Usprawniać EB0, czy rzucić to w diabły?

2393-tele_ready_to_go.

2394-82c2a840dcaea948m.Witam forumowiczów!

Jako gitarzysta jeszcze (szumnie powiedziane) kupiłem sobie kiedyś bas, jako,
że mnie ten instrument kręcił i chciałem sobie w wolnych chwilach
poplumkać (jakoś tak też wyszło, że to właśnie on stał się móją
główną pasją i służę w kapeli jako basista ;). Był to tani, kupiony
gdzieś w internetach Epiphone EB0. Wiadomo – budżetówka, krótka skala,
czego gitarmanowi chcącemu „spróbować z basem” więcej trzeba. Jednak go
dość polubiłem – do psychodelicznych rocków, czy stonerów jak znalazł,
jednak gdy zacząłem grać w kapeli jego bądź co bądź mocno mułowate i
niespecjalnie klarowne brzmienie poczęło lekko mi przeszkadzać, a kręcenie
gałami pomagało tylko trochę. Zacząłem się więc zastanawiać nad
usprawnieniem, w tej kolejności: wymianą mudbuckera pod gryfem (na Dimarzio?
ewentualnie czymś fajnym, o czym jeszcze nie wiem), dorzuceniem jakiegoś
minihumba albo singla pod mostek i wymianą samego mostka.

Zanim jednak z czymkolwiek zacznę się grzebać, zwłaszcza, że jakimś
weteranem basowym nie jestem, wolę zapytać się bardziej doświadczonych
basistów – czy w ogóle opłaca się z tym babrać? Lubię wygląd tego basu,
lubię wygodę grania, ale są to cechy drugorzędne. Na mocno treblowym
brzmieniu mi nie zależy specjalnie – jeśli chodzi o basistów, których styl
podglądam i studiuję, to bardziej ludzie w rodzaju Butlera, czy szczególnie
Ala Cisnerosa. Czy może nie bawić się w to i powoli zbierać na inny bas,
który byłby nieco bardziej wszechstronny? Problem leży głównie w
budżecie, więc wolę zwyczajnie nie popełnić żadnych błędów, których
potem będę żałował.

Z góry wielkie dzięki za porady, cóż w tej sytuacji uczynić :).

Czy powinienem usprawniać swojego Epiphone EB0 czy kupić inny bas?
Czy ktoś mógłby polecić mi mudbuckera do wymiany w moim basie?
Jaki rodzaj mostka byłby najlepszy dla mojego Epiphone EB0?
Czy warto dorzucić jakieś minihumba lub singla w moim basie?
Czy zastanawiałeś się nad usprawnieniem swojego basu i co dokładnie planujesz zmienić?
Czy ktoś miał podobny problem z brzmieniem swojego basu Epiphone EB0 w kapeli?
Czy powinienem zmieniać mudbuckera, mostek i dodać minihumba lub singla, czy lepiej kupić inny bas?
Które brzmienie bardziej mi odpowiada – mocno treblowe czy bardziej przyciemnione?
Czy powinienem grać na tym samym basie lub kupić inny, bardziej wszechstronny?
Czy możecie polecić jakieś konkretniejsze rozwiązania dla mojego problemu z brzmieniem?

35 komentarzy

  1. Immo

    @StaryGrom: Witam forumowiczów!
    (…)Lubię wygląd tego basu, lubię wygodę grania (…) Na mocno treblowym brzmieniu mi nie zależy specjalnie (…)

    Jak dla mnie to sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. 😉

  2. StaryGrom

    @Immo: Jak dla mnie to sam odpowiedziałeś sobie na pytanie. 😉

    No niby jest w tym trochę prawdy, bo gdybym nie miał do niego sentymentu i go
    nie lubił to pewnie bym go sprzedał w diabły i z miejsca czegoś nowego
    szukał ;). Niemniej wolę posłuchać opinii mądrzejszych ode mnie.

