Music man stingray 5
Oryginalny, nie modyfikowany Music man stingray po szlifie progów wykonanym
przez Adama Lewickiego – nie mam żadnych zastrzeżeń – świetna robota!
Struny DR Hi-Beam – te struny mają niesamowitą górę! Niestety po 2
godzinach gry jest jej już znacznie mniej niż na świeżo – próbki nagrane
właśnie po tych 2 godzinach.
https://www.youtube.com/watch?v=2DeF6lpiebI
37 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Sprawdzałeś kiedy Dean Markley Blue Steels?
Grałem długi czas na Hi Beamsach, później na Blue Steels – mają bardziej
ostentacyjną i ostrą górę niż DRy, ale niestety, krócej brzmią. Są też
odczuwalnie sztywniejsze. Z tych właśnie powodów wróciłem do DR (chociaż
na dzień dzisiejszy mam Elixiry, ale jeżeli kiedyś będę miał kaprys grać
na normalnych strunach, będą to DR Hi Beams :)).
Mroku nagrasz jeszcze jedną próbkę z riffami z 0:54 i 1:24 i ci ją skasuję
😛 Już nie da się tego słuchać i aż mnie nerwica bierze jak po kilku
dźwiękach orientuję się co grasz:P
Miałem hajbimsy, były świetne ale szybko straciły brzmienie. Teraz mam
DeanMarkley SR2000 i sami słyszeliście jak to z moim basem brzmiało 🙂
Żyleta, klawesyn, jak zwał tak zwał. Oczywiście to, że są taperowane
wiele zmienia. Trzymały mi dłużej niż hajbimsy i chyba znów je kupię mimo
że B się zerwała przy strojeniu.
Bo się stroić nie umiesz 😀
Mroku,
to nagranie poprzez D.I. z SWR SM900 czy bezpośrednio gitara->komp?
Nadal jedynym Music Manem który mi podchodzi, jest Big All 🙂 .
nagrane przez 900tkę, nie miałem nigdy do czynienia z blue steelsami – jakoś
mnie dean markleye nie przekonują. Miałem kilka razy na gitarze dean markleye
i szału nie było. PapaBear – od miesiąca prawie w ogóle nie grałem bo nie
miałem na czym i miałem wszędzie stare struny, że nie chciało się grać,
więc zagrałem proste rzeczy, które w miarę umiem, żeby nie grać jakoś
koszmarnie krzywo. Jak już wpomniałem po kilku godzinach z DRów zniknęła
już pierwsza świeżość, zobaczymy co będzie dalej. Jak ktoś chce
posłuchać jak MM radzi sobie w miksie o:
http://www.voila.pl/216/hmhk0/index.php?get=1&f=1
Edit: raz miałem elixiry i nie lubię ich bo od nowości mają takie
przytłumione ciemne brzmienie (no ale wtedy miałem Ibanez BTB) może kiedyś
się jeszcze skuszę.
Na urodziny dostałem Hi-beams… przeleżały w szufladzie trochę, po czym w
końcu zdecydowałem się je założyć…
To co przez pierwszą próbę było słychać, nie nazwałbym górką tylko
metalicznym irytującym przydźwiękiem.
Całe szczęście że po 3 godzinach zniknęło, teraz brzmią poprawnie.
no widzisz a music man to takie wisło, które lubi świst nowych strun
(szgególnie stalówek- których ja nie cierpie ze względu na to, że
nieprzyjemne są pod palcami) a na starych strunach kompletnie to nie brzmi.
dobrze brzmi ten MM, podoba mi się. Muszę Wam powiedzieć że mam DR Marcusa
Millera od miesiąca, zagrałem dwa całonocne joby kilkanaście prób, plus
niezbyt wielkie ćwiczenie w domu i zdechły już prawie, no bida i tyle,
wracam do elixirów.
Sansamp + to co się dzieje koło 1:15 i jest gicior. Reszta by chyba w kapeli
nie miała za bardzo prawa bytu.
