W branży, wiosło-legenda. Używane podobno przy setkach czy nawet tysiącach
sesji nagraniowych. W 1969 zabrane do fabryki Fendera jako jeden z dwóch
Precisionów z połowy lat 50. do unikalnej modyfikacji: wstawienia
prototypowego mostka vibrato przystosowanego do basu. Ramię vibrato,
zakończone jest miniaturową bilardową ósemką. Sześć lat później,
zamontowano własnoręcznie nawinięty przez Larry’ego DiMarzio przetwornik
typu single coil o nieco większej mocy niż typowy i o jedenastu
magnesach.
Tył korpusu zdobny w kilka autografów, widoczne pozostały podpisy składu
The Allman Brothers z końcówki lat 80tych: Warrena Haynesa, Gregga Allmana i
Allena Woody.
Teraz zakupione za jakąś astronomiczną kwotę przez Tommyboy’a,
mieszkającego w Indianie w USA usera forum TDPRI.com
Nie jestem godzien, ale chciałbym pograć 😉
…coś poszło nie tak, zdjęcia pewnie pojawią się, jak Basoofka się
ogarnie. Musiałem to opublikować dzisiaj, nim wyleci mi to z głowy 🙁
Prześlij proszę jeszcze raz zdjęcia.
Coś poszło nie tak i w ogóle niema ich fizycznie na serwerze.
Puść mi nazwy tych zdjęć na pw to będzie łatwiej szukać gdzie coś się
dzieje.
Immo, smaku narobiłeś. I ciekawość wzrasta.
Wstawianie zdjęć przez „załączniki” działa.
Natomiast „dodaj obraz” nie widzi szyfrowania przez to zdjęcia nie dochodzą
na serwer.
Sprawdzę to.
Po lakierze na podstrunnicy widać, gdzie było najczęściej grane.
Grałbym.
Dodałem więcej zdjęć 🙂
Tak spojrzalem raz, drugi. I tak trochę… Jaja chciałbym urwac temu komus kto
wrzucil tam ten mostek i wyrabal taka dziure z tylu.
Glatzman, 3-5-7 zondzi!
Ja pierdzielę! poczucia estetyki to ktoś nie miał. wywalona dziura z tyłu
bez ładu i składu, jakby ktoś łyżką do zupy dłubał. A ja się martwię,
że w moim preclu lakier przy mostku pękł!
I to robi różnicę między muzykami a nami – oni traktują gitary jako
narzędzie, a nie obiekt kultu. Ma na siebie zarabiać i być funkcjonalna.
Widzę, że żaden z Was nie przeczytał opisu. Modyfikacja jest zrobiona w
fabryce Fendera 45 lat temu, więc niespecjalnie dziwne jest, że krawędzie
otworu (nie zasłoniętego żadną płytką) się nieco poharatały 🙂
To raz. A dwa, bas zagrał na kilku klasycznych płytach, więc na pewno nie
jest beznadziejnym wrakiem.