    Cóż, z tym basem to jest tak, że jak sobie sam siądę z nim w mieszkaniu i
    odpalę piec to mam banana na twarzy – po prostu bomba, cud, miód i orzeszki.
    Z kolei grając z kapelą skonsternowany co chwilę kręcę gałami i rzucam
    mięchem pod nosem próbując zmusić go do zagadania sensownie. Nie chodzi o
    samą barwę, co ilość mułu i właśnie małą klarowność i ten straszny
    buzz – lubię czytelny dół, a słyszałem, że przetwornik Dimarzio może mi
    to zagwarantować.

    Poza tym nie ma się też co oszukiwać – to chiński, budżetowy bas, także
    czy inwestowanie w usprawnienia nie będzie po prostu mocnym chybieniem, za
    które kieeedyś będę sobie pluł w brodę.

  3. Demon75

    w takim razie nie masz wyjścia – musisz dokupić drugi bas!

    Generalnie „z g***a bata nie ukręcisz” (takie przysłowie, nie chodzi o Twój
    bas), a instrument o zupełnie innym charakterze być może spełni Twoje
    potrzeby

  4. ulek

    @StaryGrom: Niemniej wolę posłuchać opinii mądrzejszych ode mnie.

    Rozumiem, że to tylko czysta kurtuazja?:)

    I nie do końca zgadzam się z przedmówcą, bo słyszałem ostatnio
    budżetowego Corta (gitarę z niskiej serii o bardzo przeciętnym brzmieniu
    „fabrycznym”) po wymianie pickupów na EMG. Różnica niewiarygodna, a deska
    tam była z agathisu jedynie…

    Każda opinia będzie czysto subiektywna – ja akurat lubię grzebać w basach
    (i gitarach), więc bym próbował coś dłubać.

    Najpierw wymiana pickupa – niekoniecznie na DiMarzio od razu – można
    pomyśleć np. o Tesli.

    Jeśli nadal będziesz niezadowolony, to możesz dorzucić preamp i zrobić
    „aktywa” – da Ci to możliwość dużo większego wpływu na brzmienie.

    To tylko moje zdanie, ale „metoda małych kroków” nie jest głupia (zwłaszcza
    jak instrument pasuje Ci wizualnie i manualnie, a do tego ma prosty gryf i
    dobrze nabite progi).

    Niezależnie od tego i tak możesz myśleć o drugim basie o całkiem innej
    charakterystyce.

  5. StaryGrom

    E tam kurtuazja – po prostu nie zgrywam mądrali siedząc w basowym świecie
    nie tak wcale długo, bo moje basowanie to może z rok najwyżej, a doceniam
    doświadczenie innych ;).

    Cóż, z godzinkę temu znów posiedziałem z moim basem na osobności i znowu
    odleciałem – normalnie coś w stylu Om ukręciłem, czyli moje klimaty. Z
    kolei z kumplami gramy prostego, energicznego rocka, czasami coś z reagge się
    popróbuje i wtedy ten buzzz i nieco przymulone brzmienie średnio zdaje
    egzamin. Coraz bardziej się zastanawiam, jak duże ma znacznie tutaj wzmacniacz i
    akustyka pomieszczenia – w mieszkaniu na Hartke A100 jest bosko, zaś na
    wytłumionej salce, gdzie gram na 300 watowym Line6 Low Down (za którym coraz
    mniej przepadam, nie mój zresztą) jest o wiele gorzej. Na pewno ma, ale
    zastanawiam się, czy jak wstawię tam swojego hartkacza to będzie podobnie.
    Generalnie podbijając 80-100Hz przy obcinaniu 160-315Hz i pozostawieniu reszty
    na płasko daje mi mocny dół przy niewielkiej ilości mułu, co na tamtym
    Line6 zwyczajnie nie działa, choćbym nie wiem, jak kręcił, różnica jest
    ledwo słyszalna.

    Myślę też o zostawieniu sidewindera w spokoju, dorzuceniu pod mostek albo w
    centrum jakiegoś humba (albo coś w stylu przetwornika od P-bassów?) i
    załatwieniu do tego switcha/osobnego pokrętła voume, coby uciszyć muła,
    gdy jest potrzeba. Tylko, że nie wiem, jak duże to będzie miało znaczenie w
    przypadku krótkoskalowca – zielony w tym temacie jestem.