Cholernie brakuje jakiegoś pasma na tych nagraniach, tylko nie chce mi się
szukać jakiego (czegoś w środku of korz).
nigdy nie miałem problemu z przebiciem się na próbach grając na music
manie. w sumie to mój ulubiony bas na próby
też mam DR Marcusa Millera od ponad miesiąca, 4 próby ok20h ćwiczeń dwa
grania i trzymają się, po każdym przecieram z brudu. Szorstkie są poza tym
ok, jak padną wrócę do Elixirów…
A wracając do tematu miałem w weekend do pogrania MM czwórkę z klonowym
gryfem i preampem fodery pod nogą. Było to moje pierwsze spotkanie z tym
wiosłem ale były padnięte struny bo nie dało się ukręcić górki jak w
próbce mroka… chciałbym mieć w swoim jazzie przełącznik na brzmienie MM
i odwrotnie 😉
Oczywiście wszystko fajnie. Jest jednak jeden zgrzyt – Mroku zawsze domaga
się próbek typu wiosło -> interfejs audio bez żadnego gmerania, sam za
to wrzuca próbki puszczone przez kawał porządnego żelastwa…
Pomijając tą pierwszą uwagę – zawsze lubiłem SR i świetnie kopie tyłek.
Fajne próbki 😀
http://www.voila.pl/262/o03au/index.php?get=1&f=1 – pszem bardzo prosto w linie
😀 Kiedyś se SR kupie. Niby G&L w slapie daje radę, ale SR brzmi jakoś
tak bardziej funkowo 😀
W ogóle mi się te mrokowe basy nie podobają.
Mówię Ci Mroku, spróbuj kiedyś te Blue Steels do basu, odżałuj trochę
kasy, brzmienie jest naprawdę porąbane, może akurat Ci się spodoba 😉
Polac mu. Zastanawiam się offtopowo, czy w Laklandzie czasem Mroku nie
miałeś rozłączanego humba + singiel. Czyżby próba rozwiązania dylematu
hennoha?
Coś czuję że SWR mi nie podchodzi. O dziwo MM w linię bardziej mi
podszedł. To popiardywanie strun było mniej irytujące.
Czy jestem profanem gdy lepiej wolę MM kostkowanego?
się zobaczy;)- tak w laklandzie było rozlaczanie humba, ale nie przypominało
to ani jazza ani precla był to supelnie inny swietny instrument
Boskie! Miłośnicy MM łączcie się! A Mroku naszym Przywódcą!!!! P.S. Jak
przygotowania do matury?
dodaje film z jutuba
Tak właśnie powinien brzmieć stingray!
Nic dodać ,nic ująć.
jak na mój gust to brzmi miętowo 😉
Bardzo zacny filmik 😀 Szkoda tylko że prędko się gubię co masz jak
ustawione. W 1:20 grasz jakbyś się zaczynał męczyc 😛
Co ten pstryczek przęłączniczek robi? Rozłącza humba, czy przełącza
szeregowo-równolegle?
Gitary basowe Ernie Ball Music Man to światowy standard. Tak się składa ,
że jednym z basów które obecnie użytkuję je MM Stingray 5 z 1997r.
Instrument zawodowy , który mnie nigdy nie zawiódł w różnych sytuacjach
muzycznych, ale….trochę czasu upłyneło zanim opanowałem jego walory
brzmieniowe. Jeśli mogę doradzić to….aby uzyskać zróżnicowane brzmienia
trzeba odpowiednio konfigurować składniki korekcyjne szczegolnie „treble” ” z
trójpozycyjnym rozłączanym hambakiem no i z korekcją w „głowie” i poziomem
horna w „paczce”.Pisząc „odpowiednio” mam na myśli dokładne wsłuchiwanie
się w efekty brzmieniowe po dokonanej zmianie w potencjometrze i
przełączniku. Oczywiśnie Stingray to potęga „zadziorności”, „drzazgi” i
„rozbudzonego pomruku” jakże innego niż kultowy pomruk w stylu jazz-bass, ale
ta przenikliwość powoduje stylistyczną rozpoznawalność, świeżość, atak
… inspirując nas do precyzyjnego i dokładnego grania ….dlatego basiści
którzy nie zwracają dużej uwagi na prawidłową artukulację często mówią
: „stingray nie…za dużo góry…funkowy bass….” .
