Jeff Ament [Pearl Jam]

Załączniki

Jeff Ament z Pearl Jam. Na zdjęciu z basem Modulus Jazz Bass. Grał na nim w
Madison Square Garden, a występ ten został uwieczniony na DVD.

Ocena Społeczności :


Ocena: ☆ 4.5 Głosujących: 4

Wpisy są prywatnymi opiniami poszczególnych autorów.

Komentarzy: 15

  1. Jakis taki dresiarski
    Ramcel
  2. Uwielbiam zioma bo uwielbiam Pearl Jam...ale śmiesznie się ubiera...tu na
    zdjeciu i tak dosyc pozadnie się ubral :P
    krzychu_Vedder
  3. @Ramcel: Jakis taki dresiarski




    lol
    Advocat
  4. Jest zdecydowanie pro.
    Shpila
  5. Koleś raczej zajebisty równierz jak jego kapela. Ogólnie w basiście dla
    mnie ważne jest to że gra po swojemu tak ,żeby ogół kapeli jeszcze
    skorzystał.
    spluker
  6. jak najbardziej jest wporzo!
    Łysy
  7. naprawdę "git" basista, podoba mi się jego podejście do gry. Sam Pearl Jam
    jakoś mi obecnie nie podchodzi....
    Dante Morius
  8. Basista mojego ulu zespołu. (mam te dvd)
    Domasz
  9. "Live At The Garden" jest bardzo fajne, ale ten obraz jakiś taki średni. Za
    to "Immagine In Cornice" to już wypas pełną gębą :)
    Advocat
  10. The best of the best:D
    kudlaty10
  11. Koleś z*ebiście gra na płycie Vs. Czego się uczepiliście jego wyglądu?
    Kozak jest ;]
    Metrob
  12. niezłe wykopki sobie urządziłeś :D a co do Pearl Jam i Jeffa to dobrze mi
    się gra "Jeremy" albo "Alive"..naprawdę kawał porządnych linii basowych i
    dobre brzmienie.
    Shampan
  13. na pewno w pierwszej 5ce ulubionych basistów...jego linie są po prostu
    rewelacyjne.
    Mari
  14. Hehe, zawsze tak jest że jak ktoś odkopie temat to później wszyscy dorzucą
    5 groszy od siebie ? xP
    Metrob
  15. Metrob, możemy sprawdzić :D

    Ament to zdecydowanie jeden z moich najulubieńszych bassmanów. Specyficzny
    sposób gry, dobre pomysły i wysoki skill, a do tego oryginalny image i wokal,
    którego niemal nikt nie lubi (vide - "Sweet Lew") :D.

    Za linie z "Rats" czy "Jeremy" nie da się go nie lubić.
    Immo