    Cóż, myśleć o drugim basie to oczywiście myślę, ale chciałbym jakoś w
    ciągu miecha-dwóch sprawę załatwić, więc albo pobawię się przy epim,
    albo porozglądam za innym, budżet mi na obie opcje nie pozwoli ;). Jednak
    bardziej przemawia za mną pobawienie się EB0 (siła sentymentu zapewne),
    skoro, jak piszesz, da się tak ładne efekty uzyskać.

    Wielkie dzięki za odpowiedzi w każdym razie 🙂

  6. Immo

    @Demon75: Generalnie „z g***a bata nie ukręcisz”

    Tyle razy to słyszałem, a rozpływam się właśnie nad basem, który z
    przeróbkami kosztował mnie ~5 stówek i daje mi więcej frajdy niż precel
    Fendera 🙂

    Bas drogi nie jest, możesz grzebać. Ale zacznij od prostszych rzeczy – dobre
    struny mogą wiele zmienić. Do takiego basu zainteresuj się dobrymi
    tapewoundami, np. Rotosound 88. Rewelacyjnie brzmią z mudbackerami,
    kieszonkowy kontrabas jako żywo. Zmulają gdy grasz przy gryfie, mają masę
    pięknego środka gdy szarpiesz przy mostku. A mam je założone na takim
    basie:

  7. Demon75

    Chodzi o to, że EB-0 ma swój charakter, wynikający z jego konstrukcji, i
    tego się nie przeskoczy.

  8. Basoofka_NET

    Może problem twojego basu polega na tym, że nie podłączasz go do
    prawdziwego (lampowego) wzmacniacza?

  9. PSIexample

    Immo, jeszcze Ci ten statek matka w futerale lata? 😀

    StaryGromie, nie wiem czy nie warto byłoby Ci poszukać japońskiej kopii EB0,
    miałaby chyba najwięcej sensu biorąc pod uwagę ceny Epiphonów i Gibonów,
    przykładowo Greco EB,których są obecnie aż 3 sztuki na allegro. Będzie
    miało zarówno sensowniejszy mostek, minihumba pod mostkiem, i zachowasz
    wartości manualne, ale wg tej sytuacji o której mówisz, pomyślałbym
    jeszcze nad zmianą pieca.

  10. Immo

    @PSIexample: Immo, jeszcze Ci ten statek matka w futerale lata? 😀

    Lata i latać będzie.

    Na pewno znajdę dla niego zastosowanie! 😀

  11. Aviator

    Moim pierwszym basem był Gibson EB-O. Mial pod mostkiem dolozony przez
    poprzedniego wlasciciela przetwornik typu P-bass. Gitara dawala rade zarowno na
    probach jak i w boju. Brzmienie raczej z epoki, ale przebijala się bez
    problemu.

    Znalazlem nawet zdjecie sprzed lat, ale coś nie mogę wstawic…
    edit:wstawilem!

  12. Warwick Distribution

    Immo – masz Pigtronix Mothership!!! wow ale ekstra, jak działa z basem?
    zazdroszczę Ci tego pudełeczka

  13. Immo

    @Warwick Distribution: Immo – masz Pigtronix Mothership!!! wow ale ekstra, jak działa z basem? zazdroszczę Ci tego pudełeczka

    Myślałem nad pisaniem recenzji, ale nie bardzo jestem w stanie
    „profesjonalnie” się wypowiedzieć o tym cudeńku. Cóż, tworzy fajne efekty,
    choć użyta samodzielnie większość nie znajdzie zastosowania w codziennym
    graniu i mimo wszystko wyższe częstotliwości dają radę lepiej; najlepsze
    określenie tego efektu to „Dr Dre ft. Snoop Dogg in a stompbox”.

    Natomiast nawet malutkim efekt envelope filter pomiędzy basem a Mothershipem
    tworzy bardzo fajne możliwości.

    Jeśli o Pigtronix chodzi, jestem strasznie napalony na Tremvelope i Envelope
    Phaser – oba dają cudne, oldschoolowe efekty, szczególnie gdy podpiąć pod
    stary wzmacniacz z ciepłym brzmieniem.

