Witam

Rozpoczynając swoją przygodę z gitarami basowymi, autor używał 27-letniego, niezidentyfikowanego instrumentu, zanim przełączył się na Cort ActionBass. Wspomina również o pozytywnym wpływie, jaki Basoofka wywarł na jego edukację muzyczną.

Witam wszystkich miłośników gitary basowej!

Basem zainteresowałem się gdzieś na początku roku 2006, Basoofkę
odnalazłem w czeluściach internetu w okresie wakacyjnym, ponieważ jednak nie
byłem na stałe podłączony do internetu, nie widziałem sensu w
rejestrowaniu się. Sztuki gry na wspaniałym instrumencie, jakim jest baśka
zacząłem się uczyć na początku listopada, na ognisku w szkole muzycznej.
Początkowo używałem szkolnego instrumentu, co najmniej 27 letniego, którego
nazwy nigdy nie udało mi się rozszyfrować 😛 (jakiś Diamond?). Nie był on
w pełni sprawny, w sensie raz działał raz nie, dlatego postanoiwłem
zakupić własną gitarę, i obecnie gram na Cort’ie (jak to się odmienia? ;))
ActionBassie, który na razie mi wystarcza, mimo, że z pewnością dziełem
sztuki nie jest. 😛 Mam nadzieję, że dzięki Basoofce uda mi się poszerzyć
wiedzę wynoszoną z ogniska.

Podziel się swoją opinią

7 komentarzy

  1. Ciekawi mnie jedno. Dało radę to ognisko? Czego cię tam nauczyli?

    No i witam na Basoofce.

  2. Wcześniej trochę grałem na keyboardzie (bardzo nieudolnie- nie kręcił mnie
    ten instrument :P), jeśli chodzi o gitarę, to nie miałem z nią wcześniej
    żadnego kontaktu, więc oczywiście podstawy- jak to się trzyma, jak wydobywa
    dźwięki itp. ;). Nauczyłem się czytać nuty w kluczu basowym oraz trochę
    teorii, aktualnie na czytaniu nut i pochodach basowych skupia się moja
    edukacja (na ognisko wciąż uczęszczam). W domu gram to co zasłyszę i mnie
    zaciekawi (głownie dzięki tabulaturom).

  3. Takie coś między szkółką a kołkiem zainteresowań w ramach zajęć
    dodatkowych.

    @Beliar -no, no. To całkiem ładnie.

Możliwość komentowania została wyłączona.