Pickupy dość popularne – montują je w m. in. w ibanezach, cortach B i chyba A. Mam je również u siebie (ibanez btb555) i zauważyłem, że mają dość słaby sygnał. Pomimo aktywnej elektroniki (i świeżych baterii ofc), przy korekcji na 0 (we wzmaku i basie) muszę bas wpinać w gniazdo dla pasywnych i odkręcać input mniej więcej na godzinę 3, by mieć porządny poziom sygnału. Przystawka mostkowa ustawiona jest ok 2mm od strun, gryfowa ok 3-4mm. I mam pytanie do pozostałych posiadaczy mk1 – czy Wy też macie z gitary taki słabawy sygnał? Bo chciałbym wiedzieć, czy to jakaś wada konkretnych egzemplarzy u mnie, czy po prostu taki urok mk1, że sygnału zbyt dużego nie produkują?
Medawc
26 komentarzy
Możliwość komentowania została wyłączona.
Moje mk1 (BTB605) mają mocny sygnał zbliżony do pickupów musicmanowskich.
ja mam corta b5 i powiem ci ze muszę grać na aktywie we wzmaku bo na pasywie
mi pierdzi nienażekam na słaby sygnał jest dobrą łądny sygnał 🙂 może
coś z bateryją masz albo coś się spieprzyło w środku…
Zobacz do układu aktywnego. Ja mam bartolini co prawda nie mk1 a p4 i jakąś
4drożną elektrownie bartolini (oznaczenia nie pamiętam, nie chce mi się
basu rozkręcać) ale u mnie jest malutkie pokrętło GAIN w układzie. Można
regulować siłę sygnału wyjściowego z gitary. Ale ja mam skręcone do
minimum a i tak mam bardzo mocny sygnał… A baterie wymieniałeś ? :>
ja mam corta b4 i też jest mocny sygnał… bateria ma 4 miechy spokojnie i
daje rade.
A ja zapytam głupio czy sprawdzałeś wiosło na innym piecyku ?
[a teraz OT: Siata daj proszę jakąś reckę i próbki brzmienia tego Corta bo
się ślinię na niego a na razie mam tylko fotę na pulpicie.]
pozdrawiam
Bateria to to nie jest na pewno, wymieniałem 2 razy.
Zimnych lutów też nie widać jak zajrzałem do elektroniki, muszę jeszcze pod
samymi pickupami sprawdzić.
Z tym gainem w elektronice muszę poszukać dokładniej ale raczej nie mam
czegoś takiego.
Od nowości miał taki sygnał ale uświadomiłem sobie skalę tego dopiero
teraz, jak porównałem go ze swoim cortem gb34a, gdzie nonamowe pickupy dają
sygnału dużo więcej.
Zostaje nie wiem, niedoróbka samych pickupów, cewki źle nawinięte lub
magnesy jakieś gówniane wsadzone… choć ciężko uwieżyć by akurat w 2
naraz.
Właśnie, wiem, że być może zadaję kretyńskie pytanie, ale jak jest u was
z przyciąganiem metalowych przedmiotów do pickupów? U mnie ledwo co
przyciąga, w dodatku wyraźnie ciągnie do jednego brzegu po stronie
cieńszych, a do drugiego po stronie grubszych (jakbym miał przetwornik
precision w obudowie humba).
Edit: rambus: na 3. Na każdym Cort co do sygnału zostawiał Ibanez w
tyle.
Edit2: Chyba że to ten Cort gb34a ma jakiś chamsko wysoki sygnał i dlatego
mam po nim wrażenie że z Ibanez jakiś słabawy jest.
Ja na przystawki w moim Corcie b4 też nie narzekam.
Tylko po wyłączeniu układu sygnał wydaje się śmiesznie słaby, ale to
dlatego że mam mocno podbitego aktywa :]
Jak ustawione są napisałem. Imo to blisko, jak bliżej dam to chaczę o nie
palcami przy graniu.
A w czym Ci to przeszkadza? Jeśli w tym btb podbijesz wszystko o połowę to
już jest sygnał w normie i od razu dynamika lepsza przy okazji.
