Zamienił stryjek Spectora na kijek …
Załączniki
A dokładnie Spectora Euro na Music Mana Stingraya.
Zdjęcie trochę kiepskie bo i nabytek świeży, nie ma co czekać na
profesjonalny aparat ;). Jak na moje oko/ucho/nos to Spector był dużo lepszy,
aczkolwiek nie powiem żby MM to był zły bas.
Ocena Społeczności :
★★★★★
Ocena: ☆ 5.0 Głosujących: 3
Komentarzy: 22
- dobre wiosło o specyficznym brzmieniu, nie ma co stękać, przyzwyczaisz się
i pokochasz :)marecki68 - czyli kupiles sprzet w ciemno??AdaM
- Nie, sprzedawał go człowiek z mojej okolicy więc mogłem nim pobawić
wcześniej.Pea - Z tego co pamiętam grasz dosyć ciężką muzykę. Nie lepiej pomyśleć o
jakimś jazzbassie albo preclu? Z tego co zdążyłem się przekonać to MM
nijak nie nadaje się do takiej muzyki chyba, że grany kostką, ewentualnie
wywalić z niego gryf i zadzwonić do statusa żeby zrobili nowy z grafitu i
samemu sobie sklecić MM Cutlassa:) Klasyczne fenderowskie konstrukcje z kolei
zabrzmią znacznie lepiej w graniu zespołowym bo przebijają się przez cały
ten hałas jak nóż przez ciepłe masło:) Ewentualnie jakiś Sandberg.. - Tylko dlaczego jest tak mało Sandbergów na forum i w Polsce?
Jakiś czas temu grałem na SR czterostrunowym i mi się nawet podobało,
chociaż brakuje dołu (z pickupa jakoś tak średnio wychodził a preamp, mimo
wszystko, trochę ten dźwięk szmacił).bratekr -
@bratekr: Tylko dlaczego jest tak mało Sandbergów na forum i w Polsce?
Bo niewielu zdążyło się do nich przekonać, wciąż są dosyć rzadkie i
nie są najtańsze. Ale wystarczy chwila obcowania z tym wiosłem i można się
zakochać:) Spokojnie, parę lat temu to samo się mówiło o Warwickach a
teraz coraz więcej ich widzimy. Tyle, że
Sandberg>>>>>>Warwick choćby z tego powodu, że gra
pięknym, pełnym pasmem (w przeciwieństwie to Warwicków, które brzmią
jakby ktoś je przez maksymalny kontur przepuścił), są doskonale wykonane
(nigdy nie grałem na w pełni drewnianym basie, którego poszczególne struny
brzmiałyby tak równo jak w budyniowym Sandbergu Igorra)...
MM nadaje się doskonale jako narzędzie w ręku np Tonyego Levina gdy robi
podkład do muzyki Petera Gabriela ale nie do metalu ;) - Też jestem od roku miłośnikiem tej marki, ale cena, jaka niewątpliwie
zapiera dech w cycu mojemu portfelowi, sprawia, że raczej nie za szybko wejdę
w posiadanie takiego instrumentu.bratekr -
@MPB: Z tego co pamiętam grasz dosyć ciężką muzykę. Nie lepiej pomyśleć o jakimś jazzbassie albo preclu? Z tego co zdążyłem się przekonać to MM nijak nie nadaje się do takiej muzyki chyba, że grany kostką, ewentualnie wywalić z niego gryf i zadzwonić do statusa żeby zrobili nowy z grafitu i samemu sobie sklecić MM Cutlassa:) Klasyczne fenderowskie konstrukcje z kolei zabrzmią znacznie lepiej w graniu zespołowym bo przebijają się przez cały ten hałas jak nóż przez ciepłe masło:) Ewentualnie jakiś Sandberg..
Zobaczymy jak się sprawdzi w boju :)
Generalnie to chciałem coś całkiem innego niż Warwick i Spector, a Fendery
mi jakoś nie leżą. Rozwarzałem Laklanda, ale w okolicy nic nie było, a w
ciemno jakoś tak nie chciałem brać.
O Sandbergu nie myślałem przede wszystkim dla tego że ciężko dostać
używkę.
Tego MM ograłem na swoim sprzęcie i mi się spodobał, gitara zadbana,
wygląda jak nowa, sprzedawca dał dobrą cenę więc się długo nie
zastanawiałem.
Co ciekawe, sprzedawał ją pewien starszy koleś i twierdził że woli Fender
bo ten Music Man brzmi dla niego zbyt rockowo :)Pea - Nie wiem jak Jazzy Laklanda ale jeśli są tak mdłe jak modele 55-01 i 55-02
to daruj sobie:) Nadają się jedynie do grania plastikowego popu rodem z vivy
;) - Żaqu nagrał na Laklandzie ostatnią płytę, słyszałem go w akcji i
brzmiał naprawdę dobrze (podpięty do Markbassów).bratekr - Lakland podpęty do markbassów... Hmm...sernik
- Słuchałem próbek Sandbergów na yutubie.
Fajnie to gada - zwłaszcza California z układem przystawek JM.
Ale nawet na ebayu nie ma używanych więc wydaje mi się że nie prędko
dotrą do polski.Pea - To sa wiosła na dozywocie, wiec rzadko kto je sprzedaje :Dmiklo
- A tam, nie ma wioseł na całe życie.
Mało kto je kupuje, ot co :P
Mam nadzieję że ich cena nie urośnie w ciągu następnych 2-3 lat tak
absurdalnie jak urosła cena Mayonezów czy Warwicków.Pea - Piękny... Tylko czemu nie 5 strun? Czemu nie biały? Czemu jedna przystawka? W
zasadzie, to kiepski bass, w tej cenie dorwał być dobrego OLPa, czy Yamahę
RBX 375, która ma szersze rozstaw brzmień...
:P
I jeszcze na piwo byś miał...quniq - Papciu, ja mam StingRaya z palisandrowym gryfem, a na próbie z metalowym
zespołem zmiótł wszystko równo.
Jedyne co w tym stingrayu mi nie pasuje, to brak 5tej struny. Po prostu nie
podobaja mi się czwórki i tyle. Spector od tego był ładniejszy :p
PzdrPiorov - odgrzew!!! Pea masz go jeszcze? :)kububasek
- Już ni. Poszedł w świat.Pea
- i co, zgadza się pogląd basoofkowiczów(którego ja nie podzielam) że MM to
nie jest wiosło do ciężkiej muzy? :)kububasek - Miałem okazję pograć na Sandbergu,porównując z moim Fender jazz bass,na
odległość, niewielka różnica w brzmieniu,na plus fendera.lysy842 - Zależy czego oczekujesz. Mnie pasował (z wyjątkiem walorów wizualno -
estetycznych).Pea - https://www.youtube.com/watch?v=n-TtVTwtyfs ja wiem, że to doskonałe wiosło
do takiej muzy bo sam mam ;) tyle że piątkę. Śmieszą mnie zaś opinie
stereotypowe oparte na własnej nieudolności ;) Martin pokazał o co chodzikububasek