  14. Warwick Distribution

    może nagrasz jakiś filmik? 😛

    a ja z Pigtronix bardzo chciałbym: Bass Fat overdrive, oraz Bass Envelope
    Filter – solo brzmią super, ale podłączone razem, dają taki dynyamiczny,
    soczysty energetyczny sound, że koniecznie MUSZĘ je mieć.

    Mothership słyszałem z gitarą, i zwalił mnie z krzesła –
    najoryginalniejszy efekt jaki słyszłem, szok!

  15. Immo

    @Warwick Distribution: może nagrasz jakiś filmik? 😛

    Nie mam warunków 🙂

    @Warwick Distribution:
    Mothership słyszałem z gitarą, i zwalił mnie z krzesła – najoryginalniejszy efekt jaki słyszłem, szok!

    Bas jest nieco mniej elastyczny z tym efektem, ale da się osiągnąć m.in
    fajny synthowy fuzz, klimaty „Cars” Gary’ego Numana czy nawet wysokie gwizdy
    a’la Dr Dre/Snoop Dogg w typie „Nuthin’ but a G thang”. Muszę kupić do tego
    pedał ekspresji 🙂

  16. Warwick Distribution

    Super 😀 może source audio hot hand, się sprawdzi zamiast pedału ekspresji?
    😉

  17. glatzman

    W EB-0?

    Tak wracając do tematu …..

  18. Immo

    @glatzman: W EB-0?
    Tak wracając do tematu …..

    Niestety, nie mam już możliwości przeniesienia tego offtopa do osobnego
    tematu, a uwierz, próbowałem. Po zmianach na Basoofce chyba tylko Admin może
    to zrobić. Kapralu?

  19. Kapral

    Nie da się tego zrobić, po prostu wróćmy do tematu :D.

    Ja bym wstawił przetwornik pod most :D.

  20. Basoofka_NET

    Dokładnie, zrobić z eb0 eb3 i po sprawie

  21. glatzman

    Ale jest jeden problem.

    Żeby to jakoś wyglądało, to wypadało by wsadzić jakiś taki, z wyglądu
    chociarz, gibsonowski. A takich jak na lekarstwo.

  22. Kapral

    Na forum Gibsona znalazłem to:

    http://www.forum.gibson.com/index.php?/topic/80739-bass-mini-humbucker-eb-3/

    Można spróbować jeszcze Duncana zamiennik do Ricka :d.

  23. Damta

    Trochę poszukałem i wiem że pasują oryginalne pickupy od Gibsona jak
    znajdziesz, tudzież zamienniki [DiMarzio, Seymour itd.] ogólnie części jest
    sporo na thomannie i guitarproject, widziałem przeróbki [on YT] z Dimarzio
    Model One i to polecam

  24. Drooper

    A może wystarczy dobry preamp w kostce? Najlepiej taki z regulacją środka.
    Dodasz trochę drajwu, podetniesz lekko dół i będziesz miał akurat
    brzmienie w guście twoich idoli. No i zawsze preamp będzie do wykorzystania
    jak zmienisz bas na inny.

  25. Basoofka_NET

    Nie- zgodnie z zasadą, że zamulić się da a odmulić nie. Żadnym eq czy
    preampem nie zrobisz z poduchy przecinaka.

  26. Drooper

    Nie mówiłem o robieniu przecinaka. Kolega podał w pierwszym poście, że
    jego inspiracją są basiści Balck Sabbath oraz Sleep/Om, którzy jakby nie
    patrzeć grają właśnie zmulonym brzmieniem. Kolega będzie mógł preampem
    lekko podciąć (nie wyciąć, taka opcja wiadomo nie zadziała) dolne pasmo,
    tak aby w graniu zespołowym barwa była czytelniejsza.

    Dobrą opcją może być Sansamp VT. Gałką „Character” można fajnie zamulić
    bądź wyostrzyć brzmienie.

    Do tego proponuję zainstalować thumbresta bliżej mostka, szarpane w tamtym
    miejscu struny będą gadać bardziej środkiem niż dołem.

  27. Basoofka_NET

    https://www.youtube.com/watch?v=0F7KaSGy0mU jeśli to jest zmulone brzmienie to
    chyba inaczej pojmujemy słowo „zmulone”. Mało tego jeśli chce brzmieć jak
    Al musi mieć lampę albo i 3 a nie kosteczkę-zabaweczkę.

