Moze i psuje, ale jak dla mnie to combo jest ok. Nie przeszkadza mi to , że jest trochę zamulony, bo nie gram dużo kciukiem. Jako wzmacniacz do kontrabasu jest calkiem spoko. Caly czas rozgladam się za jakaś fajna lampa.
Co wy macie do Ashdown ów? Jakiś idol napisał o nich niepochlebną recenzję, więc są be? Sam korzystam z Ashdown a i wg mnie jest to naprawdę bardzo dobry sprzęt, szczególnie jak na swoją cenę. Nigdy nie rozumiem tych, którzy tak atakują tą markę. Jakoś taki pilich grywał na headach Ashdown a.
I nadal grywa. Widocznie masz kompleksy, że się tak spinasz… Grałem na wieeelu Ashdown ach- czy to w sklepie, czy na próbie, czy koncercie. Za każdym razem chce mi się rzygać jak muszę pod to podpiąć bas. Choćby to była najwyższa półka Ashdown a. Sam nie gram kciukiem i nie potrzebuję jazgotliwego brzmienia ale to co pokazują ashe nawet na kolumnach 410 to totalny muł, bulgocące brzmienie, brak przebicia na próbie czy koncercie nawet przy 300w wzmacniaczu…
Ajjj, oddaj mi jeden kontrabas 🙂
TEn bas taki malutki przy tych kontrabasach xD
Co do Ashdown ów, nie miałem z nimi kontaktu najlepszego ale pamiętam jak w jeden salce prób grałem na jakiś headzie Ashdown a do tego chyba jakaś 15″ lub 12″(nie pamiętam już :p ) plus chyba 2 10 i nie moglem się w ogóle na nim ustawić. Ale jakoś tak deenie, płaskawo i bez dobrego basu albo, tylko citeńkę zmieniając ustawienie, strasznie buczał i dudnił basami ale nie w taki sposób bym był szczęśliwy :/ W tym samym miejscu grałem też na ProFecie plus 4 10″ i ten zestaw bardzo mi podpasował :p A ash ni za cholere ni chciał brzmieć mi fajnie.
ale są i zwolennicy asha, którym ich brzmienie odpowiada.
To chyba tacy, którzy nie słyszeli nigdy nic innego. Sorry, ale te Blueliny Ashdown a to dno + metr mułu.
ja mam Asha ABM i mi jakoś nie muli. Przynajmniej nie jest taki szorstki i suchy jak Ampeg b2re który kosztuje tyle samo. Fakt, że ma niepotrzebne bajery ale na pewno nie muli.
Mroku- a do czego go podpinasz w końcu?
Wystarczy spojrzeć kto gra na ashach na stronie producenta jest wypisane…więc aż tak do d*py one nie są:)
…wysokie modele są naprawdę spoko!!!! myślę że wyczerpałem temat:)
pozdrawiam!!!!!!
do Swr Workingmans 410T co niedługo ulegnie zmianie. ale mowie o samym preampie. Fakt, że głowa wytwarza masakrycznie dużo dołu i głebi, nie wiem jak dla kogoś to “muli” to niech mu muli. Ja skrecam dół, rozkręcam dolny środek i mam dynamiczny głęboki bas z punktem. Z resztą mogę nagrać jak ktoś chce. co Do serii blue line to nie wiem. Ale mowiac ogolnie o ashach muły to trochę dziwne nie grajac na wszystkich.
@Kapral: To chyba tacy, którzy nie słyszeli nigdy nic innego. Sorry, ale te Blueliny Ashdown a to dno + metr mułu.
Seria BlueLine ssie ssie ssie. Bez połyku na dodatek
Ja mam asha mag Evo II i mi odpowiada. Do tego Cort gb74 hehe 😀 Gdybym miał kontrabasy to nawet by podobny zestaw wyszedł ;p
O mój Boże.
Dopóki nie kupię jakiejś dobrej lampy, to nadal będę używał tego Ashdown a. A do tego chciałbym zamówić kolumnę od majstra z forum (nie pamiętam nicku). Ale to dopiero jak będą pieniążki.. 🙂 Jak kupowałem ten piec to grałem cały czas na kontrabasie, a zaczynałem grę na basie, więc to combo mi wystarczało. Od niedawna mogę czasami pograć na starej lampie i kolumnie Ashdown a 4×10. Fajnie to wszystko chodzi i od tego czasu szukam podobnego zestawu dla siebie, niekoniecznie z kolumną od Ashdown a.
Pozdrawiam.
Ashdowny sa zajebiste. ale ABM. magi daja rade. no a blulajny… no coz. one nie maja być zajebiste tylko tanie. a klockowanie się na temat Ashdown ow jest gupie. to jest dobry sprzet.
jakoś od września gram na kontrabasie a ten na którym ćwiczę wygląda identycznie jak ten po lewej na zdjęciu i jest rosyjski. jeśli rosyjskie czołgi były dobre to z rosyjskim kontrabasem jest zupełnie odwrotnie:P
Ashdupa psuje wszystko
Oooooooooooo!
Ale masz duże skrzypce!!!
