeśli Gurf nie używa tego „poszerzacza palety brzmien” i dodatkowo mu
szpeci bas to ja nie widze powodu by się go nie pozbyć tymbardziej ,że ten
jego Squier oryginalnie miał (chyba) jeden przetwornik.
Szkoda ,że raczej nie da się tego zrobić tak by miesce po pickupie nie
odróżniało się.
Sam bym się na pewno za to nie zabierał (Nie w takim basie).
gurf, nie kalecz swojego precla. ma tego singla to ma, i tyle. przecie lubisz
swego basa. nie psuj go.
immo, sprawdź jak ten bas gada z normalnym pasywnym pikapem
Mam zamiar wsadzić tam na próbę pickup z Blazera. Ale wtedy ten bas będzie
tak japoński, że będę musiał zamontować maskownicę ze Wschodzącym
Słońcem, a jest już na forum jeden taki Jazz Bass. 😀
Blazerowy pickup powinien zmienić nieco brzmienie, ale nie wiem, czy na
lepsze. Seymour ma dużo preclowego mułu przy tone na 0% i preclowej
zadziorności przy tone na 100%, a do tego tak dobrze naśladuje prawdziwego
fenderowskiego splita, że nawet jedno pole magnesu trzaska przy dotknięciu,
jak w typowym preclu… 😀
Immo, jak mi to kiedyś powiedział mazdah – Ibanez może być lepszy [od
fendera] bo nie miał nigdy z fenderem styczności 😉
możliwe, że nie do końca dobrze zapamiętałem. 🙂 anyway, wolałbym mieć
tam splita z blazera niż seymoura. (tak jak z chęcią bym się zamienił za
mój set PJ za splita Fender z usa :}
Ja bym wolał tam mieć to, co zabrzmi lepiej i wyjdzie w praniu, co tak
zabrzmi 😛
Immo, to teraz peto w ryja (ha! wiem, że nie palisz, może być zmiętolony i
zgaszony), napoczęta flaszka do kieszeni i ku chwale rocknrolla:)
Nie pitol tylko nagraj coś!
I nawiń porządnie struny! : D
się doczepili tych strun 😉
ale zrob coś z nimi 😛
Już są nawinięte porządnie. Dalej z wąsami, ale na 2,5 obrotu, nie na 3/4
😀
Jak dojdą blachy i będę miał maskownicę, rozbiorę go i wypoleruję, żeby
gryf wyglądał jak z drewna, a nie z tworzywa.
thanks god its just an one-off act.
u mnie się akurat bulwers nie włącza – struny są czarne , efektowne , warto
podkreślić ich czerń na całej długości , a że sterczą na północ ,
wschód i południe to co ? najwyżej komuś oko wybijesz 🙂 . a bas jest
przepiękny – kolor i drewno – coś wspaniałego . i jeszcze japończyk .
składak , czy nie składak , wygląda fantastycznie .
Takie tam 😛
Blacknmaple!
Dziś z kolegą Helusiem porównywaliśmy nasze precelki. Dwa totalnie inne
wiosła.
http://www.img217.imageshack.us/img217/4452/panowiep.pngHelusiowy P to precel klasyczny. Nie ma co się rozpisywać, wszyscy znamy
klasyczne brzmienie starego, dobrego precla.
Immowy P to precel… dziwny. Gdybym dał próbki (do licha, nie mam czasu!) i
spytał, co to, każdy by powiedział: „Precel, ale jakiś dziwny… Przez co
go nagrałeś?”
Jest w nim coś dziwnego, takie mruczenie, ciepło, lekka gumowatość. Za to
go pokochałem.
Wczoraj na próbę wszedł do niego na moment pickup z Ibanez Blazera z lat 80
i bas nagle stał się agresywnym potworem przesterowującym wzmacniacz.
Pickupy z Blazera są super, ale to nie było to, co polubiłem w tym preclu,
więc wróciły na pokład aktywne pickupy – wolę ich brzmienie.
Jestem przerażony sobą. 😐
Podoba mi się aktywny precel. 😐
I, jak zwykle, na zdjęciach nie widać, jaki jest zmaltretowany, płytka zdaje
się być idealnie biała, pęknięć lakieru nie widać.
Potwierdzam! Bardzo dziwnie gumowato/plastikowy i miękki!
No i płytka jest serio w opłakanym stanie 😛 (jakby ktoś rżnął w niej
nożem).
No, nie, z „plastikowym” toś przegiął. 😛
To struny mają leciutko plastikowe brzmienie, bo to tapewoundy i nie są
porządnie rozegrane. Plastikowe brzmienie to ma RBX z niższej serii albo GSR,
a nie Fender 😛