Przeszkadza w uzyskaniu porządnej głośności z niektórych piecy, gdzie nie
ma ani dwóch gniazd ani pokrętła gain. Część mocy się wtedy pio prostu
marnuje, bo nie ma dość sygnału by ją wykorzystać.
Konkretnie – na starym piecyku Cort rozkręcony na 7 jest głośniejszy niż
Ibanez na maxa.
Gwarancja niby jeszcze jest, ale… odesłanie do intertonu = pożegnanie z
basem na pół roku.
A nie masz jakiegoś znajomego magika elektronika, co by posprawdzał ten
układ? 😮
Albo innego BTB do porównania?
Do porównania w sklepie chyba 605 wisi ale średnio się tam da cokolwiek
sprawdzic. Raz że pieca nie przytaszcze, dwa że bardzo krzywo patrzą na
kogoś ogrywającego cokolwiek.
Elektronika musiałbym popytać, posprawdzać bym mógł nawet sam, tyle że
przyrządów nie mam. Na oko zresztą jakiś anomalii nie widać.
tez mam picki bartolini mk1 w corcie b5… i mam bardzo mocny sygnał… voulme
w piecu sobie odkrecam ledwie na pierwsza kreske (piec ibz 10 b wiem nic ale…
XD planuej mocniejszy :D) sygnał jst tak mocny ze przesterowje się już przy
podkreceniu na druga kreske volume na piecu… XD a co do tego ze przyciagaja z
jednej strony tlyko to czytalem gdzies właśnie ze te pickupy mk1 bartolini to
sa precle w obudowie od humba – nie pamietam gdzie… jak znajde dam
linkacza…
Ja mam Ibanez btb550 na mk1 i sygnał mam taki, że kiedyś w takim malym piecyku
mi membrane wypluło.
http://www.img399.imageshack.us/img399/7743/sprzetxq4.jpghttp://www.img399.imageshack.us/img399/7743/sprzetxq4.4fcec3497a.jpgTe 10″ w Hartke wyglądają przezabawnie przy tym Kustomie.
Cóż to za Kustom?
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=8784128
Gitarowa 4×12″. Byłem na „festiwalu” rockowym w plenerze, gdzie to 5 kapel
grało właśnie na takich dwóch zestawach (plus basista na combie Warwicka
1×15″). Fajowsko brzmią. Sporo gitar się tam przewinęło, muzycy od
średnio-kiepskich do wymiatających (dosłownie) – a Kustomy dawały radę,
nie ściągając brzmienia w dół tym lepszym.
No to wygląda na to że coś nie teges u mnie.
Co dziwne byłem jakiś czas temu z tym fantem u lutnika i stwierdził, że
sygnał „mieści się w takich typowych granicach”
A ma ktoś może go w zestawieniu z jakimś wzmakiem Ashdown a? Albo ogrywał
chociaż na nim? Na ile mniej więcej odkręcacaliście input? Jak napisałem u
mnie przy zerowej korekcji muszę wpinać się w gniazdo high input (czyli w
założeniu przeznaczone dla pasywów) i ustawiać gałkę na ok godzinę 3.
ten Kustom jest mocarny, ale tam niewidać głowy, no bo ta głowa kostuma to
już przeszłość na niej stoi Peavey KV100 , który z tą paczką naprawdę daje
niezłe efekty, tak że musiałem kupić aż 500 watt zebym czasami nie zginoł
🙂
No i faktycznie moje Hartke wygląda jakby tak trochę przymaławe było.
Wracając do tematu porównywałem te moje MK1 do corta (niepamiętam modelu
ale w RNR za 2800) z tymi samymi przetwornikami i co dziwne Cort dawał
mocniejszy sygnał… choć obydwie gitary były na nowych bateriach.
Quattro – dzięki, o takie info właśnie mi chodziło. Porównywałeś go pewnie
z cortem a5, bo on kosztuje gdzieś 2800-2900.