Moze i psuje, ale jak dla mnie to combo jest ok. Nie przeszkadza mi to , że jest
trochę zamulony, bo nie gram dużo kciukiem. Jako wzmacniacz do kontrabasu jest
calkiem spoko. Caly czas rozgladam się za jakaś fajna lampa.
Co wy macie do Ashdown ów? Jakiś idol napisał o nich niepochlebną
recenzję, więc są be? Sam korzystam z Ashdown a i wg mnie jest to naprawdę
bardzo dobry sprzęt, szczególnie jak na swoją cenę. Nigdy nie rozumiem
tych, którzy tak atakują tą markę. Jakoś taki pilich grywał na headach
Ashdown a.
I nadal grywa. Widocznie masz kompleksy, że się tak spinasz… Grałem na
wieeelu Ashdown ach- czy to w sklepie, czy na próbie, czy koncercie. Za
każdym razem chce mi się rzygać jak muszę pod to podpiąć bas. Choćby to
była najwyższa półka Ashdown a. Sam nie gram kciukiem i nie potrzebuję
jazgotliwego brzmienia ale to co pokazują ashe nawet na kolumnach 410 to
totalny muł, bulgocące brzmienie, brak przebicia na próbie czy koncercie
nawet przy 300w wzmacniaczu…
Ajjj, oddaj mi jeden kontrabas 🙂
TEn bas taki malutki przy tych kontrabasach xD
Co do Ashdown ów, nie miałem z nimi kontaktu najlepszego ale pamiętam jak w
jeden salce prób grałem na jakiś headzie Ashdown a do tego chyba jakaś 15″
lub 12″(nie pamiętam już :p ) plus chyba 2 10 i nie moglem się w ogóle na
nim ustawić. Ale jakoś tak deenie, płaskawo i bez dobrego basu albo, tylko
citeńkę zmieniając ustawienie, strasznie buczał i dudnił basami ale nie w
taki sposób bym był szczęśliwy :/ W tym samym miejscu grałem też na
ProFecie plus 4 10″ i ten zestaw bardzo mi podpasował :p A ash ni za cholere
ni chciał brzmieć mi fajnie.
ale są i zwolennicy asha, którym ich brzmienie odpowiada.
To chyba tacy, którzy nie słyszeli nigdy nic innego. Sorry, ale te Blueliny
Ashdown a to dno + metr mułu.
ja mam Asha ABM i mi jakoś nie muli. Przynajmniej nie jest taki szorstki i
suchy jak Ampeg b2re który kosztuje tyle samo. Fakt, że ma niepotrzebne
bajery ale na pewno nie muli.
Mroku- a do czego go podpinasz w końcu?
Wystarczy spojrzeć kto gra na ashach na stronie producenta jest
wypisane…więc aż tak do d*py one nie są:)
…wysokie modele są naprawdę spoko!!!! myślę że wyczerpałem temat:)
pozdrawiam!!!!!!
do Swr Workingmans 410T co niedługo ulegnie zmianie. ale mowie o samym
preampie. Fakt, że głowa wytwarza masakrycznie dużo dołu i głebi, nie wiem
jak dla kogoś to “muli” to niech mu muli. Ja skrecam dół, rozkręcam dolny
środek i mam dynamiczny głęboki bas z punktem. Z resztą mogę nagrać jak
ktoś chce. co Do serii blue line to nie wiem. Ale mowiac ogolnie o ashach
muły to trochę dziwne nie grajac na wszystkich.
+ wbudowany efekt traktora 😀 …kurde szczerze nie nawidze Ashdown ów ;]
Seria BlueLine ssie ssie ssie. Bez połyku na dodatek
Ja mam asha mag Evo II i mi odpowiada. Do tego Cort gb74 hehe 😀 Gdybym miał
kontrabasy to nawet by podobny zestaw wyszedł ;p
O mój Boże.
Dopóki nie kupię jakiejś dobrej lampy, to nadal będę używał tego Ashdown
a. A do tego chciałbym zamówić kolumnę od majstra z forum (nie pamiętam
nicku). Ale to dopiero jak będą pieniążki.. 🙂 Jak kupowałem ten piec to
grałem cały czas na kontrabasie, a zaczynałem grę na basie, więc to combo
mi wystarczało. Od niedawna mogę czasami pograć na starej lampie i kolumnie
Ashdown a 4×10. Fajnie to wszystko chodzi i od tego czasu szukam podobnego
zestawu dla siebie, niekoniecznie z kolumną od Ashdown a.
Pozdrawiam.
Ashdowny sa zajebiste. ale ABM. magi daja rade. no a blulajny… no coz. one
nie maja być zajebiste tylko tanie. a klockowanie się na temat Ashdown ow jest
gupie. to jest dobry sprzet.
jakoś od września gram na kontrabasie a ten na którym ćwiczę wygląda
identycznie jak ten po lewej na zdjęciu i jest rosyjski. jeśli rosyjskie
czołgi były dobre to z rosyjskim kontrabasem jest zupełnie odwrotnie:P
Osz w mordę 🙂
********************************************************
Ibanez BTB405 QM + Warwick Profet3.2 + 2×10 by Demanufacture