    Tak samo geezer, posłuchaj sobie Jamersona
    https://www.youtube.com/watch?v=KqtELR5GyfI i pomyśl raz jeszcze czy Geezer ma
    zmulone brzmienie.

  28. Damta

    Sleep to Rick 4003 z tego co pamiętam, a Black Sabbath to precle wszelkiej
    maści. Więc może pomodzić przy pikapach i wstawić jeden preclowy lub
    preclowo brzmiący oraz jeden rickenbackerowy lub brzmiący podobnie?

  29. Drooper

    Zmulenie zmuleniu nierówne 😛

    Brzmienie Ala kojarzę głównie z jego działalności w Sleep, kiedy też
    grał z przesterem, ale jego brzmienie było obiektywnie ciemne.

    Geezer gra z paluchami na wysokości podstrunnicy więc nie ma bata żeby jego
    brzmienie było punktowe i jasne. Taka pozycja nadaj charakterystycznego
    zamulenia dolnych częstotliwości.

    Poza tym nie zapominajmy, że Jamerson nie grał rocka ani pochodnych, a o
    takiej muzyce teraz rozmawiamy. Tutaj kategorie klarownego lub zmulonego
    brzmienia wyglądają nieco inaczej.

    Kupowanie pickupów to IMO kosztowna i ryzykowna decyzja. Koszty razem z
    frezowaniem i innymi czynnościami będą wysokie, a nie ma pewności czy jako
    tako to będzie brzmieć. Osobiście bym czegoś takiego nie zrobił, gdyż nie
    lubię brzmienia płynącego z dwóch pickupów bo to podcina środek. Nie
    wiadomo czy koledze taka konfiguracja by pasowała.

    Preamp natomiast można przetestować, a jak się nie sprawdzi to sprzedać.
    Jest się wtedy na zero, a ładując kasę w pickupy jest ryzyko że kasa
    pójdzie w błoto.

  30. Immo

    Co do pickupów, starczy pickup Arteca. Spokojnie do znalezienie w odmętach
    sieci, najpewniej na eBayu. 🙂

  31. ulek

    @Drooper: (…)nie ma pewności czy jako tako to będzie brzmieć (…) nie lubię brzmienia płynącego z dwóch pickupów bo to podcina środek (…)

    Po dodaniu pickupa pod moskiem, wisło będzie brzmiało klarowniej (mniejszy
    muł), a dodając tam „wintydżowego” singla dobrej klasy (o charakterystyce P)
    wiosło zarówno by brzmiało jak i „wyglądało”. Tu fajny pickup: SD SCPB-3.

    Co do drugiej części cytowanego postu – wystarczy trójpozycyjny
    przełącznik, który rozwiąże problem:)

    Wtedy na jednym pickupie pozostaje obecne brzmienie, a na nowym uzyskamy
    bardziej wszechstronne – pod kątem grania „okołorockowego”.

  32. Immo

    @ulek:

    @Drooper: (…)nie ma pewności czy jako tako to będzie brzmieć (…) nie lubię brzmienia płynącego z dwóch pickupów bo to podcina środek (…)

    Po dodaniu pickupa pod moskiem, wisło będzie brzmiało klarowniej (mniejszy muł)(…) wystarczy trójpozycyjny przełącznik, który rozwiąże problem:)
    Wtedy na jednym pickupie pozostaje obecne brzmienie, a na nowym uzyskamy bardziej wszechstronne – pod kątem grania „okołorockowego”.

    +100

  33. StaryGrom

    Dzięki wszystkim za odpowiedzi, troszkę nieobecny teraz byłem ;). Pokrótce,
    bo czas nie jest dla mnie teraz łaskawy:

    Pisząc o brzmieniu Oma miałem na myśli głównie to, co Al robi bez
    przesteru – jak choćby 'At Giza’, czy 'Cremation Ghat I’.

    @MrParaBear: Mało tego jeśli chce brzmieć jak Al musi mieć lampę albo i 3 a nie kosteczkę-zabaweczkę.