Ja gorąco polecam MM warto spróbować ograć samemu, z kolegami no i studio
gdzie MM potrafi nas zaskoczyć zrównoważonym wręcz skompresowanym
brzmieniem.
Co do strun to zakładałem na MM różne: od Elixir… do Warwick Red Label z
B 135
ale…mnie najbardziej podobała się „współpraca brzmieniowa” MM z DR Black
Beuties.
Słychać to w dwóch pierwszych utworach na moim myspace : utwór „Dla Ciebie”
gdzie wykorzystuję MM akordowo i w utworze „Cross” w stylistyce slapp.
Nie chcę już więcej przynudzać…. ale jak macie ochotę to zawsze służę
radą!!!
Pozdrawiam
Kazik Kaszubowski
http://www.myspace.com/kazekkaszubowski
Brzmienie super, wygląd, hmm… Nie podoba mi się. Na szczęście nie musi 🙂
Kolejnych nagrań chętnie posłucham 🙂
Pozdrawiam!
Czy warto polakierować klonowa podstrunnice w StinGrayu ?. Alfik psiał o tym
na forum , ale nie umiem do tych info się dokopać
Polakierowanie oczywiście jest fajne ze względów higienicznych ale z
pewnością wpłynie na tonalność instrumentu. NIKT Ci nie powie czy wpłynie
dobrze czy źle (oczywiście lutnik pewnie powie że będzie super – by zarobić
;). Znam instrumnety, które bardzo zyskały na lakierowaniu ale i znam sporo
przypadków odwrotnych. Jest zbyt wiele czynników by powiedzieć, że w tym
konkretnym przypadku będzie git lub źle. Zmiana lakieru to zawsze spore
ryzyko (chyba że instrument obecnie kiepsko brzmi – to nie ma czego żałować
;). Jeśli instrument jest dobry moje doświadczenie mówi – że to duże
ryzyko.
Z tego co się orientuje to musicman fabrycznie ma polakierowaną
podstrunnicę… chyba, że jestem w błędzie.
O podstrunnicy:
http://www.music-man.com/faq/music-man-basses/how-do-i-maintain-the-neck-on-my-new-music-man-bass.html
KOCHAM Twojego MM:)Bardzo mi się podoba jego sound.
guitarproject.pl – struny sa po prostu bardziej docisniete do siodelka
teoretycznie powinno to poprawic sustain ale roznicy nie slysze
Mateusz gdzie kupiłeś taką „poprzeczkę” dociskającą wszystkie struny na
główce? jest znaczna poprawa po założeniu tego? warto się w to bawić?
edit: skoro nie słyszysz to sobie podaruje, w bbg5 mam dociśnięte cztery
pozostałe struny, poza B, i tak się zastanawiam
Sorka że odchodzę od tematu ale zastanawiam się co za tone block montują w
MM stingray 20 i 25 anniversary czy może mi to ktoś wytłumaczyć ??
Różnica jest ponoć na kiepskich siodełkach. Jak masz wymienione na
mosiądz, to nie ma wielkich szans usłyszeć poprawy. Przy plastiku jest
większa różnica. Ale to tylko opinie, które zasłyszałem, sam nie miałem
okazji sprawdzić.
No w MM mam plastykowe
I nie czuć różnicy. Zwłaszcza H powinna lepiej gadać…
Teoretycznie przynajmniej.
EDIT: Mi lutnik powiedział, że warto taki docisk zrobić jak wymienię
siodełko z mosiężnego na hebanowe we fretlesie. A wymienić muszę, bo mnie
wk*rwia to, jak się brzmienie różni na podstrunnicy i na pustej strunie…