Wychodzi na to że ibanezowski vari-mid sam z siebie nie podbija sygnału, a
daje jedynie korekcję. I tak zastanawiam się nad wypruciem go z jakiś czas i
wstawieniem elektrowni bartollini więc… 😛
Ja mam w Corcie B4 Mk1 i ma mały problem. Mianowicie jak gram slapem to
sygnał na E jest głośniejszy niż na pozostałych strunach. Na początku
myślełem, ze to słaba technika, złe akcentowanie czy cośtam innego. Jednak
stukałem kciukiem metodycznie w każdą strunę powoli i wyraźnie. Sygnał na
E jest głośniejszy od pozostałych strun.
Gdy gram palcami lub kostką sygnał jest miarowy dla każdej ze strun.
Próbowałem uderzać kciukiem w różnych miejscach na gryfie. Na progach,
tuż przed 24 progiem, nad przystawką i zawsze taki sam efekt. Kombinowałem
też z wysokością strun i przystawek nic to nie zmieniło. Stukałem w
przystawki (wiecie czymś metalowym delikatnie wtedy takie stuki są 🙂 ) żeby
sprawdzić czy przypadkiem pod E nie są one bardziej czułe i wszędzie to
stukanie było tak samo głośne. Może powinienem kupić kompresor ale moim
zdaniem to nie jest normalna rzecz.
Czy ktoś z Was spotkał się z takim zjawiskiem i jak można temu
zapobiec?
Dzięki i pozdrawiam
z opisu wynika, że to jednak twoja technika. nie kupuj kompresora, jeżeli
jeszcze sam nie panujesz nad głośnością granych dźwięków. potem bez
kompresora jak bez ręki będzie.
Moim zdaniem to też wina strun może być.
+3
Jakie to struny masz w tym czorcie?
Miałem podobnie w moim Washburnie.
Ja miałem w moim Ibanez podobne zjawisko ale tylko wtedy jak tym pokrętakiem
od częstotliwości dodawałem dużo niskich. wtedy miałem wlaśnie taki efekt
że E grała dużo bardziej głośno. Teraz dla lepszego efektu na slapie
znacznie odcinam niskie częstotliwości.
Michael zdaje sobie sprawę z braków w technice i też na początku
myślałem, ze to przez to. Jednak jak pisałem uderzałem równo powoli w
każdą ze strun. Metodycznie dokładnie , nie grając jakiegoś numeru tylko
po prostu żeby przetestować dźwięk.
Wystraszyłem się też , że to Bartki szwankują ale stukałem w nie i było
ok.
(opis testu w poprzednim moim poście 🙂 )
Kapral no właśnie wczoraj pomyślałem o strunach :D, może jest w tym coś
na rzeczy. Wymienię struny i zobaczę. Tylko dziwi mnie, że to „zjawisko” ma
miejsce tylko gdy gram kciukiem a próbowałem kostką i palcami (również
powoli dokładnie tylko żeby głośność sygnału sprawdzić więc technika
nie powinna mieć tu nic do rzeczy). Podczas testu kostką i paluchami
głośność wydaje się być ok.
Maciux mam struny DAdario Pro Steels EPS170 długo ich używam (mam na myśli
kilka kompletów) i zawsze było ok. W Cort jest nowy i to jego pierwsze
DAddario więc może nie są kompatybilne :D. Może jakąś trefną partię
trafiłem ale to się okaże jak zrobię testy na kilka starych kompletach.
Zaczaruję z tymi strunami i się odezwę może uda mi się jakieś próbki
zapodać.
Dzięki za wskazówki
i udanego długiego łikiendy życzę
Edyta:
Quatro pokombinuję też z tymi częstotliwościami żeby mieć wszystko
obadane. O wynikach poinformuję Szanownych Państwa po łikiendzie
też gram na czorcie B4. zakładam olimpie zazwyczaj i nie mam problemu z
niezrównoważoną głośnością E. ale fakt, że jak przegniesz z preampem w
basie to takie rzeczy mogą się dziać. ja powoli się odzwyczajam od
kręcenia gałami, albo tylko delikatnie i przyznam, że bas brzmi lepiej
wtedy.