    Nie no, oczywiście jestem świadomy, że dokładnie takiego brzmienia nie
    osiągnę, zresztą nawet nie chodzi mi o kopiowanie czyjegoś soundu – Om
    podałem raczej jako punkt wyjścia, ogólny klimat, szkic, zarys, zwał, jak
    zwał. Myślę, że tu więcej do powiedzenia ma trenowanie techniki gry i
    stylu, albo to ja wciąż jestem idealistą w tym temacie.

    @Drooper: Nie mówiłem o robieniu przecinaka. Kolega podał w pierwszym poście, że jego inspiracją są basiści Balck Sabbath oraz Sleep/Om, którzy jakby nie patrzeć grają właśnie zmulonym brzmieniem.

    Inspiracje inspiracjami, tu raczej chodzi o wypracowanie „kompromisowego”
    brzmienia między tym, co lubię, a tym, co brzmi w kapeli
    alternatywno-rockowej. Mulę sobie na poboczu, ze znajomym perkmanem lubiącym
    psychodelę. I stukam tamburynem nożnym :).

    @Drooper: A może wystarczy dobry preamp w kostce? Najlepiej taki z regulacją środka. Dodasz trochę drajwu, podetniesz lekko dół i będziesz miał akurat brzmienie w guście twoich idoli.

    Troszeczkę się zagubiliśmy :). „Moje” brzmienie, takie, jakie lubię, w
    zasadzie już mam, muła mam pod dostatkiem z samą gitarą i wzmakiem,
    natomiast nie współpracuje ono z kapelą, gdzie przydałoby się więcej
    selektywności, ale w tym przypadku myślę, że preamp również spokojnie
    może się sprawdzić, spróbuję pożyczyć od jakiegoś znajomego basisty i
    przetestować, czy się sprawdzi.

    @ulek: Wtedy na jednym pickupie pozostaje obecne brzmienie, a na nowym uzyskamy bardziej wszechstronne – pod kątem grania „okołorockowego”.

    O, o, o… 🙂

    Poza tym rzeczywiście coraz bardziej myślę o tych Tapewoundach.

    @Drooper: Do tego proponuję zainstalować thumbresta bliżej mostka, szarpane w tamtym miejscu struny będą gadać bardziej środkiem niż dołem.

    Generalnie dość często zmieniam pozycję łapy, od grania wolnych, ospałych
    partii praktycznie na gryfie do mocnego szarpania pod mostkiem – tam mając
    rękę zawieszoną w powietrzu lub na strunie E. Z początku rzeczywiście
    chciałem zainstalować tam thumbresta, ale z czasem jakoś przestało mi to
    robić różnicę szczerze mówiąc.

  34. Immo

    Ten mój bas, który wrzuciłem na początku, razem z tapewoundami daje bardzo
    fajny sound, od kontrabasu po doom/drone więc jak najbardziej warto iść w
    stronę tapewoundów. 🙂

  35. bian

    Witam,

    Chciałbym podłączyć się do tematu i spytać czy warto pakować kasę w
    mojego Corta Artisan Viva (neck-thru, lipa/palisander chyba, aktywny, aktualnie
    przystawki Select by EMG, poglądowo:
    http://www.eshop.radionasillo.it/images/product/Cort%20Artisan%20Viva%20grande.jpg
    ), czy poszukać sobie coś w rodzaju Fendera JB MIM?

    Mam około 1k odłożone i tak: aktualne przystawki nie brzmią najlepiej, za
    wysoko i mają lukę na pustej strunie A (A na strunie E brzmi mocniej O.o). Do
    tego w perspektywie trzeba będzie wymienić progi, były już raz
    szlifowane.

    Gryf jest spoko, z rodzaju tych wyścigowych, sam bas przyciężki, ale da się
    żyć. Wrzuciłem go jakiś czas temu do komisu w Rzeszowie, gdzie wisiał za
    1200, ale nie było szczególnego zainteresowania. Może dałoby się go
    spylić za 1k.

    Docelowe brzmienie będzie oscylowało w stronach P-Funk/RHCP 😉

    I co o tym myślicie?

    BTW: Ten Pigtronix Mothership… damn brzmi nieźle.

Inni czytali również